eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Wynajmujesz mieszkanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2015-05-08 06:17:57
    Temat: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    Pewnie Cię to zaciekawi...
    Średni koszt wynajmu małego, jednosypialniowego mieszkania
    w USA wynosi $769 USD (na dziś około 2775zł) miesięcznie.

    Co dostajesz w zamian? Ano różnie, zależnie gdzie wynajmujesz:
    http://mashable.com/2015/05/06/average-square-footag
    e-cities/

    Dla ułatwienia obliczeń można przyjąć, że 100 stóp kwadratowych
    to niecałe 10m2. Na przykład mieszkanie 700sqrft to około 65m2.


  • 2. Data: 2015-05-08 11:18:22
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 8 maja 2015 06:17:58 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > Pewnie Cię to zaciekawi...
    > Średni koszt wynajmu małego, jednosypialniowego mieszkania
    > w USA wynosi $769 USD (na dziś około 2775zł) miesięcznie.
    >
    > Co dostajesz w zamian? Ano różnie, zależnie gdzie wynajmujesz:
    > http://mashable.com/2015/05/06/average-square-footag
    e-cities/
    >
    > Dla ułatwienia obliczeń można przyjąć, że 100 stóp kwadratowych
    > to niecałe 10m2. Na przykład mieszkanie 700sqrft to około 65m2.

    Łódź centrum III piętro 80m2 goły czynsz 400zł, z wodą ściekami i wywozem śmieci
    480zł . Mieszkanie wynajmowane od właściciela prywatnej kamienicy. W USA i nie tylko
    w czynszu są jeszcze systematyczne wizyty administratora sprawdzającego czy szyba w
    piekarniku umyta, czy nie ma ktoś kota, czy odkurzane dwa razy w tygodniu.
    Wypowiedzenie mi umowy najmu praktycznie niemożliwe jeśli sam nie zrezygnują. W USA
    właściciel może wypierdolić praktycznie z dnia na dzień.


  • 3. Data: 2015-05-08 17:04:09
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    <k...@g...com> wrote in message
    news:6cbd1e3d-637a-479b-8810-f9104796cf92@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu piątek, 8 maja 2015 06:17:58 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    >> Pewnie Cię to zaciekawi...
    >> Średni koszt wynajmu małego, jednosypialniowego mieszkania
    >> w USA wynosi $769 USD (na dziś około 2775zł) miesięcznie.
    >>
    >> Co dostajesz w zamian? Ano różnie, zależnie gdzie wynajmujesz:
    >> http://mashable.com/2015/05/06/average-square-footag
    e-cities/
    >>
    >> Dla ułatwienia obliczeń można przyjąć, że 100 stóp kwadratowych
    >> to niecałe 10m2. Na przykład mieszkanie 700sqrft to około 65m2.
    >
    > Łódź centrum III piętro 80m2 goły czynsz 400zł,

    Tanio, bo pomyśl sam - kto by chciał mieszkać w centrum Łodzi? ;-)

    > W USA i nie tylko w czynszu są jeszcze systematyczne wizyty
    > administratora sprawdzającego czy szyba w piekarniku umyta,
    > czy nie ma ktoś kota, czy odkurzane dwa razy w tygodniu.

    Z tego co się orientuję, nie wszędzie tak jest... a szkoda.
    Bo czasami wprowadzasz się do budynku gdzie masz w umowie że nie będzie
    kotów/psów i chcesz tego bo np. Twoje dziecko ma alergię a administrator nie
    egzekwuje warunków umowy i u sąsiada pies Ci szczeka całymi dniami lub masz
    wszędzie pełno sierści i kupy na trawniku...

    Co do sprawdzania czy odkurzane i czy piekarnik nie ufajdany to zdziwiłbyś
    się jaka mieszanina ludzi w USA o różnych zwyczajach jest - nie odmawiałbym
    właścicielowi mieszkania prawa to sprawdzania czy jego własność jest
    szanowana czy nie. W końcu to nie jest Twoje - Ty tam tylko mieszkasz za
    zgodą i na warunkach właściciela. Jak Ci się wizyty takie nie podobają to
    możesz umowę najmu podpisać gdzieś indziej.

    > Wypowiedzenie mi umowy najmu praktycznie niemożliwe
    > jeśli sam nie zrezygnują. W USA właściciel może wypierdolić
    > praktycznie z dnia na dzień.

