eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wicinanie gałęzi z granicy działek
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2019-09-15 23:59:56
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 15.09.2019 o 20:07, marios pisze:

    > Ponieważ to była walka z wiatrakami, to po kilku razach trzeba było dać sobie
    > spokój - potem wchodziłem z podkaszarką na talerz na sąsiednią działkę i
    > chlastałem 5m od granicy raz/dwa w roku. Ostatnio ciąłem też urodzajną acz
    > niesmaczną jabłonkę, bo znudziło mi się sprzątać gnijące jabłka.
    > Skoro oni mnie olewają, to ja ich też, przynajmniej pisma na moją obronę w gminie
    > były.

    To się nazywa naruszenie miru domowego (art. 193 kk) oraz zniszczenie
    lub uszkodzenie cudzej rzeczy (art. 288 §1 kk). Teraz już wiesz, choć
    i tak ignorantia iuris nocet.


  • 12. Data: 2019-09-16 04:03:15
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Nie napisal ze tam jakis dom jest albo chociazby szalas.


  • 13. Data: 2019-09-16 08:25:16
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 16.09.2019 o 04:03, Zenek Kapelinder pisze:

    > Nie napisal ze tam jakis dom jest albo chociazby szalas.

    Naruszenie miru domowego obejmuje nie tylko dom/mieszkanie/
    lokal, ale również teren będący czyjąś własnością. Ale fakt,
    musi to być teren ogrodzony.



  • 14. Data: 2019-09-16 18:05:43
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: s...@g...com

    W dniu niedziela, 15 września 2019 13:08:00 UTC-5 użytkownik marios napisał:
    > W dniu 07.09.2019 o 02:40, SpiskowyMocny pisze:
    > > Po jednej stronie ogrodzonej granicy działek rosną drzewa i krzaki, tak
    > > że ich gałęzie mocno wystaj na sąsiednią działkę, granica ma około
    > > kilometra długości.
    > > Kto powinien usunąć gałęzie wychodzące na sąsiednią działkę i na czyj
    > > koszt?
    > > Co zrobić z tonami wyciętych gałęzi, na której działce je zostawić, lub
    > > kto ma je sprzątnąć?
    > >
    > >
    > Odkopię.
    >
    > U nas był (i jest nadal) przypadek nieuczęszczanej działki sąsiedniej
    > tzn. działka rozpisana jest na czworo dzieci i żadne z nich nie opiekuje
    > się (lata nikogo nie widziałem) pozostawioną działką - zarośnięta
    > starymi drzewami owocowymi i ogólny ugór z całą kolekcją chwastów.
    >
    > Ponieważ zasyfiało od niej nasz ogród (np. oset), to było zgłaszane do
    > gminy i to gmina wysyłała pisma do właścicieli o uporządkowanie terenu
    > (tak -długotrwała procedura).
    > Podziałało to jednak chyba tylko dwa razy (została skoszona), potem
    > olewali - albo każde zrzucało powinność na innego właściciela i tyle.
    >
    > Ponieważ to była walka z wiatrakami, to po kilku razach trzeba było dać
    > sobie spokój - potem wchodziłem z podkaszarką na talerz na sąsiednią
    > działkę i chlastałem 5m od granicy raz/dwa w roku. Ostatnio ciąłem też
    > urodzajną acz niesmaczną jabłonkę, bo znudziło mi się sprzątać gnijące
    > jabłka.
    > Skoro oni mnie olewają, to ja ich też, przynajmniej pisma na moją obronę
    > w gminie były.

    Nie rob tak wiecej.
    To jest tak jak collie pisze. W praktyce ci nic nie zrobia ale lepiej sie po
    komisariatach czy sadach nie szwedac.

    Obkos swoje, obsyp granice zwirem i tyle. Ciesz sie z sciany zieleni odradzajacej
    cie od swiata, miejsca gdzie mozesz bez klopotu odprowadzac dowolna ilosc wody
    opadowej itp.


  • 15. Data: 2019-09-16 20:16:03
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .09.2019 o 18:05 <s...@g...com> pisze:

    > Ciesz sie z sciany zieleni odradzajacej cie od swiata, miejsca gdzie
    > mozesz bez klopotu odprowadzac dowolna ilosc wody opadowej itp.
    >
    Ta ściana zieleni jest zielona tylko parę tygodni, przez resztę roku
    miałem ścianę wyschniętych chwastów o wysokości 1-1,5m. Byle iskra i
    całość stała by w płomieniach. Pewnie mocno to zależy od lokalnych
    warunków - ale nie jest tak różowo.

    TG


  • 16. Data: 2019-09-16 23:20:49
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2019-09-16 o 20:16, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .09.2019 o 18:05 <s...@g...com> pisze:
    >
    >> Ciesz sie z sciany zieleni odradzajacej cie od swiata, miejsca gdzie
    >> mozesz bez klopotu odprowadzac dowolna ilosc wody opadowej itp.
    >>
    > Ta ściana zieleni jest zielona tylko parę tygodni, przez resztę roku
    > miałem ścianę wyschniętych chwastów o wysokości 1-1,5m. Byle iskra i
    > całość stała by w płomieniach. Pewnie mocno to zależy od lokalnych
    > warunków - ale nie jest tak różowo.
    >

    A może kupić wiadro jakiegoś herbicydu? Glifosat? Albo coś mniej
    destrukcyjnego.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 17. Data: 2019-09-16 23:37:03
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 16 września 2019 13:16:09 UTC-5 użytkownik Tomasz Gorbaczuk
    napisał:
    > W dniu .09.2019 o 18:05 <s...@g...com> pisze:
    >
    > > Ciesz sie z sciany zieleni odradzajacej cie od swiata, miejsca gdzie
    > > mozesz bez klopotu odprowadzac dowolna ilosc wody opadowej itp.
    > >
    > Ta ściana zieleni jest zielona tylko parę tygodni, przez resztę roku
    > miałem ścianę wyschniętych chwastów o wysokości 1-1,5m. Byle iskra i
    > całość stała by w płomieniach. Pewnie mocno to zależy od lokalnych
    > warunków - ale nie jest tak różowo.
    >
    >

    Pewnie zalezy. Tam gdzie ja widzialem takie warunki relatywnie szybko sie pojawily
    krzaczory i szybko trawe utemperowaly.
    I jednak zielono bylo przez wiekszosc nie-zimy...



  • 18. Data: 2019-09-17 06:41:35
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .09.2019 o 23:20 Adam <a...@p...onet.pl> pisze:


    > A może kupić wiadro jakiegoś herbicydu? Glifosat? Albo coś mniej
    > destrukcyjnego.


    Zastosowałem bardziej radykalne rozwiązanie - kupiłem tę działkę :-),
    jestem już po drugim koszeniu.


    TG


  • 19. Data: 2019-09-17 14:54:42
    Temat: Re: Wicinanie gałęzi z granicy działek
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Zarządzałeś cudzą rzeczą bez zlecenia, wystąp o wynagrodzenie ;-)


    -----
    > Skoro oni mnie olewają, to ja ich też

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1