eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Instalacja fotowoltaiczna w domu.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 1. Data: 2015-06-12 21:55:00
    Temat: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Właściwie to do czego ją można wykorzystać w praktyce - w gospodarstwie
    (przy)domowym oczywiście?
    --
    XL
    Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs


  • 2. Data: 2015-06-13 23:47:30
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Przesmiewca <o...@o...pl>

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):

    >Właściwie to do czego ją można wykorzystać w praktyce - w gospodarstwie
    >(przy)domowym oczywiście?

    Jeden z moich pracownikow do LEDow w domu, ale bardziej wspomagajaco
    niz glownie.


  • 3. Data: 2015-06-14 00:47:57
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sat, 13 Jun 2015 23:47:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):

    > Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
    >
    >>Właściwie to do czego ją można wykorzystać w praktyce - w gospodarstwie
    >>(przy)domowym oczywiście?
    >
    > Jeden z moich pracownikow do LEDow w domu, ale bardziej wspomagajaco
    > niz glownie.

    No tak myślałam, że do głupot tylko. U nas w gminie przyjmują wnioski o 90
    %owe dofinansowanie na instalację fv w kwocie ogólnej 40000 zł (czyli de
    facto wkład własny 4 000). Są spore szanse na uzyskanie, ale składac
    wniosek tylko dlatego, że "dają"? - większość tak robi, ale ja najpierw
    muszę coś więcej wiedzieć o praktycznym zastosowaniu, a nie chapać bez
    sensu jak większość, a potem nie korzystać.
    Myślę o wykorzystaniu instalacji fv do napędzania pompki pompującej wodę ze
    studni (bo jest dobra=miękka ta woda dla roślin - wodociągową mamy
    paskudną, bo wapnistą) do podlewania ogrodu i do zbiornika zapasowego/ppoż.
    Ma to sens? A np do oświetlenia posesji, ogrzewania wody do mycia itp?
    --
    XL
    Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs


  • 4. Data: 2015-06-14 19:34:44
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:140mzl9r9tvxm$.1sdbgjqriecn5$.dlg@40tude.net...
    > No tak myślałam, że do głupot tylko. U nas w gminie przyjmują wnioski o 90
    > %owe dofinansowanie na instalację fv w kwocie ogólnej 40000 zł (czyli de
    > facto wkład własny 4 000). Są spore szanse na uzyskanie, ale składac
    > wniosek tylko dlatego, że "dają"? - większość tak robi, ale ja najpierw
    > muszę coś więcej wiedzieć o praktycznym zastosowaniu, a nie chapać bez
    > sensu jak większość, a potem nie korzystać.
    > Myślę o wykorzystaniu instalacji fv do napędzania pompki pompującej wodę
    > ze
    > studni (bo jest dobra=miękka ta woda dla roślin - wodociągową mamy
    > paskudną, bo wapnistą) do podlewania ogrodu i do zbiornika
    > zapasowego/ppoż.
    > Ma to sens? A np do oświetlenia posesji, ogrzewania wody do mycia itp?

    Aby odpowiedzieć czy to ma sens zastanów sie nad takimi rzeczami:
    - jaka jest przewidywana funkcjonalna długość życia (w latach) instalacji fv
    - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp.
    - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa
    faktycznie potrzebuje kWh (jaką dużą instalację wymaga i za ile zł?).
    - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed
    chuligaństwem/zniszczeniem
    - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie aby uzasadnić
    wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację?

    Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą
    pompę zasilać tak jak to robisz dzisiaj naprawdę aż taką dziurę w Twoim
    budżecie robi aby dawać motywację do tego typu inwestycji...


