Kopię ja se dół pod fundament, dokopałem się do warstwy
piachu a tu nagle żaba na łopacie. Pytanie czy ona tam
mogła być w sensie probabilistyczno-biologicznym, czy może zaszła
mię od tyłu i wskoczyła do dołu? Dookoła dołu raczej sucho
i rzadkie chwasty, miejsce mało żabonośne...
A w piachu była cała utytłana, tak jakby faktycznie tam
była zakopana. Chyba że się utytłała wpadając...

L.

do góry

Lisciasty pisze:

> Kopię ja se dół pod fundament, dokopałem się do warstwy
> piachu a tu nagle żaba na łopacie. Pytanie czy ona tam
> mogła być w sensie probabilistyczno-biologicznym, czy może
> zaszła mię od tyłu i wskoczyła do dołu? Dookoła dołu raczej
> sucho i rzadkie chwasty, miejsce mało żabonośne...
> A w piachu była cała utytłana, tak jakby faktycznie tam
> była zakopana. Chyba że się utytłała wpadając...

Taka dajmy na to grzebiuszka ziemna, jak sama nazwa wskazuje,
tylko patrzy gdzie by się tu zagrzebać w ziemi. A już ropucha
(Bufo bufo) z nudów potrafi zakopać się na trzy metry. Może
ona to była?

Jarek

--
Dmuchał żabę chuligan raz, kawał świntucha.
Dmucha ją, dmucha, dmucha, dmucha, dmucha, dmucha,
Wtem bęc -- z żaby królewna śliczna się wyłania!
A ten skurczybyk wcale nie przerwał dmuchania...

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:c25cb2fd-f1ae-4a15-9759-6812a1cb2082@googlegrou
ps.com...

> Kopię ja se dół pod fundament, dokopałem się do warstwy
> piachu a tu nagle żaba na łopacie.
>

Hejka. Trapi mnie to czy odróżniasz łopatę od szpadla i żabę od ropuchy
Pozdrawiam frapująco Ja...cki

do góry

W dniu środa, 6 czerwca 2018 15:34:02 UTC+2 użytkownik Dirko napisał:
> Hejka. Trapi mnie to czy odróżniasz łopatę od szpadla i żabę od ropuchy
> Pozdrawiam frapująco Ja...cki

Łopata była to jak najbardziej, a tak właściwie to sipa. Szpadel
(a tak właściwie to sztychówkę) miałem nieopodal :]
A co do żaby to słusznie się kolega trapił, zrobiwszy retrospekcję
stwierdzam, iż była to ropucha.

L.

do góry

W dniu środa, 6 czerwca 2018 14:12:15 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> tylko patrzy gdzie by się tu zagrzebać w ziemi. A już ropucha
> (Bufo bufo) z nudów potrafi zakopać się na trzy metry. Może
> ona to była?

To było takie bardziej chuchro niż bufo, ale to faktycznie było coś
ropuchowatego :>

L.

do góry

W dniu 06.06.2018 13:00, Lisciasty pisze:

> Kopię ja se dół pod fundament, dokopałem się do warstwy
> piachu a tu nagle żaba na łopacie. Pytanie czy ona tam
> mogła być w sensie probabilistyczno-biologicznym, czy może zaszła
> mię od tyłu i wskoczyła do dołu?

Jak znam życie - fundamentalistów - był to jej ostatni skok w życiu.

do góry

W dniu środa, 6 czerwca 2018 19:15:18 UTC+2 użytkownik collie napisał:
> Jak znam życie - fundamentalistów - był to jej ostatni skok w życiu.

Ty masz naprawdę jakiś duży problem ze sobą :/

L.

do góry

W dniu 06.06.2018 21:45, Lisciasty pisze:

> Ty masz naprawdę jakiś duży problem ze sobą :/

Pochlebiam sobie, że to dzięki i mojej "pracy u podstaw" na
tej grupie (i okolicach), przynajmniej tacy "fundamentaliści"
i inni przydomowi ogrodnicy nie przyznają się już publicznie
do tego, co kiedyś było powszechne tu (vide krety). Idź
z Bogiem, znaczy - z żabami i kretami. ;)

do góry

W dniu środa, 6 czerwca 2018 23:19:30 UTC+2 użytkownik collie napisał:

> Pochlebiam sobie, że to dzięki i mojej "pracy u podstaw" na
> tej grupie (i okolicach), przynajmniej tacy "fundamentaliści"
> i inni przydomowi ogrodnicy nie przyznają się już publicznie
> do tego, co kiedyś było powszechne tu (vide krety). Idź
> z Bogiem, znaczy - z żabami i kretami. ;)

O właśnie- krety
Co polecisz?
Karbid, świece dymne czy inne jakieś preparaty?

do góry

W dniu 07.06.2018 09:18, Kris pisze:

> O właśnie- krety
> Co polecisz?
> Karbid, świece dymne czy inne jakieś preparaty?

Stare polskie porzekadło powiada: pies jak nie ma
co robić, to sobie jaja liże. Spróbuj i Ty.

do góry