eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › czym ciąc BK?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2014-09-01 13:41:38
    Temat: czym ciąc BK?
    Od: szary <s...@n...pl>


    bo sam muruję i odrywane się co raz od muru (przynieść, rozrobić, uciąć,
    wdrapać się, ..) jest czasochłonne, w co raz ścianka, okno, drzwi, itd.

    Kupiłem piłę 660mm pełna widia Vertex (toya to chyba jest) za ..80 zeta(!),
    czułem że przepłacam, ale nie wiedziałem że aż tyle (na necie po 44),
    tyle że idzie tym dość topornie (BK 600/24, prosty).
    Ze szpargałów wygrzebałem zwykłą starą, krótką piłę do drewna/gałęzi(?),
    nawet kilka zębów wyłamane i idzie tym szybciej niz tym wynalazkiem.

    Teraz pomysły mam dwa:

    1/ założyć tanią tarczę /do betonu czy widię?/ fi 320 bodaj na pilarkę HILTI
    (wsc-85) i tym jechać naokoło/wstępnie (tarcza pewnie ze 100 zeta)

    2/ Kupić piłę szblastą (np. cos takiego?:
    http://www.narzedzia.pl/pila-szablasta-
    graphite-58g960,43922.html?gclid=COWElpryv8ACFarpwgo
    d0UkAkQ
    )
    Tylko nie podają jaki długi brzeszczot do tego można dać i jakie są, są
    takie?: https://www.youtube.com/watch?v=MVff-Tt2DFs do tanich pił?
    I "szwagier" budowlaniec kiedyś mi mówił że to bardzo trzepie i nic równo
    tym nie utnę, bo się zastanawiałem i odradził.
    A jeżeli tym dobrze, to jąką brać co by może została jeszcze do
    wykonczeniówki.



  • 2. Data: 2014-09-01 14:28:30
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 01.09.2014 o 13:41, szary pisze:
    >
    > bo sam muruję i odrywane się co raz od muru (przynieść, rozrobić, uciąć,
    > wdrapać się, ..) jest czasochłonne, w co raz ścianka, okno, drzwi, itd.

    tia, skąd ja to znam - masakra jak się samemu robi

    >
    > Kupiłem piłę 660mm pełna widia Vertex (toya to chyba jest) za ..80 zeta(!),
    > czułem że przepłacam, ale nie wiedziałem że aż tyle (na necie po 44),
    > tyle że idzie tym dość topornie (BK 600/24, prosty).
    > Ze szpargałów wygrzebałem zwykłą starą, krótką piłę do drewna/gałęzi(?),
    > nawet kilka zębów wyłamane i idzie tym szybciej niz tym wynalazkiem.
    >
    ja w sumie 3 podobne piły miałem, jedna to był szmelc zupełny, druga
    była precyzyjna ale szło masakrycznie ciężko, trzecia szło szybko i
    lekko, ale ściągała - trzeba było nacinać bloczek do okoła aby było
    równo - no zabawy było co niemiara
    ta trzecia, co szło lekko i nawet dało się robić to jest topex, z co
    drugim zębem widiowym

    Wydaje mi się że rozwiązanie są dwa:
    - piła taśmowa, taka jak na filmikach ytonga
    - piła łańcuchowa ze specjalnym łańcuchem np takim, ale boję się pytać o
    cenę http://www.firemax.pl/pila-do-betonu-ce94crs14,p,488
    ,,1.22.,1.html
    wersja skrócona linku http://tinyurl.com/ko72a38

    szczególnie to drugie rozwiązanie wydaje mi się ciekawe mając w
    perspektywie murowanie ścian szczytowych.... jednakże szkoda mi
    eksperymentować na mojej pile spalinowej:|



  • 3. Data: 2014-09-01 14:32:27
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: yarecky <n...@o...pl>

    On 2014-09-01 13:41, szary wrote:


    > 2/ Kupić piłę szblastą (np. cos takiego?:
    > http://www.narzedzia.pl/pila-szablasta-
    > graphite-58g960,43922.html?gclid=COWElpryv8ACFarpwgo
    d0UkAkQ
    > )
    > Tylko nie podają jaki długi brzeszczot do tego można dać i jakie są, są
    > takie?: https://www.youtube.com/watch?v=MVff-Tt2DFs do tanich pił?
    > I "szwagier" budowlaniec kiedyś mi mówił że to bardzo trzepie i nic równo
    > tym nie utnę, bo się zastanawiałem i odradził.
    > A jeżeli tym dobrze, to jąką brać co by może została jeszcze do
    > wykonczeniówki.
    >
    >
    Mam szablastą SKILLa i jest to jedno z najbardziej użytecznych narzędzi
    w warsztacie. Dobre brzeszczoty Boscha i możesz ciąć praktycznie
    wszystko. Są brzeszczoty w kształcie kratownicy z węglikami - tną cegły,
    bloczki itp. chyba do ok. 35cm grubości.

