eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 21. Data: 2017-10-16 15:44:50
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 12 października 2017 18:05:58 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:

    > Bez obrazy i absolutnie nie jest to osobista wycieczka.
    >
    > Ale zawsze mnie zastanawiało skąd się bierze takie magiczne myślenie, że
    > jeden człowiek - najczęściej bez merytoryki i doświadczenia (choć
    > poparty mądrością grupową) - jest w stanie przypilnować ekipy (a czasem
    > nawet kilku ekip na raz) lepiej niż najęty do tego fachowiec.
    >
    Bo budowa domu to nie lot na Marsa- to dość prosta technologicznie czynnośc.
    Popatrz wyżej- fotke dałem jak gość tak ze 30cm po obrysie domu sobie mostek
    termiczny funduje. Gość z tych co na budowie swojej chaty sporadycznie bywa bo zaufał
    inspektorowi. Płaci mu ponoć ponad 1500zł miesięcznie.
    U mnie kierbud za CAŁĄ budowę dostał 1500zł
    On dbał o potrzebne pieczątki, ze 3 razy był na budowie + odbiór załatwił. Pilnowałem
    wszystkiego sam.
    Ok 9 miesięcy trwało od momentu gdy ławy lać zaczęli do momentu gdy się
    wprowadziliśmy i praktycznie codziennie byłem na budowie i kontrolowałem co i jak. Na
    swoje szczęście miałem taka mozaikowość bo w "nadzór inwestorski realizowany
    wykwalifikowanym i zaufanym inspektorem nie powiązanym z wykonawcą" nie wierzę
    Precyzyjnych czy nieprecyzyjnych umów pisemnych tez nie zawierałem- chyba tyko na
    montaz okien taką mam bo inaczej z jakiś względów się nie dało


  • 22. Data: 2017-10-16 20:51:55
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    > Ażeby nie być gołosłownym to nie dalej jak wczoraj jedyna ekipa, która
    > konsekwentnie miała problem ze zrozumieniem co to znaczy wykonać prace
    > *do końca* i *zgodnie z umową* została (w sądzie) postawiona do pionu.
    > Kosztowało mnie to godzinę na napisanie pozwu i dwie godziny w sądzie.

    I na pewno dokończyli jak trzeba.

    > A co do kosztów "mania kwitów" to jest to oczywiście 8% VAT i (szacuję)
    > jakieś 10%-15% w stosunku do (w miarę sensownych) ofert rozmaitych panów
    > Heńków.

    10 kafli na każde 100. Dla Ciebie mało, dla innych więcej.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 23. Data: 2017-10-16 20:55:46
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    > A wystarczyło by kleić na piankę, ale zadne ekipy zawodowe tak nie chcą
    > robic bo drogo i obciach
    > to tylko dla amatorów jest :)

    A sam kleiłeś na piankę czy tylko tak dywagujesz? Bo ja kleiłem całą
    elewację i wiem po się tyle narobiłem. Ale do mniej podatnych na straty
    ciepła prac wewnątrz używam już kleju na placki.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 24. Data: 2017-10-16 21:01:36
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    > https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/211922
    59_1422578654528322_8521795255336308830_n.jpg?oh=c7c
    c3640ec3db1b081c205552adc53c4&oe=5A40555A
    >
    > (u góry projekt wykonany w paincie z przymrużeniem oka, na dole moje
    > wykonanie). Budowlanka jest prosta:)

    A taras to z czego zrobiłeś? Bo ładnie wygląda.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 25. Data: 2017-10-17 18:26:02
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-10-16 o 20:55, Mateusz Bogusz pisze:
    >> A wystarczyło by kleić na piankę, ale zadne ekipy zawodowe tak nie
    >> chcą robic bo drogo i obciach
    >> to tylko dla amatorów jest :)
    >
    > A sam kleiłeś na piankę czy tylko tak dywagujesz? Bo ja kleiłem całą
    Oczywiście że kleiłem, i to nie jedną a dwie warstwy na mijankę.

    > elewację i wiem po się tyle narobiłem.
    Ale z czym? klejenie to przyjemna i lekka praca, tylko trzeba mieć garść
    długich gwozdzi aby chwilowo (15min) przytrzymać styropian na ścianie,
    potem docisnąć i keić dalej.

