Dzień dobry.
Są czajniki z grzałką ukrytą (pod dnem), lub z grzałką zanurzoną w wodzie.
Czy to prawda, że czajniki z grzałką ukrytą są głośne, a te z zanurzoną ciche?
Miał ktoś z Was oba typy i może opisać, to co było z nich słychać?

Mam taki czajnik:

http://ecsmedia.pl/c/czajnik-elektryczny-bosch-twk-6
004-1-7-l-2400-w-b-iext23639676.jpg

To Bosch. Koszmar! Gdy gotuję w nim wodę nie słychać drugiej osoby stojącej 1m ode
mnie i mówiącej głośno. Trzeba do siebie krzyczeć, albo czekać na koniec gotowania.
Szumi, pierdzi, stęka, odgłosy pękania, strzały, stuki - ten model to porażka.

Czy możecie mi polecić CICHY! czajnik?
- Cena bez znaczenia
- kolor bez znaczenia, ale czerwony/bordowy/purpurowy/wiśniowy najchętniej
- raczej większy 1,3 litra lub więcej (4 osoby)
- jak najcichszy

Kiedyś, dawno temu miałam miniaturowy Tefal (na 1 litr, albo i mniejszy).
Był z grzałką zanurzoną, i nie wydawał żadnego dźwięku poza dźwiękiem odskoczenia
przycisku, gdy już woda się zagotowała.
Czy Tefal dziś tez robi dobre czajniki?
Zastanawiam się nad takim w promocji z jednego z marketów:

http://www.kaufland.pl/webdatenupload/Pdf/PL/KW47_34
61/blaetterkatalog/index.html

Ale martwi mnie to, że na stronie Tefala nie ma takiego modelu:

http://www.tefal.pl/Przygotowanie-posi%C5%82k%C3%B3w
/Czajniki-elektryczne/c/kettles

Polećcie mi proszę _c_i_c_h_y_ czajnik.

Majka

do góry

O w morde. Ty to masz problemy życiowe.

do góry

Majka wrote:

> Dzień dobry.
> Są czajniki z grzałką ukrytą (pod dnem), lub z grzałką zanurzoną w wodzie.
> Czy to prawda, że czajniki z grzałką ukrytą są głośne, a te z zanurzoną ciche?

nie. a co niby miałoby w nich hałasować?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

"masti" <g...@t...hell> wrote in message news:n3472f$gee$1@dont-email.me...
> Majka wrote:
>> Dzień dobry.
>> Są czajniki z grzałką ukrytą (pod dnem), lub z grzałką zanurzoną w wodzie.
>> Czy to prawda, że czajniki z grzałką ukrytą są głośne, a te z zanurzoną
>> ciche?
> nie. a co niby miałoby w nich hałasować?

dno, zwlaszcza jezeli bylo kiedys gorace i zostalo splukane
zimna woda

mam zelmera ktory zachowuje sie podobnie

zaraz po zakupie byl relatywnie cichy, teraz daje koncert jak cholera

--
http://db.org.pl/

do góry

W dniu 2015-11-25 o 11:49, Majka pisze:
(...)
> CICHY! czajnik?
(...)
> Majka

Patrz, tyle lat gotuję i nie zwróciłem uwagi. Ale coś w tym jest.
W pracy mam Philipsa z grzałką na wierzchu, w domu Electrolux z grzałką
krytą.
Electrolux szumi tak, że doprowadza mnie do pasji, nie słyszę radia, do
żony muszę krzyczeć, nie słyszę tego co żona do mnie mówi, żona wtedy
się denerwuje itd. Wreszcie jak się wyłączy to oddycham z ulgą.
Philips umiarkowanie szumi, raczej nie zwracam na to uwagi.
dB oczywiście nie mierzyłem, to subiektywne odczucie tego hałasu.
Ale może być to też kwestia akustyki pomieszczenia, budowy konkretnego
modelu, mocy grzałki itp, niekoniecznie tego o czym piszesz.
Z ciekawości wezmę zaraz tego Philipsa do domu i porównam. Jutro napiszę.