    Czyli wolisz mieć jak w Polsce lokatorów którzy piekarnik ufajdają, nie
    sprzątają po sobie, warunków umowy najmu nie przestrzegają i na dodatek nie
    możesz się pozbyć takich uciążliwych lokatorów i wynająć mieszkania takim
    bardziej cywilizowanym? Przykre to według mnie... I dziwne że te oczywiste
    wady przedstawiasz jako zalety.


  • 4. Data: 2015-05-08 17:49:55
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 8 maja 2015 17:04:11 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > <k...@g...com> wrote in message
    > news:6cbd1e3d-637a-479b-8810-f9104796cf92@googlegrou
    ps.com...
    > > W dniu piątek, 8 maja 2015 06:17:58 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    > >> Pewnie Cię to zaciekawi...
    > >> Średni koszt wynajmu małego, jednosypialniowego mieszkania
    > >> w USA wynosi $769 USD (na dziś około 2775zł) miesięcznie.
    > >>
    > >> Co dostajesz w zamian? Ano różnie, zależnie gdzie wynajmujesz:
    > >> http://mashable.com/2015/05/06/average-square-footag
    e-cities/
    > >>
    > >> Dla ułatwienia obliczeń można przyjąć, że 100 stóp kwadratowych
    > >> to niecałe 10m2. Na przykład mieszkanie 700sqrft to około 65m2.
    > >
    > > Łódź centrum III piętro 80m2 goły czynsz 400zł,
    >
    > Tanio, bo pomyśl sam - kto by chciał mieszkać w centrum Łodzi? ;-)
    >
    > > W USA i nie tylko w czynszu są jeszcze systematyczne wizyty
    > > administratora sprawdzającego czy szyba w piekarniku umyta,
    > > czy nie ma ktoś kota, czy odkurzane dwa razy w tygodniu.
    >
    > Z tego co się orientuję, nie wszędzie tak jest... a szkoda.
    > Bo czasami wprowadzasz się do budynku gdzie masz w umowie że nie będzie
    > kotów/psów i chcesz tego bo np. Twoje dziecko ma alergię a administrator nie
    > egzekwuje warunków umowy i u sąsiada pies Ci szczeka całymi dniami lub masz
    > wszędzie pełno sierści i kupy na trawniku...
    >
    > Co do sprawdzania czy odkurzane i czy piekarnik nie ufajdany to zdziwiłbyś
    > się jaka mieszanina ludzi w USA o różnych zwyczajach jest - nie odmawiałbym
    > właścicielowi mieszkania prawa to sprawdzania czy jego własność jest
    > szanowana czy nie. W końcu to nie jest Twoje - Ty tam tylko mieszkasz za
    > zgodą i na warunkach właściciela. Jak Ci się wizyty takie nie podobają to
    > możesz umowę najmu podpisać gdzieś indziej.
    >
    > > Wypowiedzenie mi umowy najmu praktycznie niemożliwe
    > > jeśli sam nie zrezygnują. W USA właściciel może wypierdolić
    > > praktycznie z dnia na dzień.
    >
    > Czyli wolisz mieć jak w Polsce lokatorów którzy piekarnik ufajdają, nie
    > sprzątają po sobie, warunków umowy najmu nie przestrzegają i na dodatek nie
    > możesz się pozbyć takich uciążliwych lokatorów i wynająć mieszkania takim
    > bardziej cywilizowanym? Przykre to według mnie... I dziwne że te oczywiste
    > wady przedstawiasz jako zalety.

    Ja i wiele milionów ludzi chce mieszkać w centrach dużych miast. Wszędzie blisko. Na
    dodatek w Łodzi w centrum w sklepach ceny sporo niższe niż na obrzeżach. Wolę nie
    mieć żadnych lokatorów. Mieliśmy kilka mieszkań które wynajmowaliśmy. Lepiej
    wyszliśmy jak je sprzedaliśmy. Mamy tyle kasy że nie jeden a kilka domów na zadupiu
    mogli byśmy zbudować, na dodatek bez żadnego kredytu. Tylko po co? Jak bym dał radę
    to bym wolał przepić kasę niż kupić albo zbudować dom. To czy ktoś może mieszkać w
    mieście zależy od tego w którym pokoleniu jest miastowy. Z moich obserwacji wynika że
    w minimum czwartym jak się przodkowie do miasta sprowadzili zostaje się pełnoprawnym
    mieszkańcem miasta.