  • 5. Data: 2015-06-14 20:23:01
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Pszemol napisał:

    >> Myślę o wykorzystaniu instalacji fv do napędzania pompki pompującej wodę
    >> ze studni (bo jest dobra=miękka ta woda dla roślin - wodociągową mamy
    >> paskudną, bo wapnistą) do podlewania ogrodu i do zbiornika
    >> zapasowego/ppoż.
    >> Ma to sens? A np do oświetlenia posesji, ogrzewania wody do mycia itp?
    >
    > Aby odpowiedzieć czy to ma sens zastanów sie nad takimi rzeczami:
    > - jaka jest przewidywana funkcjonalna długość życia (w latach) instalacji fv
    > - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp.
    > - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa
    > faktycznie potrzebuje kWh (jaką dużą instalację wymaga i za ile zł?).
    > - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed
    > chuligaństwem/zniszczeniem
    > - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie aby uzasadnić
    > wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację?
    >
    > Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą
    > pompę zasilać tak jak to robisz dzisiaj naprawdę aż taką dziurę w Twoim
    > budżecie robi aby dawać motywację do tego typu inwestycji...

    Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie
    pompą elektryczną. Pompa o mocy 0,7 kW ma wydajność rzędu jednego litra
    na sekundę, więc w ciągu godziny daje około 3,5 tysiąca litrów. Prąd
    jest po jakieś 60 groszy, więc nawet pół złotego za to nie zapłacę.
    Czyli woda jest po kilkanaście groszy za tonę. To jakby darmo była.
    Działa to u mnie od trzydziestu lat, całkiem bezobsługowo, dwa razy
    zdarzyło mi się zmienić pompę (koszt kilkaset złotych).

    Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą
    jakeś byle co z wodociągu (po kilka złotych za tonę). Leją to do ogródka,
    a w dodatku sami piją. I jeszcze muszą co pół roku wymieniać w związku
    z tym grzałki w czajniku -- bo ten syf je ponoć tak mocno atakuje.

    To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet
    bez 90% dotacji (byle ktoś wcześniej nie dołożył 900% marży). Ale to
    jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada.

    --
    Jarek


  • 6. Data: 2015-06-14 21:00:40
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 14 Jun 2015 12:34:44 -0500, Pszemol napisał(a):

    > Aby odpowiedzieć czy to ma sens zastanów sie nad takimi rzeczami:
    > - jaka jest przewidywana funkcjonalna długość życia (w latach) instalacji fv

    Pók co kolektory słoneczne mam lat chyba ze 20. To chyba mniej nie
    pociagnie też fotowoltaika.

    > - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp.

    J.w. - w ciągu tych 20 lat poszło może jakieś 2000 zł na wymianę spalonej
    pompki, płynu i jakieś duperele.

    > - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa
    > faktycznie potrzebuje kWh (jaką dużą instalację wymaga i za ile zł?).

    Hmmm, podlać 1,23 ha gruntu - to chyba sporo 3-]

    > - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed
    > chuligaństwem/zniszczeniem

    Niewielki. Ubezpieczamy dom, kolektory i nie płaczemy.ze względu na
    położenie - wokoło posesji pola, w ogrodzeniu ponad hektar gruntu, a
    wewnątrz pies jak bydlę, więc nie wiem, komu by się chciało wejść tylko po
    to, aby coś popsuć. Mieszkamy tu ponad 30 lat, nigdy nic się nie stało,
    nawet pół grabi nie zginęło, samochody zostawiamy otwarte, praktycznie
    mieszka się na dworze.

    > - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie

    Do końca życia - jak to ile. A potem dzieci lub wnuki.

    > aby uzasadnić
    > wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację?

    Jaką "drogą"? - 4000 płacę tylko.

    > Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą
    > pompę zasilać tak jak to robisz dzisiaj naprawdę aż taką dziurę w Twoim
    > budżecie robi aby dawać motywację do tego typu inwestycji...

    Skoro ma mnie to kosztować TYLKO 4000, a mogę sobie dzięki temu zrobić z
    ponadhektarowej działki tu, gdzie mieszkam, istną oazę zieleni (czy aby na
    pewno wiesz, ile kosztuje dobre=stałe podlewanie 1,23 ha piaszczystej
    ziemi? - nie jakieś tam 10 m kw trawnika) - to już z samego tego powodu
    wchodzę w ten interes. Wodę pociągnę z własnego jeziorka lub z rzeczki
    nieopodal domu 3-)
    --
    XL
    Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs


  • 7. Data: 2015-06-14 21:01:13
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 14 Jun 2015 20:23:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

    > Ale to
    > jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada.