    Do BK wystarczą tańsze brzeszczoty, byle dobrej firmy. Muszą być sztywne
    i stabilne - wtedy nie biją na boki.

    yarecky.


  • 4. Data: 2014-09-01 15:03:54
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "szary" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:54045b96$0$2241$6...@n...neostrada
    .pl...

    > bo sam muruję i odrywane się co raz od muru (przynieść, rozrobić, uciąć,
    > wdrapać się, ..) jest czasochłonne, w co raz ścianka, okno, drzwi, itd.

    Też sam murowałem, ale cięcia jakoś źle nie wspominam.

    Ja ciąłem oryginalną (nie wiem kto jest producentem bo Xella chyba tylko
    swoje logo drukuje) - miała co drugi ząb widiowy. Miałem też Stanleya bez
    widii. Ani jedną ani drugą nie było problemów - szło jak masło. Z ta widiową
    nawet zbyt szybko i wystarczyło minimalnie zukosować by już było krzywo
    przycięte.

    > Teraz pomysły mam dwa:

    > 1/ założyć tanią tarczę /do betonu czy widię?/ fi 320 bodaj na pilarkę
    > HILTI
    > (wsc-85) i tym jechać naokoło/wstępnie (tarcza pewnie ze 100 zeta)

    Będziesz to wdychał, czy za każdym razem zakładał maseczkę?

    > 2/ Kupić piłę szblastą (np. cos takiego?:
    > http://www.narzedzia.pl/pila-szablasta-
    > graphite-58g960,43922.html?gclid=COWElpryv8ACFarpwgo
    d0UkAkQ
    > )

    To już prędzej, ale IMO przesadzasz.

    Może masz złą technikę? Nie ma sensu na etapie murowania docinać bloczków
    dokładnie na wymiar tam gdzie będą otwory (drzwi/okna). Ja murowałem jak
    leci. Jak np. do otworu brakowało 10cm to brałem najmniejszy kawałek jaki
    znalazłem większy niż te 10 cm czyli np. 12cm lub 16cm. Wtedy murowanie
    idzie szybciej bo przycinać trzeba tylko w narożnikach. Po wymurowaniu
    całości rzuciłem laserem pionową linię na ścianę tam gdzie ma być krawędź
    otworu i spokojnie przeciąłem jadąc piłą z góry na dół.

    Mierzenie i docinanie każdego kawałka przy klejeniu zajęłoby więcej czasu.

    Pozdrawiam
    Ergie







  • 5. Data: 2014-09-08 09:26:07
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: szary <s...@n...pl>

    Ergie wrote:

    [ciach]
    >> 2/ Kupić piłę szblastą (np. cos takiego?:
    > To już prędzej, ale IMO przesadzasz.
    >
    [ciach]
    >
    > Pozdrawiam
    > Ergie

    ostatnio muruję nawet po niedzielach, nie mam grama czasu, nie rozdwoję się.
    Po bloczki biegam ok. 12 m od budynku + budynek 12 = 24 m zaiwaniam z
    bloczkiem do dalszej ściany, muszę je jeszcze po drodze obetrzeć (bo mokre,
    połamane, kupiłem na jesieni solbet , a /cenzura/ vat zabierali, i niestey
    co 3 paleta jest tylko w porządku, reszta jakaś /cenzura/ zbieranina
    (solbet-Lubartów) i nie wiem czy nie kombinował sprzedawca).
    Zrobić zaprawę, wyrównać mur, zmierzyć, uciąć, naciągnąc żyłkę, wdrapać się,
    zaprawa na kielniach szybko zasycha, trzeba czesto obmywać, obcierać,
    mieszać, polewać, .. pisałem.

    Próbowałem otrzeźwieć - znaczy sprawdzić czy faktycznie nie przesadzam -
    dlatego ta zwłoka w odpowiedzi.
    Nie, na każdej ścianie mam kilka cięć (np. taka podporowa nośna, 135 cm)
    "suche" (jakieś 20% wszystkich) bloczki idą nieźle ale mokre już nie.

    Test z cyrkulatką nie wypadl dobrze, miecz się często klinuje (łatwo wbija w
    bloczek) i prowadnicy do tej hilti nie mam - także dość nierówno.
    Aha, pylenia nie było dużego, maseczka przydatna ale na upartego można
    wstrzymać trochę oddech, wystarczy.