    > Ale do mniej podatnych na straty
    > ciepła prac wewnątrz używam już kleju na placki.
    >


    Lepiej się robi, zamiast wiadro z klejem targać po rusztowaniach masz
    pistolet z butlą,
    ale to jest pryszcz. Wytrzymałość złącza jest większa, klej zwykły jak
    trochę postoi to schnie i wyraźnie słabiej łapie styropian, z pianą nie
    ma tego problemu, robiłem próby rozrywające i styropian się rozleci a
    klejenie pianą trzyma. Potem nie trzeba kołkować
    styropianu, nawet u nas gdzie wiatry "zdejmują" styropian ze ścian.

    --
    Pozdr
    Janusz


  • 26. Data: 2017-10-17 18:41:03
    Temat: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Z moich obserwacji wynika ze za wiekszosc sytuacji odpowiedzialni sa rowniez
    zleceniodawcy. Umawiaja sie na bez rachunku zeby bylo taniej. Brak umowy czy rachunku
    skutecznie utrudnia dochodzenie czegokolwiek. W razie wtopy przy braku rachunku urzad
    skarbowy moze scigac obie strony. A jak jeszcze lipa w dzienniku budowy to i na
    odpowiedzialnosc karna moze sie zleceniodawca zalapac.


  • 27. Data: 2017-10-17 19:26:40
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    > Lepiej się robi, zamiast wiadro z klejem targać po rusztowaniach masz
    > pistolet z butlą,
    > ale to jest pryszcz. Wytrzymałość złącza jest większa, klej zwykły jak
    > trochę postoi to schnie i wyraźnie słabiej łapie styropian, z pianą nie
    > ma tego problemu, robiłem próby rozrywające i styropian się rozleci a
    > klejenie pianą trzyma. Potem nie trzeba kołkować
    > styropianu, nawet u nas gdzie wiatry "zdejmują" styropian ze ścian.

    Przy parterowym domu, to rusztowań za wiele nie ma :-) Też zachęcam do
    używania pianki do klejenia styropianu, ale ja nie będę oszukiwał że się
    szybciej robi. Jak ktoś mi powie, że po piance nie trzeba tarką
    szlifować wszystkiego, to znaczy że albo oszukuje albo akceptuje
    spierdolizne.

    A z tym staniem kleju, to nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Czy że
    stary leżący dwa lata worek masz na myśli? Bo przy styropianie, to w
    dwie osoby w 1,5h wyrabia się trzy wiadra kleju z worka i klei tym 15-18m2.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 28. Data: 2017-10-17 21:01:30
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-10-17 o 19:26, Mateusz Bogusz pisze:
    >> Lepiej się robi, zamiast wiadro z klejem targać po rusztowaniach masz
    >> pistolet z butlą,
    >> ale to jest pryszcz. Wytrzymałość złącza jest większa, klej zwykły jak
    >> trochę postoi to schnie i wyraźnie słabiej łapie styropian, z pianą
    >> nie ma tego problemu, robiłem próby rozrywające i styropian się
    >> rozleci a klejenie pianą trzyma. Potem nie trzeba kołkować
    >> styropianu, nawet u nas gdzie wiatry "zdejmują" styropian ze ścian.
    >
    > Przy parterowym domu, to rusztowań za wiele nie ma :-) Też zachęcam do
    Z poddaszem? szczyt ma 8m. więc reflektuj trochę bo Cię fantazja ponosi.
    Nawet parterowego domu z drabiny nie zrobisz.

    > używania pianki do klejenia styropianu, ale ja nie będę oszukiwał że się
    > szybciej robi. Jak ktoś mi powie, że po piance nie trzeba tarką
    > szlifować wszystkiego, to znaczy że albo oszukuje albo akceptuje
    > spierdolizne.
    Niczego nie szlifowałem i mam równe ściany.


    >
    > A z tym staniem kleju, to nie do końca rozumiem o co Ci chodzi. Czy że
    > stary leżący dwa lata worek masz na myśli? Bo przy styropianie, to w
    Nie.

    > dwie osoby w 1,5h wyrabia się trzy wiadra kleju z worka i klei tym 15-18m2.

    Jak robią dwie jak robisz sam to w wiadrze i 1,5h potrafi stać, powody
    różne, i to powoduje że wysycha, robi się skórka na kleju.