  • 5. Data: 2015-05-08 18:26:19
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Pszemol napisał:

    >> W USA i nie tylko w czynszu są jeszcze systematyczne wizyty
    >> administratora sprawdzającego czy szyba w piekarniku umyta,
    >> czy nie ma ktoś kota, czy odkurzane dwa razy w tygodniu.
    [...]
    > Co do sprawdzania czy odkurzane i czy piekarnik nie ufajdany to
    > zdziwiłbyś się jaka mieszanina ludzi w USA o różnych zwyczajach jest

    U nas za to sprawdzają stan ufajdania czajnika. Też mamy różnych,
    Ameryka nam nie zaimponuje.

    Jarek

    --
    -- Witam, panie Dziamdziak.
    -- O, nasz Pan Administratoru ukochany, całuję rączki.


  • 6. Data: 2015-05-09 09:59:10
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2015-05-08 o 17:49, k...@g...com pisze:

    > Ja i wiele milionów ludzi chce mieszkać w centrach dużych miast. Wszędzie blisko.
    Na dodatek w Łodzi w centrum w sklepach ceny sporo niższe niż na obrzeżach. Wolę nie
    mieć żadnych lokatorów. Mieliśmy kilka mieszkań które wynajmowaliśmy. Lepiej
    wyszliśmy jak je sprzedaliśmy. Mamy tyle kasy że nie jeden a kilka domów na zadupiu
    mogli byśmy zbudować, na dodatek bez żadnego kredytu. Tylko po co? Jak bym dał radę
    to bym wolał przepić kasę niż kupić albo zbudować dom. To czy ktoś może mieszkać w
    mieście zależy od tego w którym pokoleniu jest miastowy. Z moich obserwacji wynika że
    w minimum czwartym jak się przodkowie do miasta sprowadzili zostaje się pełnoprawnym
    mieszkańcem miasta.

    Piłeś - nie pisz


  • 7. Data: 2015-05-09 10:04:17
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2015-05-08 o 11:18, k...@g...com pisze:
    > W dniu piątek, 8 maja 2015 06:17:58 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
    >> Pewnie Cię to zaciekawi...
    >> Średni koszt wynajmu małego, jednosypialniowego mieszkania
    >> w USA wynosi $769 USD (na dziś około 2775zł) miesięcznie.
    >>
    >> Co dostajesz w zamian? Ano różnie, zależnie gdzie wynajmujesz:
    >> http://mashable.com/2015/05/06/average-square-footag
    e-cities/
    >>
    >> Dla ułatwienia obliczeń można przyjąć, że 100 stóp kwadratowych
    >> to niecałe 10m2. Na przykład mieszkanie 700sqrft to około 65m2.
    >
    > Łódź centrum III piętro 80m2 goły czynsz 400zł, z wodą ściekami i wywozem śmieci
    480zł . Mieszkanie wynajmowane od właściciela prywatnej kamienicy. W USA i nie tylko
    w czynszu są jeszcze systematyczne wizyty administratora sprawdzającego czy szyba w
    piekarniku umyta, czy nie ma ktoś kota, czy odkurzane dwa razy w tygodniu.
    Wypowiedzenie mi umowy najmu praktycznie niemożliwe jeśli sam nie zrezygnują. W USA
    właściciel może wypierdolić praktycznie z dnia na dzień.

    Ciekawe są te Twoje wynurzenia. Być może w Łodzi, mieście zapomnianym,
    można wynająć 80m2 za 400 zł, ale ja we Wrocławiu wynajmuję studentom
    mieszkania w średniej cenie 1200 zł za kawalerkę. Za dwupokojowe biorę
    1400. Oczywiście na czysto, czyli za czynsz i wszelkie inne media płacą
    lokatorzy. A 400 złotych, to się płaci u nas czynszu do spółdzielni
    mieszkaniowej za mieszkanie 40 m2.

