Sąsiad chce kupić ode mnie drewno opałowe, bo mam dużo, ale nie mam pojęcia
za ile mu sprzedać?
Mam dużo drewna opałowego, porabanego, ułożonego i wysuszonego.
Jak dobrze pamiętam, to od leśnictwa kupowałem okrąglaki z transportem
wyszło mi chyba 150zł za metr przestrzenny a transport był bliski około 5km.
Ale jak sprawdziłem ceny drewna opałowego w internecie to sie za głowę
złapałem, skad oni mają takie ceny?!?!?!
Ogłaszaja się że mają drewno za 150zł już porąbane i posuszone a jak
zadzwoniłem i spytałem o transport, to powiedzieli że do 20km transport
gratis, no nie wierzę!!.
To ja z nadleśnictwa kupiłem pniaki drozej jak u handlarzy drewno porąbane i
posuszone, czy jak?
Czy może te firmy maja te drewno z lasu za darmo i tylko za ciecie, rąbanie
i transport sobie liczą na 150zł/
Skad oni mają takie niskie ceny porąbanego drewna i skad ten transport
gratis?
Powiedzcie mi po ile wy kupujecie porąbane liściaste drewno opałowe?

do góry

W dniu wtorek, 16 października 2018 22:53:47 UTC+2 użytkownik Janusz napisał:
> Sąsiad chce kupić ode mnie drewno opałowe, bo mam dużo, ale nie mam pojęcia
> za ile mu sprzedać?
> Mam dużo drewna opałowego, porabanego, ułożonego i wysuszonego.
> Jak dobrze pamiętam, to od leśnictwa kupowałem okrąglaki z transportem
> wyszło mi chyba 150zł za metr przestrzenny a transport był bliski około 5km.

Raz w życiu kupiłem 2mp od handlarzy. Po ułożeniu było tego 1mp. Miało być
sezonowane 2 lata, a było chyba godzinę wcześniej ścięte i porąbane :D
Nigdy więcej ;) Zresztą zbyt rzadko używam kominka, a po ostatniej ustawie
mojego ulubionego ministra szyszko - mam ze 20mp swojego drewna, co
wystarczy mi na kominkowanie do końca życia :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Dnia Tue, 16 Oct 2018 20:55:10 +0200, Janusz napisał(a):

> Ogłaszaja się że mają drewno za 150zł już porąbane i posuszone a jak
> zadzwoniłem i spytałem o transport, to powiedzieli że do 20km transport
> gratis, no nie wierzę!!.

Sosnę, wierzbę i topolę, a "podsuzone" w języku handlarzy oznacza "porąbane
miesiac temu".
U mnie 1 mp buka w metrówkach kosztuje u leśniczego ok. 150 zł loco las, a
u handlarzy 220-250, przy czym oni kupują hurtowo, czesto z zagranicy, więc
jeszcze taniej.
Z tym że prawdziwe "suche" drewno skończyło się w sierpniu...

A transport gratis to żadne wiekie halo - realny koszt załadunku i
przejechania 20 km to 10 zł, bo HDS i tak już w firmie jest.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

W dniu 16.10.2018 o 20:55, Janusz pisze:
> Sąsiad chce kupić ode mnie drewno opałowe, bo mam dużo, ale nie mam
> pojęcia za ile mu sprzedać?
> Mam dużo drewna opałowego, porabanego, ułożonego i wysuszonego.
> Jak dobrze pamiętam, to od leśnictwa kupowałem okrąglaki z transportem
> wyszło mi chyba 150zł za metr przestrzenny a transport był bliski około
> 5km.
> Ale jak sprawdziłem ceny drewna opałowego w internecie to sie za głowę
> złapałem, skad oni mają takie ceny?!?!?!
> Ogłaszaja się że mają drewno za 150zł już porąbane i posuszone a jak
> zadzwoniłem i spytałem o transport, to powiedzieli że do 20km transport
> gratis, no nie wierzę!!.

różnica wynika z liczenia objętości spokojnie z jednego metra
przestrzennego drewana od leśnika można ze 2 metry porąbanego sprzedać

1 mp drewna z lasu to jest pryzma której pole przekroju zajmuje 1m^2
ułożona z belek o długości 1,2m, w praktyce zawsze się spotkałem że pole
przekroju jest liczone na korzyść kupującego.
Czyli już z samej długości belek masz 20% więcej materiału a jak
porąbiesz i będziesz chciał 'odpowiednio poukładać' to wyjdą 2, a nawet
więcej skrzynie o objętości(czasem zewnętrznej) 1m^3
Handlarze mają różne te metry, (nasypowe, przestrzenne, sześcienne, z
opakowaniem, bez) mają jedną wspólną cechę - i tak wyruchają kupującego.

do góry

Dnia Wed, 17 Oct 2018 09:39:21 +0200, alberciq napisał(a):

> 1 mp drewna z lasu to jest pryzma której pole przekroju zajmuje 1m^2
> ułożona z belek o długości 1,2m, w praktyce zawsze się spotkałem że pole
> przekroju jest liczone na korzyść kupującego.