    Łańcuchowej nie miałem serca zarzynać, a kupować szajs za 200 nie miałem
    ochoty.

    Kupuję SKIL 4950 + brzeszczot makity (odp. S 1243HM) za 9 dych + 10
    rózniastych brzeszczotów na później, razem 600 zł. Jestem zdecydowany.

    pozdrawiam





  • 6. Data: 2014-09-08 09:33:15
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 8 września 2014 09:26:07 UTC+2 użytkownik szary napisał:

    > ostatnio murujďż˝ nawet po niedzielach, nie mam grama czasu, nie rozdwojďż˝ siďż˝.
    > Po bloczki biegam ok. 12 m od budynku + budynek 12 = 24 m zaiwaniam z
    > bloczkiem do dalszej �ciany, musz� je jeszcze po drodze obetrze� (bo mokre,

    Ale marudzisz, ale marudzisz! To teraz sobie pomysl ze ten bloczek ma
    30kg, jest ich w sumie 6500 sztuk i na dodatek masz 4m roznicy poziomu
    (na szczescie bloczki stoja wyzej ;) i trzeba je wszystkie przetransportowac
    recznie na dol.

    Taka sytuacja:

    http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=231
    http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=207

    http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=585
    http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=629

    Ulzylo? ;-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 7. Data: 2014-09-08 10:14:38
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: szary <s...@n...pl>

    Adam wrote:

    > W dniu poniedziałek, 8 września 2014 09:26:07 UTC+2 użytkownik szary
    > napisał:
    >
    >> ostatnio murujďż˝ nawet po niedzielach, nie mam grama czasu, nie
    >> rozdwojďż˝ siďż˝. Po bloczki biegam ok. 12 m od budynku + budynek 12 = 24
    >> m zaiwaniam z bloczkiem do dalszej �ciany, musz� je jeszcze po drodze
    >> obetrzeďż˝ (bo mokre,
    >
    > Ale marudzisz, ale marudzisz! To teraz sobie pomysl ze ten bloczek ma
    > 30kg, jest ich w sumie 6500 sztuk i na dodatek masz 4m roznicy poziomu
    > (na szczescie bloczki stoja wyzej ;) i trzeba je wszystkie
    > przetransportowac recznie na dol.
    >
    > Taka sytuacja:
    >
    > http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=231
    > http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=207
    >
    > http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=585
    > http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=629
    >
    > Ulzylo? ;-)
    > pozdr.
    >
    Jeżeli zrobiłeś to sam, jeden - ulżyło, i szacuń.

    Ale to niczego nie zmienia, jeżeli maszyna może wyręczyć i jest uzasadniona
    do dalszego wykorzystania, to czemu nie kupić? ostatecznie beton tez można w
    betoniarce ukręcić na ławy (i ściany f. w moim przypadku), tylko że taniej
    jakoś mi nie wychodziło.
    Tylko nie wiem o co się sprzeczamny, kto większego czynu dokonał?




  • 8. Data: 2014-09-08 10:48:54
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 8 września 2014 10:14:38 UTC+2 użytkownik szary napisał:

    > Je�eli zrobi�e� to sam, jeden - ul�y�o, i szacu�.

    Ja + ojciec, pomagal tez czasem tesc ;)

    > Tylko nie wiem o co si� sprzeczamny, kto wi�kszego czynu dokona�?

    Kto mowi o sprzeczaniu sie? :-)

    Kwintesencja usenetu - napiszesz cos to odrazu mysla ze sie klocisz ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 9. Data: 2014-09-08 12:32:42
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "szary" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:540d5a3b$0$2243$6...@n...neostrada
    .pl...

    > ostatnio muruję nawet po niedzielach, nie mam grama czasu, nie rozdwoję
    > się.
    > Po bloczki biegam ok. 12 m od budynku + budynek 12 = 24 m zaiwaniam z
    > bloczkiem do dalszej ściany

    [ciach]

    > Zrobić zaprawę, wyrównać mur, zmierzyć, uciąć, naciągnąc żyłkę, wdrapać
    > się,
    > zaprawa na kielniach szybko zasycha, trzeba czesto obmywać, obcierać,
    > mieszać, polewać, .. pisałem.

    Sam sobie robisz kłopot.

    Ja najpierw poświęciłem kilka godzin na poroznoszenie bloczków i poukładanie
    na kupki wzdłuż przyszłych ścian. Przy okazji osobno na bok w jedno miejsce
    układałem połamane (przydają się na docinki).

