W dniu wtorek, 8 października 2019 09:34:11 UTC+2 użytkownik marios napisał:
> W dniu 08.10.2019 o 09:05, marios pisze:
> > W dniu 08.10.2019 o 08:52, marios pisze:
> >
>
> Kupuję ten ,rozmawiałem tel., zapewniają że to nie gówno.
>
> https://elektrozawory.pl/elektrozawor,21H8KE120-8W,w
oda-para-wodna

https://allegro.pl/oferta/zawor-230v-kulowy-1-2-dn15
-elektrozawor-wody-8486369349
tu jest zwykły za pół ceny

b.

do góry

On 08.10.2019 10:14, collie wrote:
> Organoleptycznie: jak kapie na głowę - znaczy jest wyciek.
> Miałem tak u siebie kiedyś, ale na szczęście obeszło się
> bez prucia ścian. A powodem był jakiś absurdalny pomysł
> inżyniera budowlańca, połączenia dwóch rur na poddaszu
> wężykiem przyłączeniowym od spłuczki.

Absurdalny pomysł to sprawdzać instalować czujniki wycieku w każdym
możliwym miejscu budynku - jak chcesz to rozwinąć do systemu który Ci
wskaże w którym miejscu na telefonie, to ok warto bulić. W innym
przypadku wystarczy obserwować magistralę wejściową / przepływ wody.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu wtorek, 8 października 2019 20:36:52 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 08.10.2019 10:14, collie wrote:
> > Organoleptycznie: jak kapie na głowę - znaczy jest wyciek.
> > Miałem tak u siebie kiedyś, ale na szczęście obeszło się
> > bez prucia ścian. A powodem był jakiś absurdalny pomysł
> > inżyniera budowlańca, połączenia dwóch rur na poddaszu
> > wężykiem przyłączeniowym od spłuczki.
>
> Absurdalny pomysł to sprawdzać instalować czujniki wycieku w każdym
> możliwym miejscu budynku - jak chcesz to rozwinąć do systemu który Ci
> wskaże w którym miejscu na telefonie, to ok warto bulić. W innym
> przypadku wystarczy obserwować magistralę wejściową / przepływ wody.

a co ci da przepływ? jak odróżnisz wyciek od poboru?


b.

do góry

W dniu 08.10.2019 o 20:49, Budyń pisze:
> W dniu wtorek, 8 października 2019 20:36:52 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz
napisał:
>> On 08.10.2019 10:14, collie wrote:
>>> Organoleptycznie: jak kapie na głowę - znaczy jest wyciek.
>>> Miałem tak u siebie kiedyś, ale na szczęście obeszło się
>>> bez prucia ścian. A powodem był jakiś absurdalny pomysł
>>> inżyniera budowlańca, połączenia dwóch rur na poddaszu
>>> wężykiem przyłączeniowym od spłuczki.
>>
>> Absurdalny pomysł to sprawdzać instalować czujniki wycieku w każdym
>> możliwym miejscu budynku - jak chcesz to rozwinąć do systemu który Ci
>> wskaże w którym miejscu na telefonie, to ok warto bulić. W innym
>> przypadku wystarczy obserwować magistralę wejściową / przepływ wody.
>
> a co ci da przepływ? jak odróżnisz wyciek od poboru?

ja wymyśliłem układ złożony z diody nadawczej, odbiorczej i arduino.
całość nasuwana jako nakładka na standardowy wodomierz. jest przepływ?
a czy czujnik ruchu "widzi" kogoś w kuchni albo w łazience (ew. pralka
pierze)? Jeśli nie - odcina wodę. jeśli tak, to mam nadzieje że usłyszę
że coś ciurka. (poza tym, jednak zdecydowaną większość czasu nie
przebywam przy zlewie, umywalce czy prysznicu. wystarczy więc że będę w
mieszkaniu, pojawi się wyciek a zawór zostanie zamknięty)

ToMasz

do góry

On 8 Oct 2019 21:12:40 +0200 ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:

> ja wymyśliłem układ złożony z diody nadawczej, odbiorczej i arduino.
> całość nasuwana jako nakładka na standardowy wodomierz. jest
> przepływ? a czy czujnik ruchu "widzi" kogoś w kuchni albo w łazience
> (ew. pralka pierze)?

Brzmi skomplikowanie. Czy nie dałoby się tego uprościć do logiki
"patrzę na wodomierz, i jeśli nie zatrzymał się ani na moment przez
ostatnią godzinę to wołam o pomoc"?