    W twoim na pewno. Ponieważ ty tylko żółcią plujesz.
    --
    XL
    Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs


  • 8. Data: 2015-06-14 21:25:35
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
    news:slrnmnrhk5.g6k.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan Pszemol napisał:

    O kurcze, ale to brzmi :-))

    > Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie
    > pompą elektryczną. Pompa o mocy 0,7 kW ma wydajność rzędu jednego
    > litra na sekundę, więc w ciągu godziny daje około 3,5 tysiąca litrów.
    > Prąd jest po jakieś 60 groszy, więc nawet pół złotego za to nie zapłacę.
    > Czyli woda jest po kilkanaście groszy za tonę. To jakby darmo była.
    > Działa to u mnie od trzydziestu lat, całkiem bezobsługowo, dwa razy
    > zdarzyło mi się zmienić pompę (koszt kilkaset złotych).

    Nie bardzo więc jest sens wydawać 40 kafli na FV, nawet z 90% upustu.

    > Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą
    > jakeś byle co z wodociągu (po kilka złotych za tonę). Leją to do ogródka,
    > a w dodatku sami piją. I jeszcze muszą co pół roku wymieniać w związku
    > z tym grzałki w czajniku -- bo ten syf je ponoć tak mocno atakuje.

    Pamiętaj, że człowiek nie jest zwykle bardzo racjonalny w swych
    decyzjach i wyborach...

    > To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet
    > bez 90% dotacji (byle ktoś wcześniej nie dołożył 900% marży). Ale to
    > jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada.

    Jesteś pewny że FV ma sens w zastosowaniu *domowym*?
    Przy uwzględnieniu konwersji energii z aku na prąd 230VAC?
    Przy uwzględnieniu kosztów obsługi, wymiany akumulatorów itp, itd?
    Do czego to potrzebne Ci w domu jednorodzinnym?

    Energia słoneczna - tak, jak najbardziej, ale chyba większy sens
    ma odbieranie energii słonecznej w formie energii cieplnej, do
    ogrzewania wody i potem tą gorącą wodą ogrzewania czegoś innego.
    Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie
    akumulatorów, przełączniki, okablowanie - i jeśli się na tym nie
    znasz samemu, to za każdą pierdółkę zabulisz technikowi sporo.
    Nie jestem jakoś przekonany że FV w domu ma dużo sensu...

    Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp.
    Gdzie i tak musisz mieć już jakieś zaplecze techniczne albo
    w postaci własnych umiejętności/smykałki naprawczo/technicznej
    albo jakieś kontrakty z zewnętrzną firmą na utrzymanie techniki
    w należytym porządku za jakiś miesięczny ryczałt - wtedy jakoś to widzę.


  • 9. Data: 2015-06-14 22:09:58
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: "BezOkapu.pl" <s...@g...com>

    W dniu niedziela, 14 czerwca 2015 21:25:33 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie
    > akumulatorów, przełączniki, okablowanie - i jeśli się na tym nie
    > znasz samemu, to za każdą pierdółkę zabulisz technikowi sporo.

    W tak zwanej zachodniej Europie, zapewne głównie z powodu innych zarobków, są na
    rynku systemy "dla blondynek", gdzie cała instalacja pv polega na
    postawieniu/powieszeniu panelu i włożeniu wtyczki do dowolnego gniazdka prądowego w
    mieszkaniu, np. http://greenakku.de/PV-Komplettpakete/selfPV:::33_34
    .html


  • 10. Data: 2015-06-14 23:12:44
    Temat: Re: Instalacja fotowoltaiczna w domu.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Pszemol napisał:

    >> Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie
    >> pompą elektryczną. Pompa o mocy 0,7 kW ma wydajność rzędu jednego
    >> litra na sekundę, więc w ciągu godziny daje około 3,5 tysiąca litrów.
    >> Prąd jest po jakieś 60 groszy, więc nawet pół złotego za to nie zapłacę.
    >> Czyli woda jest po kilkanaście groszy za tonę. To jakby darmo była.
    >> Działa to u mnie od trzydziestu lat, całkiem bezobsługowo, dwa razy
    >> zdarzyło mi się zmienić pompę (koszt kilkaset złotych).
    >
    > Nie bardzo więc jest sens wydawać 40 kafli na FV, nawet z 90% upustu.

