Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?

Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł czynszu
to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego bloku
"a nic się nie robi przy bloku"

Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku jednorodzinnym
gdzie płaci się tylko podatek.

--
Piter

Na czym polega remont generalny domu w Anglii?
Na wymianie wszystkich dywanów.

do góry

Pan PiteR napisał:

> Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?

To zależy od tego, jak bardzo obcy kraj reprezentuje.

> Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł czynszu
> to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego bloku
> "a nic się nie robi przy bloku"
>
> Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku jednorodzinnym
> gdzie płaci się tylko podatek.

Dawno temu byłem u znajomych w Wilnie. Dali mi do wyłącznej dyspozycji
nowe mieszkanie. Nowe, dopiero co wykończone, ale fundameny bloku jeszcze
z czasów radzieckich. Potem była przerwa w budowie, aż w końcu zrobiono
tak, że dało się tam mieszkać. Pytam o czynsz i o to, czy nie jest zbyt
dużym obciążeniem trzymanie nieużywanego mieszkania. Jakim obciążeniem?
-- zdziwili się. Ano chociażby czynsz. Czynsz tam był coś na poziomie
pięciu złotych miesięcznie, więc pewnie na podatek. Jak pytałem co będzie
za ileś lat, gdy będzie potrzebny remont -- nie wiedzieli. Nie wiedzieli
jak będzie procedowane głosowanie nad dziurą w dachu -- czy już jest na
tyle duża, że trzeba łatać, czy czekamy aż dojrzeje. A tych z patreru
może ona w ogóle nie obchodzić, więc może zagłosują, by nie uczestniczyć
w ściepie na dekarzy.

--
Jarek

do góry

PiteR wrote:

> Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?
>
> Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł czynszu
> to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego bloku
> "a nic się nie robi przy bloku"
>
> Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku jednorodzinnym
> gdzie płaci się tylko podatek.

w spółdzielni nie ma czynszu.
Jest zrzuta na koszty.
W tym co nazywasz czynszem jest utrzymanie części wspólnych
nieruchomości, zaliczki na prąd, wodę, śmieci itp.

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

masti pisze tak:

>> Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?
>>
>> Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł
>> czynszu to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego bloku
>> "a nic się nie robi przy bloku"
>>
>> Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku
>> jednorodzinnym gdzie płaci się tylko podatek.
>
> w spółdzielni nie ma czynszu.
> Jest zrzuta na koszty.
> W tym co nazywasz czynszem jest utrzymanie części wspólnych
> nieruchomości, zaliczki na prąd, wodę, śmieci itp.

Nie czepiaj się słowek skoncentruj się na kwocie :)


np blok 9 piętrowy dwie czy tam trzy klatki. Ludzie gdzie
ta kasa się podziewa?

--
Piter

Na czym polega remont generalny domu w Anglii?
Na wymianie wszystkich dywanów.

do góry

PiteR wrote:

> masti pisze tak:
>
>>> Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?
>>>
>>> Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł
>>> czynszu to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego bloku
>>> "a nic się nie robi przy bloku"
>>>
>>> Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku
>>> jednorodzinnym gdzie płaci się tylko podatek.
>>
>> w spółdzielni nie ma czynszu.
>> Jest zrzuta na koszty.
>> W tym co nazywasz czynszem jest utrzymanie części wspólnych
>> nieruchomości, zaliczki na prąd, wodę, śmieci itp.
>
> Nie czepiaj się słowek skoncentruj się na kwocie :)
>
>
> np blok 9 piętrowy dwie czy tam trzy klatki. Ludzie gdzie
> ta kasa się podziewa?

np. fundusz remontowy.
Weź sobie rozpiskę ze spółdzielni. Powinieneś mieć dokładną rozpiskę
wszystkich składników

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

masti pisze tak:

>>>> Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?
>>>>
>>>> Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł
>>>> czynszu to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego
>>>> bloku "a nic się nie robi przy bloku"
>>>>
>>>> Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku
>>>> jednorodzinnym gdzie płaci się tylko podatek.
>>>
>>> w spółdzielni nie ma czynszu.
>>> Jest zrzuta na koszty.
>>> W tym co nazywasz czynszem jest utrzymanie części wspólnych
>>> nieruchomości, zaliczki na prąd, wodę, śmieci itp.
>>
>> Nie czepiaj się słowek skoncentruj się na kwocie :)
>>
>> np blok 9 piętrowy dwie czy tam trzy klatki. Ludzie gdzie ta kasa
>> się podziewa?
>
> np. fundusz remontowy.
> Weź sobie rozpiskę ze spółdzielni. Powinieneś mieć dokładną
> rozpiskę wszystkich składników


Moja rozpiska nie jest dobra do analizy bo mam nowe mieszkanie
i płacę mało 275zł. Funduszu remontowego to chyba nawet nie mam.

A tym wypadku chodzi jemu o to gdzie się podziewa fundusz remontowy
bo ogrzewanie, prąd, woda, ścieki łatwo mogę wytłumaczyć.

Spółdzielnie sporo wydają na ocieplenia, kolektory słoneczne, nowe
węzły cieplne, remonty instalacji no i budują nowe bloki.

