Przymierzam się pomału do zaczęcia kuchni.
Widzę że szuflady można zrobić albo po staremu (skrzynki+prowadnice) albo systemowe
boczko-prowadnice.

Jak wygląda użytkowo i cenowo porównanie tych obydwu alternatyw?

--
bajcik

do góry

W dniu poniedziałek, 8 lutego 2016 22:36:27 UTC+1 użytkownik Krzysztof Garus napisał:
> Przymierzam się pomału do zaczęcia kuchni.
> Widzę że szuflady można zrobić albo po staremu (skrzynki+prowadnice) albo systemowe
boczko-prowadnice.
>
> Jak wygląda użytkowo i cenowo porównanie tych obydwu alternatyw?

Nawet sie nie zastanawiaj i rob wszystko na BLUMie. Sciagnij sobie DYNA-LOG
(pirata niestety) i tam stworzysz szafki i wymierzysz co do mm ustawienie
prowadnic. Przykrecisz i regulacja to bedzie "pikus". Bedzie troszke drozej
od "standardowych" rozwiazan ale montaz i uzywanie tego to jest po prostu
bajka :) Pelen wysuw, cichy domyk, dozywotnia gwarancja. Tylko blum! Zrobilem
u siebie cala kuchnie na tym, a wczesniej robilem rozne szufladki na innych
systemach i w ogole nie ma co porownywac. Blum wymiata i rzadzi :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

> Blum wymiata i rzadzi :)

marketing rzadzi :)
Jest jeszcze hettich i hafele i to jest marka premium podobnie jak blum.


W pokoju dziecięcym z mam komode z tradycyjnymi 3 szufladami + prowadnice łożyskowane
GTV i szerokości 80 cm i wysokości 10 20 i 40 cm.
Najpierw przez kilka lat żona używała
Teraz użytkowane przez 6 i 4 latka,
tak że nie ma że boli jak się któryś wkurzy:)
I nadal działa.
Pytanie czy będziesz sam robił czy ktoś.

Ja robię sam więc wolę zwykłe skrzynki :
- tańsze
- ile płyt tyle kolorów
- niemal dowolne wymiary
- łatwiejsza możliwość aranżacji w środku przy pomocy płyty,
w blumach metalowe boki powodują że nie możesz do nich nic przykręcić.

Generalnie tylko wyobrażnia cię ogranicza, a blum to jest system.


Mnie osobiście domyk irytuje bo utrudnia otwieranie.
A tam gdzie był naprawdę potrzebuję : Cargo (kupione za nie
najtańsze pieniądze) nie działa jak włoże coś więcej niż paczkę chipsów.
Dla mnie to gadżet to zastoswania w lekkich szufladach.
To już lepszy jest servo-drive.
Tylko gdzieś czytałem że wtedy strach wejść do kuchni.
Bo czego się dotkniesz to się rusza

do góry

W dniu wtorek, 9 lutego 2016 09:46:00 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:

> marketing rzadzi :)

No marketing tez maja dobry ale powiedzialem - przerobilem kilka roznych
rodzajow szuflad i do kuchni nie zastosuje na pewno nic innego niz BLUM.

> Generalnie tylko wyobrażnia cię ogranicza, a blum to jest system.

A co takiego chcesz w szafkach kuchennych wymyslac, ze blum Ci nie wystarcza?
:-) Wlasnie dzieki temu, ze to system - to robiac samemu - jest DUZO prosciej.
Dostajesz gotowe wzory do wyliczenia dna i tylu, drukujesz z programu
gotowe wzory formatek z dokladnym wymiarowaniem otworow. Robiac samemu to jest
najbardziej upierdliwa sprawa - a pamietaj, ze dzisiejsze kuchnie to sa
same szuflady jedna pod druga. Ja nie musialem nawet za bardzo regulowac
frontow, bo wszystko po zlozeniu bylo juz rowne :)

> Mnie osobiście domyk irytuje bo utrudnia otwieranie.

Moze w GTV, moze nie uzywales bluma? :D W blumie nie czuc zadnego oporu przy
otwieraniu.

> A tam gdzie był naprawdę potrzebuję : Cargo (kupione za nie
> najtańsze pieniądze) nie działa jak włoże coś więcej niż paczkę chipsów.

j/w. Mam magic corner na bazie prowadnic bluma z domykiem - trzymam tam
kilkanascie sloikow i innych dosc ciezkich rzeczy - domyk dziala idealnie.

> Dla mnie to gadżet to zastoswania w lekkich szufladach.

Bzdura. Kompletna bzdura :) Uzywam domyku nawet w szufladzie na pelna wysokosc
(kosz ze smieciami, kosz do segregacji, plyny i kostki do zmywarki, szufelka)
i dziala perfekcyjnie. Autorze watku - nie sluchaj tych bzdur, domyk bluma
to najlepsza rzecz w kuchni jaka moze sie zdarzyc :-) W srednich szufladach
80cm szerokosci trzymam po dwa komplety garnkow, pokrywki i patelnie -
domyk dziala dokladnie tak samo jak przy niskiej szufladzie 60cm.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

> A co takiego chcesz w szafkach kuchennych wymyslac, ze blum Ci nie wystarcza?
> :-) Wlasnie dzieki temu, ze to system - to robiac samemu - jest DUZO prosciej.
> Dostajesz gotowe wzory do wyliczenia dna i tylu, drukujesz z programu
> gotowe wzory formatek z dokladnym wymiarowaniem otworow. Robiac samemu to jest
> najbardziej upierdliwa sprawa - a pamietaj, ze dzisiejsze kuchnie to sa
> same szuflady jedna pod druga. Ja nie musialem nawet za bardzo regulowac
> frontow, bo wszystko po zlozeniu bylo juz rowne :)

Zgadzam się jest DUŻO prościej dla typowych oczekiwań.