Moje leśnictwo sprzedaje drewno na metry sześcienne, przyjmując że w 1 mp
masz 0,65 m3 drewna (czyli bez powietrza i kory).
Pryzmy mają 1 x 1 x 1 m, nie 1 x 1 x 1,2 m. Kupowałem drewno z dwóch
nadleśnictw, wałki mają 1 albo 2 m.

http://www.miechow.krakow.lasy.gov.pl/documents/6885
17/20904371/Czym+sie+różni+mp+od+m3.pdf/c38675c4-999
2-49fd-a1fc-7843d3778236


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

Maciek" napisał:
> a "podsuzone" w języku handlarzy oznacza "porąbane
> miesiac temu".
> U mnie 1 mp buka w metrówkach kosztuje u leśniczego ok. 150 zł loco las, a
> u handlarzy 220-250, przy czym oni kupują hurtowo, czesto z zagranicy,
> więc
> jeszcze taniej. Z tym że prawdziwe "suche" drewno skończyło się w
> sierpniu...
> A transport gratis to żadne wiekie halo - realny koszt załadunku i
> przejechania 20 km to 10 zł, bo HDS i tak już w firmie jest.
> --
> //\/\aciek docktor(a)poczta.onet.pl

No to w końcu po ile mam sprzedać 1mp suchego i porąbanego drewna
liściastego?
A po ile iglastego? Sąsiad naciska, bo się zimno robi a nie chcę sprzedać
poniżej kosztu.

A te 10zł za 20km HDSa to może za samo paliwo, bo sprzęt i pracownik
kosztują.
Ostatnio chciałem kupić paletę betonu i żeby mi pod dom przywieźli, gdy się
spytałem o koszt transportu, to powiedzieli mi że maja tylko HDSa i jednej
palety nie zawiozą, wiec pewnie cena nielicha.

do góry

Jak palisz drewnem, to predzej czy pózniej wykorzystasz to co przywiozłeś i
wysuszyłeś. Ja bym nie sprzedawał, chyba, że potrzebujesz pilnie kasy.

do góry

l...@g...com napisał
> Jak palisz drewnem, to predzej czy pózniej wykorzystasz to co przywiozłeś
> i wysuszyłeś. Ja bym nie sprzedawał, chyba, że potrzebujesz pilnie kasy.

Teoretycznie tak, tylko nie mam już miejsca na to drewno, więc część i tak
będę musiał sprzedać.
Czy na tym forum są sami popmiarza ciepła i nikt już drewna na opał nie
kupuje?

do góry

Maciek napisał:
> Moje leśnictwo sprzedaje drewno na metry sześcienne, przyjmując że w 1 mp
> masz 0,65 m3 drewna (czyli bez powietrza i kory).
> Pryzmy mają 1 x 1 x 1 m, nie 1 x 1 x 1,2 m. Kupowałem drewno z dwóch
> nadleśnictw, wałki mają 1 albo 2 m.
>http://www.miechow.krakow.lasy.gov.pl/documents/688
517/20904371/Czym+sie+różni+mp+od+m3.pdf/c38675c4-99
92-49fd-a1fc-7843d3778236
> -- //\/\aciek docktor(a)poczta.onet.pl

Ja mam drewno ułożone tak ścisło, ze jest to praktycznie metr sześcienny,
wiec skoro kupiłem za 150zł metr przestrzenny to dzielę 150zł/0,7zł dodaję
100zł za cięcie i rąbanie i ukąłdanie i 50zł za suszenie i wychodzi 360zł.
Sąsiad zdębieje jak mu podam cenę :)

do góry

Pan Janusz napisał:

>> Jak palisz drewnem, to predzej czy pózniej wykorzystasz to co przywiozłeś
>> i wysuszyłeś. Ja bym nie sprzedawał, chyba, że potrzebujesz pilnie kasy.
>
> Teoretycznie tak, tylko nie mam już miejsca na to drewno, więc część i tak
> będę musiał sprzedać.
> Czy na tym forum są sami popmiarza ciepła i nikt już drewna na opał nie
> kupuje?

Może Indianie? Już trzeci rok składają drewno na opał. Będzie sroga zima.

--
Jarek

do góry