    --
    Pozdr
    Janusz


  • 29. Data: 2017-10-17 21:15:34
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    >> Przy parterowym domu, to rusztowań za wiele nie ma :-) Też zachęcam do
    > Z poddaszem? szczyt ma 8m. więc reflektuj trochę bo Cię fantazja ponosi.
    > Nawet parterowego domu z drabiny nie zrobisz.

    Myślałem o czterospadowym dachu, ale zgoda. W takim przypadku te szczyty
    to jak kolec w tyłku będą do reszty ścian.

    >> używania pianki do klejenia styropianu, ale ja nie będę oszukiwał że
    >> się szybciej robi. Jak ktoś mi powie, że po piance nie trzeba tarką
    >> szlifować wszystkiego, to znaczy że albo oszukuje albo akceptuje
    >> spierdolizne.
    > Niczego nie szlifowałem i mam równe ściany.

    Równe to będą, pytanie tylko ile kleju trzeba nałożyć. A wypełniłeś
    wszystkie szpary między brytami pianką? :-)

    >> dwie osoby w 1,5h wyrabia się trzy wiadra kleju z worka i klei tym
    >> 15-18m2.
    >
    > Jak robią dwie jak robisz sam to w wiadrze i 1,5h potrafi stać, powody
    > różne, i to powoduje że wysycha, robi się skórka na kleju.

    Można trochę wody chlapnąć, dosypać świeżego i przemieszać wiertarom -
    jak przy gotowaniu. Ale umówmy się, że zgadzamy się na pewno co do tego,
    że robota w pojedynkę, to g**** a nie robota :-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 30. Data: 2017-10-18 13:29:18
    Temat: Re: Lekki off-topic... jakość usług, terminowość...
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2017-10-17 o 21:15, Mateusz Bogusz pisze:
    >>> Przy parterowym domu, to rusztowań za wiele nie ma :-) Też zachęcam do
    >> Z poddaszem? szczyt ma 8m. więc reflektuj trochę bo Cię fantazja ponosi.
    >> Nawet parterowego domu z drabiny nie zrobisz.
    >
    > Myślałem o czterospadowym dachu, ale zgoda. W takim przypadku te szczyty
    > to jak kolec w tyłku będą do reszty ścian.

    Mam dach dwuspadowy ze względu na możliwości ustawienia mebli na poddaszu,
    czterospadowy tylko ładnie wygląda ale jest beznadziejny w użytkowaniu.



    >>> używania pianki do klejenia styropianu, ale ja nie będę oszukiwał że
    >>> się szybciej robi. Jak ktoś mi powie, że po piance nie trzeba tarką
    >>> szlifować wszystkiego, to znaczy że albo oszukuje albo akceptuje
    >>> spierdolizne.
    >> Niczego nie szlifowałem i mam równe ściany.
    >
    > Równe to będą, pytanie tylko ile kleju trzeba nałożyć. A wypełniłeś
    Nic extra nie musiałem dokładać, jak się klei dwie warstwy styropianu na
    mijankę
    to wychodzi równo, to co odstaje dociągałem gwozdziami a po 15 min
    jak pianka stężeje to odpowiednio dociskasz łatą i masz równo, jest film
    instruktażowy z klejenia pianą styropianu.

    > wszystkie szpary między brytami pianką? :-)
    W zasadzie nie miałem szpar :) a ubytki pianą uzupełniałem, można zwykłą.

    >
    >>> dwie osoby w 1,5h wyrabia się trzy wiadra kleju z worka i klei tym
    >>> 15-18m2.
    >>
    >> Jak robią dwie jak robisz sam to w wiadrze i 1,5h potrafi stać, powody
    >> różne, i to powoduje że wysycha, robi się skórka na kleju.
    >
    > Można trochę wody chlapnąć, dosypać świeżego i przemieszać wiertarom -
    Jak jesteś pod szczytem to nie takie proste, zawsze to trzeba zejść z
    rusztowania.

    > jak przy gotowaniu. Ale umówmy się, że zgadzamy się na pewno co do tego,
    > że robota w pojedynkę, to g**** a nie robota :-)
    Dlaczego, da się, sam robiłem ocieplenie, klej, tynk i wiele innych rzeczy.


    --
    Pozdr
    Janusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1