> > Mnie osobiście domyk irytuje bo utrudnia otwieranie.
>
> Moze w GTV, moze nie uzywales bluma? :D W blumie nie czuc zadnego oporu przy
> otwieraniu.

Cargo jest Rejsa czyli koszyki.
Natomiast prowadnica do tego cargo jest BLUM-a z domykiem.
Na pokładzie jest chyba sześć koszyków w których jest:
5 kg mąki
zgrzewka wody
kilka butelek wina pełnych i ze dwie nieskończone
flaszka czegoś możniejszego na różnym etapie
kilka kg makaronów różnych
bakalie, kisiele i inne
i coś tam jeszcze
Cargo nie wraca SAMO na swoją pozycję.
Mimo że

> > Dla mnie to gadżet to zastoswania w lekkich szufladach.

> Bzdura. Kompletna bzdura :) Uzywam domyku nawet w szufladzie na pelna wysokosc
> (kosz ze smieciami, kosz do segregacji, plyny i kostki do zmywarki, szufelka)
> i dziala perfekcyjnie. Autorze watku - nie sluchaj tych bzdur, domyk bluma
> to najlepsza rzecz w kuchni jaka moze sie zdarzyc :-)
Zgadzam się to jest fajny gadżet który wciągnie/zwolni szufladę,
jak się ją zamyka.
I do standardowych zastosowań jest OK.

http://www.blum.com/pl/pl/04/30/10/66/

I taka mała ciekawostka z gwarancji:
"
Dożywotnia Gwarancja Jakości dotyczy wyłącznie okucia zamontowanego w meblu, a czas
jej
obowiązywania kończy się wraz z zakończeniem użytkowania tego mebla przez konsumenta"

bardzo jestem ciekaw jak taka gwarancja będzie wyglądać za 10 lat.
a i trzeba wysłać na własny koszt.

do góry

W dniu 2016-02-08 o 22:36, Krzysztof Garus pisze:
> Przymierzam się pomału do zaczęcia kuchni.
> Widzę że szuflady można zrobić albo po staremu (skrzynki+prowadnice) albo systemowe
boczko-prowadnice.
>
> Jak wygląda użytkowo i cenowo porównanie tych obydwu alternatyw?
>
Rozumiem, że nie sam będziesz robił te meble, tylko zlecisz komuś?
Szuflady "po staremu" będą na 99% dużo płytsze od tych systemowych. U
mnie zrobili takie szuflady i gdyby nie to, że graty, które w starych
meblach bez problemu mieściły się w szufladzie, a w nowej nie chciały,
to bym się nie zorientował, że szuflady mają tylko 40 cm głębokości - i
to 40 mierzone na zewnątrz.
Szuflady systemowe, przynajmniej te, które widziałem są głębsze i lepiej
wykorzystują przestrzeń szafek.
Jacek

do góry

W dniu 2016-02-09 o 01:30, Adam Sz. pisze:
> Nawet sie nie zastanawiaj i rob wszystko na BLUMie. Sciagnij sobie DYNA-LOG
> (pirata niestety)
A to nie lepiej pełną wersję ze strony BLUM'a?
http://e-services.blum.com/dynalog-3243

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu wtorek, 9 lutego 2016 12:47:51 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:

> A to nie lepiej pełną wersję ze strony BLUM'a?
> http://e-services.blum.com/dynalog-3243

Od kiedy jest za darmo? Jak robilem dwa lata temu kuchnie to byla tylko
dla dystrybutorow i musialem targac pirata (i bawic sie ze zmianami dat
na kompie... :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu wtorek, 9 lutego 2016 12:39:02 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

> Szuflady "po staremu" będą na 99% dużo płytsze od tych systemowych.

No i patrzcie jeszcze na wysuw - blum ma 100% wysuwu, czyli szuflada wyjezdza
w calosci - widac wszystko co sie w niej znajduje, nie trzeba nurkowac :)
Wiekszosc tanszych "zamiennikow" ma wysuw tylko 75%.

> to bym się nie zorientował, że szuflady mają tylko 40 cm głębokości - i
> to 40 mierzone na zewnątrz.

A to juz zalezy jaka glebokosc prowadnic sobie zamowisz. Ja np. mam 55cm,
choc standard to 50cm. Ale co zamowisz, to bedziesz mial.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2016-02-09 o 14:50, Adam Sz. pisze:
> A to juz zalezy jaka glebokosc prowadnic sobie zamowisz. Ja np. mam 55cm,
> choc standard to 50cm. Ale co zamowisz, to bedziesz mial.
No nie za bardzo, bo jak zamawiałem, to nie wiedziałem, że można zrobić
szufladę na pół głębokości szafki. Wykonawca potem był zdziwiony, że mi
nie pasuje, bo "panie wszyscy takie biorą, a tych drogich na
prowadnicach nikt nie kupuje".
Na czym do ***ja mamy się jeszcze znać w tej gospodarce rynkowej?? Na
węglu, na kotłach, na szufladach, lekach, komputerach, sieci CAN i
filtrach DPF i na czym jeszcze? Sprzedawca, jak świat światem zawsze
wciska to, na czym najlepiej zarabia (ewentualnie to, czego się chce
pozbyć).
Jacek

do góry