Ale tak nie zastanowiło jego pytanie. Bo kwoty z mnożenia wychodza
pokaźne.

Wiecie może jakie kwoty płaci się np w Wawie? Czy 700zł w blokach z
PRLu to jest duża opłata czy w normie?

--
Piter

Na czym polega remont generalny domu w Anglii?
Na wymianie wszystkich dywanów.

do góry

PiteR wrote:

> masti pisze tak:
>
>>>>> Jak wytłumaczyć obcokrajowcowi na co idzie kasa w spółdzielni?
>>>>>
>>>>> Powiedzmy blok ma 4 klatki po 12 mieszkań to jest 48 x 400zł
>>>>> czynszu to daje 19200 miesiecznie 230tys rocznie z jednego
>>>>> bloku "a nic się nie robi przy bloku"
>>>>>
>>>>> Bo jemu się wydaje, że to powinno być tak jak w domku
>>>>> jednorodzinnym gdzie płaci się tylko podatek.
>>>>
>>>> w spółdzielni nie ma czynszu.
>>>> Jest zrzuta na koszty.
>>>> W tym co nazywasz czynszem jest utrzymanie części wspólnych
>>>> nieruchomości, zaliczki na prąd, wodę, śmieci itp.
>>>
>>> Nie czepiaj się słowek skoncentruj się na kwocie :)
>>>
>>> np blok 9 piętrowy dwie czy tam trzy klatki. Ludzie gdzie ta kasa
>>> się podziewa?
>>
>> np. fundusz remontowy.
>> Weź sobie rozpiskę ze spółdzielni. Powinieneś mieć dokładną
>> rozpiskę wszystkich składników
>
>
> Moja rozpiska nie jest dobra do analizy bo mam nowe mieszkanie
> i płacę mało 275zł. Funduszu remontowego to chyba nawet nie mam.
>
> A tym wypadku chodzi jemu o to gdzie się podziewa fundusz remontowy
> bo ogrzewanie, prąd, woda, ścieki łatwo mogę wytłumaczyć.
>
> Spółdzielnie sporo wydają na ocieplenia, kolektory słoneczne, nowe
> węzły cieplne, remonty instalacji no i budują nowe bloki.
>
> Ale tak nie zastanowiło jego pytanie. Bo kwoty z mnożenia wychodza
> pokaźne.

to wszystko zależy na co potrzebna jest kasa. Bo w mojej byłe
spółdzielni najpiew były grosze ale ciągle brakowało kasy na remonty.
Głupia winda to może być ze 100 tys.
>
> Wiecie może jakie kwoty płaci się np w Wawie? Czy 700zł w blokach z
> PRLu to jest duża opłata czy w normie?

IMHO sporo ale zależy od tego co powyżej

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu poniedziałek, 24 października 2016 15:54:20 UTC+2 użytkownik PiteR napisał:

> A tym wypadku chodzi jemu o to gdzie się podziewa fundusz remontowy
> bo ogrzewanie, prąd, woda, ścieki łatwo mogę wytłumaczyć.
U nas kilka pojedynczych bloków które należały do spółdzielni wymiksowało się z tego
układu i zrobiły wspólnoty.
Własnie z powodu że nie można było jasno dojść na co idzie kasa. Zresztą u nas
wieczne boje lokatorzy ze spółdzielnią toczą w sprawie niejasnych rozliczeń

Ja mam mieszkanie w bloku gdzie jakiś czas temu założyliśmy wspólnotę(do spółdzielni
nigdy nie należeliśmy)
Fundusz remontowy płacimy ok 4zł/m2 mieszkania i ok 3zł/m2 za tzw
administracje(wynagrodzenie administratora, zaliczka na wodę, śmieci, opłata za
kominiarza, inne przeglądy, ubezpieczenie itp).
W każdej chwili mamy wgląd i praktycznie co do złotówki widać na co kasa poszła.
Ale jak postanowiliśmy kilka lat temu robić wymianę poszycia dachu to kasy za mało na
remontowym mieliśmy uskładane i braliśmy jako wspólnota kredyt. Spłaciliśmy kredyt za
dach, za lat kilka wzięliśmy na remont klatki i elewacji. Chyba w tym roku koniec
spłaty póki co większe wydatki się nie zapowiadają to albo pozostawimy te same
składki na remontowy i będziemy odkładać albo zmniejszymy składki na remontowy. W
styczniu na zebraniach takie decyzje podejmujemy robiąc plan finansowy itp.

do góry

W dniu 2016-10-24 o 15:54, PiteR pisze:

> Wiecie może jakie kwoty płaci się np w Wawie? Czy 700zł w blokach z
> PRLu to jest duża opłata czy w normie?

Warszawie? W mieście biedaszybów (Wałbrzych) tyle się płaci za 60 metrów
w bloku z lat 70'tych. Nieocieplonym.


--
Irokez

do góry

>> Wiecie może jakie kwoty płaci się np w Wawie? Czy 700zł w blokach z
>> PRLu to jest duża opłata czy w normie?
Bytom, umierające miasto, (10 km od Katowic) czynsz 1.83zł za metr,
remontowy 3zł za metr. Czyli za 7 stów to masz mieszkanie, f. remontowy
woda prąd gaz i jeszcze zostanie.

ToMasz

do góry