Potrzebuje biała fuge. Ma być dobra tzn. biała;) nie brudzić się ew łatwo zmywać.
Jakiego konkretnie producenta/rodzaj fugi możecie polecić?

do góry

W dniu wtorek, 3 marca 2015 09:54:55 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Potrzebuje biała fuge. Ma być dobra tzn. biała;) nie brudzić się ew łatwo zmywać.
Jakiego konkretnie producenta/rodzaj fugi możecie polecić?

Kazda biala bedzie sie brudzic ;) Mam jasne Atlasa i Mapei (najdrozsze
"modele" jakie byly) i syfia sie jak wszystkie pozostale :-)

Moze znajdziesz epoksydowa biala? Tylko nakladac ja to lekka makabra :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu wtorek, 3 marca 2015 14:06:19 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> Kazda biala bedzie sie brudzic ;) Mam jasne Atlasa i Mapei (najdrozsze
> "modele" jakie byly) i syfia sie jak wszystkie pozostale :-)
Tego się spodziewam. Ale dobra fuge łatwiej zmyć.
> Moze znajdziesz epoksydowa biala? Tylko nakladac ja to lekka makabra :)
http://allegro.pl/kerakoll-fuga-fugalite-eco-3-kg-tr
ansport-gratis-i5114372462.html
Kumpel prowadzący skład z glazura polecał to ale nie miałem nigdy z tym do czynienia
więc nie wiem sam.

do góry

W dniu wtorek, 3 marca 2015 14:59:58 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 3 marca 2015 14:06:19 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> > Kazda biala bedzie sie brudzic ;) Mam jasne Atlasa i Mapei (najdrozsze
> > "modele" jakie byly) i syfia sie jak wszystkie pozostale :-)
> Tego się spodziewam. Ale dobra fuge łatwiej zmyć.

komus robisz czy sobie? Jak sobie to daj taką którą nie trzeba zmywać - czyli nie
białą :-)))




b.

do góry

W dniu wtorek, 3 marca 2015 15:51:50 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> komus robisz czy sobie? Jak sobie to daj taką którą nie trzeba zmywać - czyli >nie
białą :-)))
Komuś ale jakby sobie;)
Będzie biała glazura i ma być biała fuga tego nie przeskoczę;)
Ten fugalit wygląda ok ale 150zł za 3 kg to cena trochę z czapy a ja zresztą
potrzebuje do 3m2 glazury więc pewnie z 1kg maks zużyje.

do góry

W dniu 2015-03-03 o 16:05, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 3 marca 2015 15:51:50 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>> komus robisz czy sobie? Jak sobie to daj taką którą nie trzeba zmywać - czyli >nie
białą :-)))
> Komuś ale jakby sobie;)
> Będzie biała glazura i ma być biała fuga tego nie przeskoczę;)
> Ten fugalit wygląda ok ale 150zł za 3 kg to cena trochę z czapy a ja zresztą
potrzebuje do 3m2 glazury więc pewnie z 1kg maks zużyje.

Ja używałem marketowych, Atlasa i Mapei, ale impregnowałem potem. Rok
łażę po tym i są czyste, łatwo się zmywają. Nad kuchnią też są czyste.
Jak masz parę metrów to tym bardziej zaimpregnuj i będziesz miał spokój.
Ja bym tam nie liczył na odporność na zabrudzenie. Może są jakieś fugi
super-hiper-plastikowe, ale większość to chyba na bazie cementu. Będą
piły wszystko.

do góry

W dniu 2015-03-03 o 18:12, adam pisze:
> W dniu 2015-03-03 o 16:05, Kris pisze:
>> W dniu wtorek, 3 marca 2015 15:51:50 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>>> komus robisz czy sobie? Jak sobie to daj taką którą nie trzeba zmywać
>>> - czyli >nie białą :-)))
>> Komuś ale jakby sobie;)
>> Będzie biała glazura i ma być biała fuga tego nie przeskoczę;)
>> Ten fugalit wygląda ok ale 150zł za 3 kg to cena trochę z czapy a ja
>> zresztą potrzebuje do 3m2 glazury więc pewnie z 1kg maks zużyje.
>
> Ja używałem marketowych, Atlasa i Mapei, ale impregnowałem potem. Rok
> łażę po tym i są czyste, łatwo się zmywają. Nad kuchnią też są czyste.
> Jak masz parę metrów to tym bardziej zaimpregnuj i będziesz miał spokój.
> Ja bym tam nie liczył na odporność na zabrudzenie. Może są jakieś fugi
> super-hiper-plastikowe, ale większość to chyba na bazie cementu. Będą
> piły wszystko.

A czym należy zaimpregnować?

Krycha.

do góry

W dniu 2015-03-03 o 21:14, Krycha pisze:

> A czym należy zaimpregnować?

Używałem Fila FugaProof Impregnat do fug
Nie jest tani, ale podobno dobry, a miałem ok. pół kilometra m fug, więc
chciałem to zrobić raz i koniec. Potworna robota, więcej bym się nie
zdecydował na jasne fugi.
Ten impregnat chyba dobry, mieszkamy blisko półtora roku i nic.
Ciekawostka taka - po dwu dniach chciałem ponownie zaimpregnować
newralgiczne miejsca, ale nie dało się. Fuga przyjmowała z wyraźnym
oporem kolejną warstwę, a często wręcz impregnat wyskakiwał w powietrze,
jakby go ktoś od spodu wydmuchnął.

do góry