Znajomy chce dogrzać 2 pokoje, gdzie najczęściej przebywają ludzie.
Pomysł z promiennikami wynikł jako najmniej inwazyjny i upierdliwy.
Ktoś coś takiego testował na własnej skórze? ;)

L.

do góry

Lisciasty napisał:

> Znajomy chce dogrzać 2 pokoje, gdzie najczęściej przebywają ludzie.
> Pomysł z promiennikami wynikł jako najmniej inwazyjny i upierdliwy.
> Ktoś coś takiego testował na własnej skórze? ;)

W sensie czy ktoś sobie zainstalował te promienniki, a potem szybko
przeraniał na kaloryfery, jak Pan Bóg przykazał?

--
Jarek

do góry

W dniu sobota, 3 sierpnia 2019 00:01:07 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> W sensie czy ktoś sobie zainstalował te promienniki, a potem szybko
> przeraniał na kaloryfery, jak Pan Bóg przykazał?

Czyli to nie działa? ;P
Gość się grzeje wunglem, a chciałby odrobinę z tego zrezygnować.
Grzać się klimą w trybie grzania a miejscowo podsmażać promiennikami.

L.

do góry

Lisciasty napisał:

>> W sensie czy ktoś sobie zainstalował te promienniki, a potem szybko
>> przeraniał na kaloryfery, jak Pan Bóg przykazał?
>
> Czyli to nie działa? ;P
> Gość się grzeje wunglem, a chciałby odrobinę z tego zrezygnować.
> Grzać się klimą w trybie grzania a miejscowo podsmażać promiennikami.

Mnie się to kojarzy z miejscami takimi jak kościół. Czyli sprawianie
wrażenia, że jest ciepło. Poniekąd odwrotność "podsmażania". Podobnie
jest, gdy na wiosnę słonko przygrzewać zaczyna. Świeci tak, że człek
aż ma chęć zrzucić z siebie paltocik. A gdy już zrzuci, żałuje.

Jarek

--
Taka wiosna jak w tym roku to do kitu
Taką wiosnę wyszydzimy raczej my tu
Ziębi, gnębi, morczy, moczy, mrzy i dżdży
Taką wiosnę to unieważniamy my

do góry

W dniu piątek, 2 sierpnia 2019 17:10:02 UTC-5 użytkownik Lisciasty napisał:
> W dniu sobota, 3 sierpnia 2019 00:01:07 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> > W sensie czy ktoś sobie zainstalował te promienniki, a potem szybko
> > przeraniał na kaloryfery, jak Pan Bóg przykazał?
>
> Czyli to nie działa? ;P
> Gość się grzeje wunglem, a chciałby odrobinę z tego zrezygnować.
> Grzać się klimą w trybie grzania a miejscowo podsmażać promiennikami.
>

Jesli nie ma masakrycznie spapranego kotla i mu zimno a placi duzo to znaczy ze
ogolnie izolacje ma kiepska, albo wogole przeciagi mu hulaja. czym by nie grzal to
wyda majatek i zmarznie.

Jak sobie w zime nie sprawdzil co jest nie tak to teraz tylko gdybac i dedukowac.

do góry

s...@g...com napisał:

>>> W sensie czy ktoś sobie zainstalował te promienniki, a potem szybko
>>> przeraniał na kaloryfery, jak Pan Bóg przykazał?
>>
>> Czyli to nie działa? ;P
>> Gość się grzeje wunglem, a chciałby odrobinę z tego zrezygnować.
>> Grzać się klimą w trybie grzania a miejscowo podsmażać promiennikami.
>
> Jesli nie ma masakrycznie spapranego kotla i mu zimno a placi duzo to
> znaczy ze ogolnie izolacje ma kiepska, albo wogole przeciagi mu hulaja.
> czym by nie grzal to wyda majatek i zmarznie.

No więc właśnie z promiennikami podczerwieni jest tak śmiesznie, że jak
by ta izolacja kiepska nie była, to *wrażenie* jest podobne i pozytywne.

> Jak sobie w zime nie sprawdzil co jest nie tak to teraz tylko gdybac
> i dedukowac.

Kierunek "grzanie klimą" jest ogólnie pozytywny. Ale tu jest inaczej.
Póki zewnętrzne temperetury nie są zbyt niskie, powiedzmy dodatnie,
to klima daje *realne* ogrzewanie przy względnie niewielkich kosztach.
Potem jest zdecydowanie gorzej.

--
Jarek

do góry

W dniu piątek, 2 sierpnia 2019 23:57:50 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> Znajomy chce dogrzać 2 pokoje, gdzie najczęściej przebywają ludzie.
> Pomysł z promiennikami wynikł jako najmniej inwazyjny i upierdliwy.
> Ktoś coś takiego testował na własnej skórze? ;)


a to trzebyło pytac jak byles u mnie, w tych ogrodowych domkach mam takie, w
okresach jesiennych są uruchamiane, dzialaja tak dosc strefowo wiec jak sie siedzi w
jednym miejscu to jest calkiem ok. Ale jak jest potrzeba lazic to juz nie bo druga
polaowa pomieszczenia jest poza zasiegiem.
Trzeba kupic przenosne, postawic na jakims statywie i pobadac kiedy jest najlepiej.



b.

b.

do góry

W dniu 2019-08-02 o 23:57, Lisciasty pisze:
> Znajomy chce dogrzać 2 pokoje, gdzie najczęściej przebywają ludzie.
> Pomysł z promiennikami wynikł jako najmniej inwazyjny i upierdliwy.
> Ktoś coś takiego testował na własnej skórze? ;)
>

Kolega miał. Ale w biurze.
Biura mieli wtedy w jakimś biurowcu, a którym akurat był remont.
Dogrzewali się promiennikami.
Z doświadczenia - najlepszy efekt (subiektywny) był, gdy promiennik
świecił na nogi, stojąc przed biurkiem, ale na tyle daleko, aby
ogrzewany osobnik nie widział promiennika.

Efekt pełnego ciepła był dopiero po ok. godzinie od przyjścia do biura i
włączenia urządzeń. Wtedy już część się wyłączało, a kilka robiło za
podtrzymanie.

Było to lat temu dwadzieścia kilka. Promienniki z lustrem, cylindryczny
grzejnik małej średnicy. Być może spirala na ceramice, już nie pamiętam.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Budyń napisał:

> Trzeba kupic przenosne, postawic na jakims statywie
> i pobadac kiedy jest najlepiej.

A gdyby tak zrobić promiennik na trackerze z układem
samonaprowadzającym na przemieszczającego się człowieka?

--
Jarek

do góry

W dniu sobota, 3 sierpnia 2019 11:29:27 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Budyń napisał:
>
> > Trzeba kupic przenosne, postawic na jakims statywie
> > i pobadac kiedy jest najlepiej.
>
> A gdyby tak zrobić promiennik na trackerze z układem
> samonaprowadzającym na przemieszczającego się człowieka?

mysle ze bez klopotu na jakims raspberry pi mozna to zrobić. Ale to jest chore - cos
takiego wlasnie lubie :-)


b.

do góry