Gant Development: co z klientami w razie upadłości?
2013-10-22 13:13
Gant Development: co z klientami w razie upadłości? © Fotoksa - Fotolia.com
Przeczytaj także: Branża deweloperska: będą kolejne upadłości
W sprawie Gant-a wrocławski sąd będzie mógł prowadzić tzw. upadłość deweloperską, która – przynajmniej w założeniu – ma chronić interesy nabywców. Czy jednak rzeczywiście nabywcy mogą być spokojni, że nie utracą zainwestowanych środków? Niestety, nie… Winą za taki stan rzeczy należy obarczyć wadliwie skonstruowane przepisy. Co prawda, impulsem do dokonania stosownych zmian (upadłość deweloperska funkcjonuje od kwietnia 2012 r.) była chęć zapewnienia ochrony praw klientów dewelopera, jednak fatalna legislacja powoduje, że nie wiadomo, kiedy można stosować wskazane przepisy oraz w jaki sposób należy prowadzić upadłość deweloperską.Dla konsumentów najbardziej optymalną formą byłoby ogłoszenie upadłości układowej i realizacja inwestycji przez upadłego pod kontrolą nadzorcy sądowego. Jest to opcja najtańsza, gdyż nie wymaga od klientów dewelopera dodatkowego wkładu finansowego i przede wszystkim zwiększa szanse na uzyskanie własności mieszkania. By jednak do upadłości układowej mogło dojść, zarząd Gant-a musi przekonać sąd, że posiada realne źródła finansowania przyszłego układu. I co najważniejsze – że w drodze porozumienia (układu) wierzyciele zostaną zaspokojeni w większym stopniu niż w razie upadłości likwidacyjnej i związanej z nią wyprzedaży majątku przez syndyka.
fot. Fotoksa - Fotolia.com
Gant Development: co z klientami w razie upadłości?
Co jednak może stać się w przypadku ogłoszenia upadłości likwidacyjnej? Wówczas nabywcy będą zmuszeni podjąć jedną z trzech uchwał: (i) zaspokojenie się ze środków zgromadzonych na rachunkach powierniczych, (ii) kontynuacja inwestycji przez syndyka i wniesienie dodatkowych dopłat przez przyszłych nabywców na jej ukończenie albo też (iii) zawarcie układu likwidacyjnego. Pierwsza z powyższych możliwości jest czystą teorią, gdyż obowiązek wpłacania środków na rachunek powierniczy istnieje od niedawna (od 2012 r.), a zatem dotyczy niewielkiej liczby inwestycji. Inną alternatywą jest uchwała w przedmiocie kontynuacji przedsięwzięcia deweloperskiego przez syndyka ze środków pochodzących z dopłat uiszczanych przez nabywców. To rozwiązanie jednak ma sens wówczas, gdy przedsięwzięcie jest już prawie ukończone; w przeciwnym razie stanowi ono dla nabywców poważne ryzyko finansowe (konieczność wniesienia dopłat i ryzyko dalszych problemów finansowych na etapie dokańczania inwestycji). W rzeczywistości, jedynym sposobem przeprowadzenia upadłości deweloperskiej może okazać się podjęcie przez klientów dewelopera (zgromadzenie nabywców) uchwały o zawarciu układu likwidacyjnego, co w praktyce oznacza przejęcie nieruchomości i dokończenie budowy na własny rachunek przez nabywców poza postępowaniem upadłościowym. Jednak i to rozwiązanie niesie za sobą szereg wątpliwości, dotyczących w szczególności możliwości doprowadzenia do wzbogacenia niektórych nabywców, a także kwestii relacji roszczeń wierzycieli do roszczeń banków posiadających warte wiele milionów złotych hipoteki na nieruchomościach, gdzie realizowane są przedsięwzięcia deweloperskie. Pojawia się także pytanie natury praktyczno -organizacyjnej – czy klienci dewelopera są w stanie we własnym zakresie dokończyć inwestycję na przejętym gruncie? Bez inwestora zewnętrznego zainteresowanego finalizacją przedsięwzięcia, w większości przypadków może to okazać się niemożliwe.
Jak widać, sytuacja nabywców nie rysuje się w zbyt optymistycznych barwach. Widmo upadłości potężnego niegdyś dewelopera, który w czasie pierwszej fali kryzysu (2009 r.) budował najwięcej mieszkań w Polsce, jest naprawdę realne.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
-
Ekspektatywa zabezpieczy roszczenia wobec dewelopera
-
Upadłość dewelopera: co zrobić?
-
Nowe mieszkania to ponad połowa rynku mieszkaniowego w Polsce
-
Rynek mieszkaniowy - fakty i mity
-
Mieszkania deweloperskie II 2024: kolejne miasto przebija pułap 15 000 zł/m2
-
Grunty inwestycyjne 2023 i prognozy na 2024 rok
-
Polska z rekordową liczbą niewypłacalności firm
-
Branża budowlana: dobrze już było?
-
Nadpodaż nowych mieszkań w Łodzi?
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)