Przymierzam się do zakupu łańcucha Picco Duro do piły Stihl. Producent
zachwala, że 4x trwalszy od zwykłego i że można ciąć brudne drewno z
piachem itp. Coś takiego by mi odpowiadało, bo często wycinam drzewa w
sadzie, a korzenie wiadomo, są w ziemi, często też tnę deski z budowy i
palety.
Czy ktoś z szanownych Grupowiczów używał takiego cuda.
Poczytałem trochę opinii i ludzie piszą sprzeczne rzeczy. Jedne opinie
są, że to tylko do czystego drewna, inni piszą, że złapanie gwoździa
powoduje wyłamanie zębów. No i podobno nie każdy serwi umie to
naostrzyć, a jak już to minimum 20 zł kosztuje taka przyjemność.
Warto wydać 110 zł?
No i nie wiem, czy to jest łańcuch z zębami widiowymi, bo opisy są
różne. Wie ktoś?
Jacek

do góry

W dniu 2015-03-27 o 15:26, Jacek pisze:

> Czy ktoś z szanownych Grupowiczów używał takiego cuda.
> Poczytałem trochę opinii i ludzie piszą sprzeczne rzeczy. Jedne opinie
> są, że to tylko do czystego drewna, inni piszą, że złapanie gwoździa
> powoduje wyłamanie zębów. No i podobno nie każdy serwi umie to
> naostrzyć, a jak już to minimum 20 zł kosztuje taka przyjemność.
> Warto wydać 110 zł?
> No i nie wiem, czy to jest łańcuch z zębami widiowymi, bo opisy są
> różne. Wie ktoś?

To jest widia. Material bardzo twardy, a jak twardy to i kruchy. Do
piachu sie nadaje, ale zaliczenie czegos twardego w drewnie konczy sie
wylamaniem ostrza. Jak drewno bez gwozdzi i innego dziadostwa to bierz.


Pozdro.. TK

do góry

W dniu piątek, 27 marca 2015 15:26:56 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
> Czy ktoś z szanownych Grupowiczów używał takiego cuda.
Używałem.
Jest faktycznie trwalszy od normalnego bez ostrzenia można ciąć znacznie dłużej.
Co do ostrzenia to nie wszędzie ostrza tego typu łańcuchy.
Największa wada: jak trafisz na coś metalowego masz praktycznie po łańcuchu.
Ja swoim pocięłem, 25m3 buka i dęba i było ok. Podkusiło mnie pociąć stare drzwi z
rozbiórki i trafiłem na metalowy element. kilkanaście ogniw poszło się je..ć, czyli
praktycznie cały łańcuch do niczego.
Ale moim zdaniem warto. Cena tak ze 4 razy zwykły łańcuch była jak ja kupowałem ale
to 2013 był chyba. teraz nie wiem.

do góry

W dniu piątek, 27 marca 2015 15:26:56 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

> Czy ktoś z szanownych Grupowiczów używał takiego cuda.
> Poczytałem trochę opinii i ludzie piszą sprzeczne rzeczy. Jedne opinie
> są, że to tylko do czystego drewna, inni piszą, że złapanie gwoździa
> powoduje wyłamanie zębów. No i podobno nie każdy serwi umie to
> naostrzyć, a jak już to minimum 20 zł kosztuje taka przyjemność.
> Warto wydać 110 zł?

Mam, uzywam, choc ja drewna za wiele nie tne ale jak juz tne to zwykle cos
co jest brudne od piachu / gliny. W zeszlym roku dwa duze deby wycinalem
wiec costam popracowalem. Generalnie lancuch genialny jezeli chodzi o
ostrzenie. Tzn. o brak ostrzenia :-) Nie ostrzylem ani razu - na ta robote
co zrobilem mam wrazenie ze normalny lancuch musialbym ostrzyc z 5 razy
minimum. A on dalej jest ostry jak brzytwa. Jednak dosc szybko mi sie
"wyciagnal". W efekcie lancuch juz jest luzny, a w pile juz nie ma mozliwosci
naciagu. Zabraklo juz regulacji :( Nie wiem czy da sie taki lancuch skrocic
o jeden zab, ktos sie orientuje? :-) Takich rzeczy chyba sie juz nie robi
bo bedzie wieksze ryzyko urwania lancucha :(
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-03-28 o 00:15, Adam Sz. pisze:

> naciagu. Zabraklo juz regulacji :( Nie wiem czy da sie taki lancuch skrocic
> o jeden zab, ktos sie orientuje? :-) Takich rzeczy chyba sie juz nie robi
> bo bedzie wieksze ryzyko urwania lancucha :(

Lancuchy sie skraca jak ktos chce. Samo skracanie nie zwieksza ryzyka
zerwania lancucha. Ono wzrasta tak czy tak w miare zuzywania sie
lancucha. Wstawienie nowych ogniw nie zmniejsza wytrzymalosci lancucha w
miejscu laczenia.
Ogolnie nie zaleca sie skracania lancucha bo raz, ze jest to oznaka
zuzycia lancucha, dwa ze odleglosc miedzy ogniwami wzrosla. Skutkuje to
tym, ze ogniwa prowadzace nadmiernie zuzywaja zebatke napedzajaca i
prowadnicy.

Pozdro.. TK

do góry