Mam już chyba trzeci czajnik "z gwizdkiem"
i żaden właściwie nie gwiżdże, tylko szumi a
albo i nie.
A pamiętam jak kupiłam taki czajnik dawno temu
to gwizdał naprawdę głośno.
O co chodzi/ czy to takie skomplikowane
zrobić działający jak należy gwizdek??
Pozdrawiam świątecznie
Fiora

do góry

W dniu 2016-12-23 o 17:13, Fiora pisze:
> Mam już chyba trzeci czajnik "z gwizdkiem"
> i żaden właściwie nie gwiżdże, tylko szumi a
> albo i nie.
> A pamiętam jak kupiłam taki czajnik dawno temu
> to gwizdał naprawdę głośno.
> O co chodzi/ czy to takie skomplikowane
> zrobić działający jak należy gwizdek??
> Pozdrawiam świątecznie
> Fiora

Zrobić łatwo, ale jak widać kupić trudno.
A można było dmuchnąć w gwizdek przed zakupem.

do góry

W dniu 2016-12-23 o 18:16, t-1 pisze:
> W dniu 2016-12-23 o 17:13, Fiora pisze:
>> Mam już chyba trzeci czajnik "z gwizdkiem"
>> i żaden właściwie nie gwiżdże, tylko szumi a
>> albo i nie.
>> A pamiętam jak kupiłam taki czajnik dawno temu
>> to gwizdał naprawdę głośno.
>> O co chodzi/ czy to takie skomplikowane
>> zrobić działający jak należy gwizdek??
>> Pozdrawiam świątecznie
>> Fiora
>
> Zrobić łatwo, ale jak widać kupić trudno.
> A można było dmuchnąć w gwizdek przed zakupem.

No właśnie, ostatni działający czajnik z gwizdkiem został zakupiony
blisko 10 lat temu ;)

Ale Internet pamięta:

http://czajniczek.prv.pl

http://joemonster.org/art/7131



--
Pozdrawiam.

Adam

do góry