    Ja zaczynałem robotę to jeśli pierwszy bloczek miał być docięty to
    _najpierw_ go docinałem a dopiero później mieszałem zaprawę. Do zaprawy
    miałem specjalną systemową kielnię (polecam) smarowałem ścianę na długości
    2-3 bloczków i układałem pierwszy z nich przyłożenie poziomicy, stuknięcie
    gumowym młotkiem, następnie brałem drugi bloczek smarowałem pionową krawędź
    (jeśli nie maiły piór i wpustów) i dosuwałem do już ustawionego znowu
    poziomica, młotek itd.

    Po ustawienia trzech bloczków ostateczna kontrola równości i przeniesienie
    podestu w nowe miejsce.

    > Próbowałem otrzeźwieć - znaczy sprawdzić czy faktycznie nie przesadzam -
    > dlatego ta zwłoka w odpowiedzi.
    > Nie, na każdej ścianie mam kilka cięć (np. taka podporowa nośna, 135 cm)

    Ale po co to ciąć od razu??? Spróbuj tak jak pisałem - murujesz jak leci
    dobierając ułamane połówki na tyle by było co najmniej 135 a po wymurowaniu
    całości obcinasz. Jest szybciej bo nie musisz na zmianę ciąć i murować.

    > Kupuję SKIL 4950 + brzeszczot makity (odp. S 1243HM) za 9 dych + 10
    > rózniastych brzeszczotów na później, razem 600 zł. Jestem zdecydowany.

    Ja Cię do zakupu nie zniechęcam, ale zwracam uwagę że poprawiając
    organizację pracy tez możesz sporo czasu zaoszczędzić. Stare powiedzenie
    budowlańców jest takie że im więcej czasu poświęcisz na tzw. przygotówkę tym
    więcej później zaoszczędzisz na robocie.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 10. Data: 2014-09-11 11:23:58
    Temat: Re: czym ciąc BK?
    Od: szary <s...@n...pl>

    szary wrote:

    [ciach]
    >
    > Kupuję SKIL 4950 + brzeszczot makity (odp. S 1243HM) za 9 dych + 10
    > rózniastych brzeszczotów na później, razem 600 zł. Jestem zdecydowany.
    >
    > pozdrawiam

    Jestem po testach. Nie wiem czy komus to pomoże ale ..morże - skoro zacząłem
    juz watek.

    Brzeszczot, 305 mm (215 roboczej katalogowo) jest za krótki by ciąć z
    jednej strony BK24 (liczyłem się z tym), trzeba z drugiej troche nadcinać, a
    dwa to to że jest zbyt wąski i pył nie jest usuwany z rzazu - efekt to opór
    przy ruchu posuwistym od siebie i odpychanie piły od materiału -
    odpechnięcia,pociagniecie,.. i następuje trzepanie piły o materiał, muszę
    odsuwać piłę o 2-3 cm (bez opierania stopką) co powoduje dalszą utratę
    długości roboczej brzeszczota.
    Czyli brzeszczot S 2243HM (bodaj) jest jednak lepszym wyborem (tylko o ~40
    zł droższym), ceny różne od 135 do 180 zł na necie.
    Ja już chyba zostanę przy tym co mam, w sumie nie jest tak źle.

    Dodatkowo brzeszczotu używam do równania BK. Jak taki wystaje nad żyłkę to
    przykładam brzeszczot płasko, średnie-niskie obroty na pile i wachluję po
    bloczku od lewej do prawej. Potem tarką do styropianu (niestety szybko się
    zużywają -bo są do styro), szast prast przetrę i gotowe.
    Poprzednio albo mordowałem tarkę (te od Kubali też nie mocniejsze niż
    chińskie, trzeba sobie wreszcie zrobić z kwasówki jakiej) albo starałem się
    klejem jakoś korygować (białym nie szło, szarym trochę się udaje).
    U mnie dwa bloczki z tej samej palety kładzione za sobą czasem mają 4mm
    róznicy wysokości, wrr (swoją szosą, czy one nadają się pod klej?). Także
    SKIL pomaga sporo.

    Piła, dość ciężka (3.7kg), i dobrze że ciężka, bezwładność pożądana. system
    Click mozowania może i wygodny ale czy nie ma wpływu na dokładność (trochę
    brzeszczot lata w mocowaniu). Ogólnie, choć to moja pierwsza szablasta,
    wydaje się OK.

    Teraz te mokre bloczki przecinam o jakieś 50-60% szybciej i wkładam w to
    dużo mniej siły.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1