    Do podlewania ogrodu? Na pewno nie ma sensu.

    >> Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą
    >> jakeś byle co z wodociągu (po kilka złotych za tonę). Leją to do ogródka,
    >> a w dodatku sami piją. I jeszcze muszą co pół roku wymieniać w związku
    >> z tym grzałki w czajniku -- bo ten syf je ponoć tak mocno atakuje.
    >
    > Pamiętaj, że człowiek nie jest zwykle bardzo racjonalny w swych
    > decyzjach i wyborach...

    Ja jestem dobrym przykładem osoby nader często kierującej się pobudkami
    nieracjonalnymi w decyzjach i wyborach. Tylko trzeba odróżnić motyw "bo
    tak chcę" od "zaoszczędzę dwa złotę" (wydając na to pięć dych).

    >> To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet
    >> bez 90% dotacji (byle ktoś wcześniej nie dołożył 900% marży). Ale to
    >> jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada.
    >
    > Jesteś pewny że FV ma sens w zastosowaniu *domowym*?
    > Przy uwzględnieniu konwersji energii z aku na prąd 230VAC?
    > Przy uwzględnieniu kosztów obsługi, wymiany akumulatorów itp, itd?
    > Do czego to potrzebne Ci w domu jednorodzinnym?

    Jestem pewny, że FV ma sens głównie w zastosowaniu *domowym*. Wtedy
    na przykład, gdy się rozważa kupno działki pod budowę. I jak ktoś
    chce i tak mieszkać w uroczysku na odludziu, to sobie może wybrać
    jeszcze tańszy grunt bez dostępu do elektryki. Dzisiejszy stan
    techniki pozwala na urządzenie się bez elektrowni, a zaoszczędzone
    na transakcji kupna pieniądze zostaną nawet po zainstalowaniu tych
    wszystkich paneli, falowników itp. Drugie pole, gdzie się opłaca,
    to klimatyzacja. Ale przy tym wszystkim trzeba myśleć, wspomnałem
    już o tym.

    > Energia słoneczna - tak, jak najbardziej, ale chyba większy sens
    > ma odbieranie energii słonecznej w formie energii cieplnej, do
    > ogrzewania wody i potem tą gorącą wodą ogrzewania czegoś innego.
    > Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie
    > akumulatorów, przełączniki, okablowanie - i jeśli się na tym nie
    > znasz samemu, to za każdą pierdółkę zabulisz technikowi sporo.
    > Nie jestem jakoś przekonany że FV w domu ma dużo sensu...

    Jako proste zastępstwo prądu z gniazdka -- nie ma. W szczególności nie
    ma "do oświetlenia posesji" (chyba że ktoś lubi w dzień oświatlać),
    ani do "ogrzewania wody do mycia" (żeby wpaść na taki pomysł, to już
    trzeba całkiem nie mieć pojęcia o fizyce i nie potrafić wykonać prostych
    rachunków).

    > Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp.
    > Gdzie i tak musisz mieć już jakieś zaplecze techniczne albo
    > w postaci własnych umiejętności/smykałki naprawczo/technicznej
    > albo jakieś kontrakty z zewnętrzną firmą na utrzymanie techniki
    > w należytym porządku za jakiś miesięczny ryczałt - wtedy jakoś
    > to widzę.

    Czas złotych rączek w tej branży minął, to jest całkiem dojrzały
    biznes. Za 40 kafli można mieć około 20 kW mocy zainstalowanej
    (on grid), a to w polskich warunkach insolacji oznacza około 20MWh
    rocznie. Czy to jest dobra inwestycja -- każdy musi sam rozsądzić.
    Ale na pewno nie w kategorach, czy to ma sens dla domu (bo to nie
    jest "zastosowanie domowe", tylko zwykła produkcja prądu do sieci).

    --
    Jarek

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1