Mateusz

do góry

W dniu wtorek, 8 października 2019 21:25:21 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste napisał:
> On 8 Oct 2019 21:12:40 +0200 ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:
>
> > ja wymyśliłem układ złożony z diody nadawczej, odbiorczej i arduino.
> > całość nasuwana jako nakładka na standardowy wodomierz. jest
> > przepływ? a czy czujnik ruchu "widzi" kogoś w kuchni albo w łazience
> > (ew. pralka pierze)?
>
> Brzmi skomplikowanie. Czy nie dałoby się tego uprościć do logiki
> "patrzę na wodomierz, i jeśli nie zatrzymał się ani na moment przez
> ostatnią godzinę to wołam o pomoc"?

a jak pusci podlewanie ogrodu? zresztą za godzinę to i tak wszystko zniszczone bedzie

ciekawiej byłoby zrobic statystyczne badanie ile dom bierze wody, pobadac przez
miesiac czy dwa a potem reagować na anomalie.

a rurki z woda dac równolegle z drutem i mierzyć opornosc, wyciek na złączkach dłaby
sie tak wykryć, ale odkręcony kran juz nie bardzo.

w efekcie -nalezy przewidziec miejsce dla elektrozaworu, ale go nie montować bez
opracowania teorii wykrywania wyciekow

b.

do góry

On 08.10.2019 20:49, Budyń wrote:
> a co ci da przepływ? jak odróżnisz wyciek od poboru?

Czy chodzi pralka, zmywarka, kibel się napełnia czy bierzesz prysznic,
to chyba woda nie leci bez przerwy dajmy na to 30min? Jak leci, to
odcinamy. Ktoś tu napisał o podlewaniu ogrodu. Skoro podlewa to pewnie
ma oddzielny zawór na ogród. A jak nie ma, to może dezaktywować
"czujnik" na czas podlewania.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

On 08.10.2019 21:36, Budyń wrote:
> zresztą za godzinę to i tak wszystko zniszczone bedzie

A Ty oczekujesz systemu, który będzie tani i jednocześnie zareaguje na
rozlaną szklankę wody? W domu robi się płytki, meble mocowane na
ścianach lub nóżkach. Po godzinie woda nie powinna dojść jeszcze do
paneli w sypialniach.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

Po co Ci takie kombinacje. Pralka, zmywarka maja wlasne zawory na okolicznosc
pęknięcia węża. Poza tym węże do pralki czy zmywarki wcale nie takie chętne do
pękania. W przemysłowej zmywarce mam węże które fabryka założyła 40 lat temu. Zaden
cymes, z takiego samego weza zrobione jak do owczesnego polara. Elastyczne wężyki do
kranów jeśli są prawidłowo zamontowane maja raczej nieograniczona zywotnosc. Część
elastycznych wezykow można zastąpić wezykami z karbowanej rurki kwasoodpornej. Jedyna
kombinacja jaka warto zrobić to założenie reduktora który będzie stabilizowal
ciśnienie w instalacji. Sieć wodociągowa potrafi być czasami malo przewidywalna jeśli
idzie o ciśnienie. Niby cały osprzęt powinien wytrzymac ale jak będa stabilne trzy
atmosfery to wytrzyma jeszcze lepiej. Idac tokiem rozumowania ze cos sie moze
spierdolic to w takim dziesiecio klatkowym jedenasto piętrowym bloku ze dwa razy
dziennie powinno się cos spierdolic zeby woda się lala. A jakoś się nie słyszy o
masowych pekaniach rur i zalaniach całych pionów. Poza tym z życia znam sytuacje że
jak ktoś chce sobie jakiś wynalazek zrobić to jak ma pomysł w wieku 25 lat to do
śmierci nie zrobi.

do góry

W dniu środa, 9 października 2019 00:42:13 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> On 08.10.2019 21:36, Budyń wrote:
> > zresztą za godzinę to i tak wszystko zniszczone bedzie
>
> A Ty oczekujesz systemu, który będzie tani i jednocześnie zareaguje na
> rozlaną szklankę wody?

napisalem ze to nieproste, wiec sie spodziewam ze bedzie albo drogie albo
nieskuteczne albo upierdliwe

W domu robi się płytki, meble mocowane na
> ścianach lub nóżkach. Po godzinie woda nie powinna dojść jeszcze do
> paneli w sypialniach.

wyobraź sobie wylanie w kuchni ilosci wody odpowiadającej prysznicowi - i opisz dokąd
ta woda dopłynęła.





b.

do góry