Kwestia druga - oprócz głośności zwróć uwagę na rodzaj plastiku,
niektóre tak śmierdzą, ze bałbym się zagotować w tym wody. I znowu -
moje subiektywne odczucie - białe mniej śmierdzą. Chyba najlepszy byłby
ceramiczny.

do góry

Dnia 25.11.2015 Majka <k...@g...com> napisał/a:
> Dzień dobry.
> Są czajniki z grzałką ukrytą (pod dnem), lub z grzałką zanurzoną w wodzie.
> Czy to prawda, że czajniki z grzałką ukrytą są głośne, a te z zanurzoną ciche?

Tak, z grzałką pętlową są zdecydowanie cichsze.
Dodatkowo wyciszy ceramika zamiast plastiku/
metalu.

--
Dominik & kąpany (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

do góry

Dnia Wed, 25 Nov 2015 02:49:09 -0800 (PST), Majka napisał(a):

> Polećcie mi proszę _c_i_c_h_y_ czajnik.

Jeśli faktycznie chcesz dopłacić za gwarancję, że będzie cichy, to ten jest
reklamowany pod tym względem:
http://pl.russellhobbs.com/russell-hobbs-products/ke
ttles/buckingham-digital-kettle-21040-70.html
ale kosztuje blisko 200zł.

Dodatkowo ma regulację temperatury, ale to akurat zbędny bajer, o ile nie
jesteś jakąś miłośniczką Yerba Mate czy innych tego typu wynalazków.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

W dniu 2015-11-25 o 17:13, adam pisze:

> nie słyszę tego co żona do mnie mówi, żona wtedy
> się denerwuje itd. Wreszcie jak się wyłączy to oddycham z ulgą.

Ja też nie lubię jak żona zrzędzi.
:-)

do góry

W dniu 2015-11-25 o 17:13, adam pisze:
> W dniu 2015-11-25 o 11:49, Majka pisze:
> (...)
>> CICHY! czajnik?
> (...)
>> Majka
>
> Patrz, tyle lat gotuję i nie zwróciłem uwagi. Ale coś w tym jest.
> W pracy mam Philipsa z grzałką na wierzchu, w domu Electrolux z grzałką
> krytą.
> Electrolux szumi tak, że doprowadza mnie do pasji, nie słyszę radia, do
> żony muszę krzyczeć, nie słyszę tego co żona do mnie mówi, żona wtedy
> się denerwuje itd. Wreszcie jak się wyłączy to oddycham z ulgą.
> Philips umiarkowanie szumi, raczej nie zwracam na to uwagi.
> dB oczywiście nie mierzyłem, to subiektywne odczucie tego hałasu.
> Ale może być to też kwestia akustyki pomieszczenia, budowy konkretnego
> modelu, mocy grzałki itp, niekoniecznie tego o czym piszesz.
> Z ciekawości wezmę zaraz tego Philipsa do domu i porównam. Jutro napiszę.
>
> Kwestia druga - oprócz głośności zwróć uwagę na rodzaj plastiku,
> niektóre tak śmierdzą, ze bałbym się zagotować w tym wody. I znowu -
> moje subiektywne odczucie - białe mniej śmierdzą. Chyba najlepszy byłby
> ceramiczny.

Już po testach. Zrobiłem dwie próby, raz gotowałem 1,5l wody, raz 0,7l.
Nie ma różnicy, przynajmniej dla mojego ucha. Jedynie Electrolux ma
trochę niższy dźwięk, Philips nieco wyższy. Obydwa mają po 2200 Wat.

do góry

> Polećcie mi proszę _c_i_c_h_y_ czajnik.
>
> Majka



z grzałką w wodzie a nie w dnie

albo

http://pl.russellhobbs.com/russell-hobbs-products/ke
ttles/buckingham-kettle-20460-70.html

wcale nie jest drogi

do góry