    Więc albo pierdolisz, albo jesteś typowym kleszczem, który się przyssał
    w dobrym momencie i się nie pozwala od żywiciela oderwać. Jest też inna
    możliwość - Łódź.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 8. Data: 2015-05-09 11:42:34
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "wolim" <n...@p...tu> wrote in message
    news:554dbe54$0$8388$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2015-05-08 o 17:49, k...@g...com pisze:
    >
    >> Ja i wiele milionów ludzi chce mieszkać w centrach dużych miast. Wszędzie
    >> blisko. Na dodatek w Łodzi w centrum w sklepach ceny sporo niższe niż na
    >> obrzeżach. Wolę nie mieć żadnych lokatorów. Mieliśmy kilka mieszkań które
    >> wynajmowaliśmy. Lepiej wyszliśmy jak je sprzedaliśmy. Mamy tyle kasy że
    >> nie jeden a kilka domów na zadupiu mogli byśmy zbudować, na dodatek bez
    >> żadnego kredytu. Tylko po co? Jak bym dał radę to bym wolał przepić kasę
    >> niż kupić albo zbudować dom. To czy ktoś może mieszkać w mieście zależy
    >> od tego w którym pokoleniu jest miastowy. Z moich obserwacji wynika że w
    >> minimum czwartym jak się przodkowie do miasta sprowadzili zostaje się
    >> pełnoprawnym mieszkańcem miasta.
    >
    > Piłeś - nie pisz

    Też czytałeś i zastanawiałeś się o co temu półprzytomnemu facetowi chodzi?
    :-)


  • 9. Data: 2015-05-14 14:20:22
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: j...@g...com

    >
    > Piłeś - nie pisz

    Zgadzam się z Kogutkiem w kwestii ładowania kasy we własne "M" lub w dom. Przy
    obecnych cenach i kosztach kredytów moim zdaniem zupełnie nie warto. Lepiej mieć
    pieniądze i swobodę wyboru jak i gdzie żyć niż wielki kamień u szyi w postaci
    mieszkania/domu który w przypadku złośliwości losu lub ludzi można utracić.

    Co do tego kto gdzie woli mieszkać- kwestia indywidualna. Jeden woli centrum miasta,
    inny bezludną wieś. Gdybym miał teraz kupować mieszkanie lub dom - nie kupowałbym.
    Uważam że to bez sensu i nawet jeżeli nieruchomość uznać za lokatę kapitału, to
    wolałbym mieć ten kapitał w żywym pieniądzu.

    Wynajmując, działa to także w drugą stronę. Jeżeli najemcy coś się nie podoba, tak
    samo może olać wynajmującego i iść gdzie indziej. Relacje na tym rynku już teraz
    normalnieją a za 10 lat będą się ludzie prosić żeby ktoś wynajął od nich lokal i będą
    walczyć o klienta zapewniając mieszkania w pełni wyposażone i zmieniając meble wg
    życzenia najemcy (ja tak już miałem 5 lat temu w Krakowie)
    Oczywiście nie wszędzie po równo. Są miejsca mniej i bardziej atrakcyjne ale globalna
    tendencja będzie właśnie taka. Gdy prowadziłem usługi instalatorskie zetknąłem się
    np. z właścicielem mieszkania który obsługiwał etażowe CO swojemu najemcy. Najemca
    płacił za to że ma mieć ciepło i nie obchodziło go jak to będzie realizowane.
    Właściciel przychodził, palił, czyścił piec itd.

    Teraz jeszcze banki mają ostatnie lata łapania jeleni na "kredyty do końca życia". Za
    chwilę to się skończy: umowy śmieciowe, niskie zarobki, migracje ludzi do innych
    krajów za lepszym życiem.
    Jackare


  • 10. Data: 2015-05-14 14:29:39
    Temat: Re: Wynajmujesz mieszkanie?
    Od: j...@g...com


    > Więc albo pierdolisz, albo jesteś typowym kleszczem, który się przyssał
    > w dobrym momencie i się nie pozwala od żywiciela oderwać. Jest też inna
    > możliwość - Łódź.
    >

    Nie ma co porównywać tych miast. Są miasta pożądane i zapomniane. Wrocław, Kraków,
    Wawa są pożądane. Ja np mieszkam w zapomnianym. Tu za psi pieniądz kupisz lub
    wynajmiesz mieszkanie. Podaż jest zdecydowanie większa niż popyt. Największy popyt
    jest na mieszkania do 50-60 m.kw. W mieszkaniach 100-200 m.kw. możesz wybierać jak w
    ulęgałkach i stawiać warunki czy to przy zakupie czy przy wynajmie.
    Mieszkania 100-150 od gminy na wynajem stoją i czekają na chętnych. Kolega mój
    wynajął od gminy mieszkanie 110 m.kw do remontu nie mając stałego zatrudnienia w
    papierach ani żadnego udokumentowanego źródła dochodu. Dostał z pocałowaniem ręki i
    stawiał warunki co do kosztorysu remontu z którym się przedmiotowo nie zgadzał. Gmina
    zgodziła się na wszystkie byle mieć jeden pustostan mniej.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1