W dniu 15.04.2019 o 23:32, adam pisze:
> W dniu 2019-04-15 o 16:46, Kżyho pisze:
>> A ogólnie to stwierdzam, jako zresztą mieszkaniec starej kawalerki
>> przez 5 lat, że na dzień dzisiejszy te stare osiedla to wcale nie jest
>> głupi pomysł. Jako jedyne mają zazwyczaj jeszcze jakąś przestrzeń,
>> często zieloną między blokami, a same mieszkania są jednymi z
>> sensowniej zaplanowanych gdzie przestrzeń jest zupełnie nieźle
>> wykorzystana. Bo jak widzę niektóre "nowe" cuda deweloperskie, to
>> płakać się chce. Zwłaszcza jak widzę "salon" 15 m2, ale za to jakiś
>> totalnie nie ustawny korytarzyk ma np. 10 m2...
>> Lepiej rozplanowanej przestrzeni, jak w kawalerce z wielkiej płyty, w
>> której mieszkałem, jeszcze nie widziałem nigdzie.
>
> Zgadzam się. 30 lat mieszkałem w wielkiej płycie, wcześniej w innym
> blokowisku. Rozplanowanie mieszkań było dobre, ale ważniejsza jest
> przestrzeń. Jest trawnik, ławki, drzewa, miejsce dla zabaw dla dzieci,
> całkiem spore boisko.
> Obok deweloper wywalił osiedle, chyba ponad setka bloków i zero miejsca.
> Dzieciaki snują się po uliczkach, albo przychodzą na nasze osiedle.
> Ale za to mają parkingi, czego u nas w ogóle nie ma.

Mają? Bo ja mam wrażenie, że tych parkingów na nowych osiedlach to wcale
jakoś szczególnie więcej nie ma. Przynajmniej w porównaniu z osiedlem na
którym mieszkałem. Jedyny plus, że sporo ma parking podziemny i tam
możesz sobie miejsce stricte dla siebie wykupić, więc odpada 20 minutowe
jeżdżenie po całym osiedlu i szukanie miejsca. Ale też za darmo to nie
jest...

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 12.04.2019 o 21:41, JaceK pisze:
> Przymierzam się do kupna mieszkania w starym budownictwie, tzw.
> "wielkiej płycie". Czy ta technologia kryła w sobie jakieś
> "niespodzianki" ujawniające się po latach? Na co szczególnie zwracać
> uwagę oglądając takie mieszkanie?

Zwróć uwagę/popytaj sąsiadów (choć nie każdy się oczywiście przyzna, ale
ja tak robiłem), jak wygląda kwestia robactwa. Niejednokrotnie niestety
pojawiają się jakieś karaluchy i podobne, a już szczególnie w tej
kwestii unikałbym bloków gdzie są jeszcze czynne zsypy na śmieci. Tam
robactwo szczególnie lubi się panoszyć.
A jeżeli szukasz w wysokim bloku, to warto rozważyć poziom od tak mniej
więcej 7 w górę - zazwyczaj już wszelkie muchy i komary tam nie dolatują ;)

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2019-04-12 o 21:41, JaceK pisze:
> Przymierzam się do kupna mieszkania w starym budownictwie, tzw.
> "wielkiej płycie". Czy ta technologia kryła w sobie jakieś
> "niespodzianki" ujawniające się po latach? Na co szczególnie zwracać
> uwagę oglądając takie mieszkanie?

Czy jest blisko do kościoła... żartowałem :)
Ale jak szukałem mieszkania, to był argument wielu sprzedających.

Zwróć uwagę na sąsiadów. Czy blok nie jest częsciowo socjalny, jakie
blok ma zadłużenie w spółdzielni (jeśli należy).
W wielkiej płycie statystycznie jest znacznie więcej lumpiarstwa, a
takie osoby potrafią uprzykrzyć życie.

Znajomy wynajmował mieszkanie i po sąsiedzku miał takiego gościa. Raz na
jakiś czas przychodził chyba ktoś z socjalu i wtedy było sprzątanie i
wietrzenie mieszkania - okna i drzwi otwarte. Tak śmierdziało, że bez
maski tlenowej trudno było przejść do swojego mieszkania.

Co jeszcze... Niskie bloki są zazwyczaj bardziej zadbane i mniej obcych
się kręci, ale nie ma windy.

Jaki jest stan piwnicy, jeśli zamierzasz korzystać. Najlepiej sprawdzać
po grubszych opadach. W bloku rodziców zawsze pełno wody stało po deszczu.

Sprawdzić czy blok jest dobrze ocieplony - warto zobaczyć rozliczenie
ogrzewania danego mieszkania i całego bloku. Jeśli nie zamierzasz robić
remontu - sprawdzić okna, czy dobrze izolują (czy w miarę nowe i jakie
współczynniki szyby mają).

O instalacji elektrycznej już ktoś wspominał - aluminiowa odpada przy
obecnych urządzeniach agd. Z doświadczenia powiem, że 25 letnie przewody
aluminiowe kruszą się już przy niewielkich odkształceniach.

Pozdrawiam

do góry

W dniu 17.04.2019 o 11:26, Miroo pisze:
> Znajomy wynajmował mieszkanie i po sąsiedzku miał takiego gościa. Raz na
> jakiś czas przychodził chyba ktoś z socjalu i wtedy było sprzątanie i
> wietrzenie mieszkania - okna i drzwi otwarte.  Tak śmierdziało, że bez
> maski tlenowej trudno było przejść do swojego mieszkania.

True, mieliśmy taką "śmierdzącą" sąsiadkę na przeciwko :/

>
> Co jeszcze... Niskie bloki są zazwyczaj bardziej zadbane i mniej obcych
> się kręci, ale nie ma windy.

True. Ale też cena w niskich blokach zwykle wyższa.

> Jaki jest stan piwnicy, jeśli zamierzasz korzystać. Najlepiej sprawdzać
> po grubszych opadach. W bloku rodziców zawsze pełno wody stało po deszczu.

Jeżeli wysokie bloki, to przynajmniej w Poznaniu "15tki" mają też
piwnice na poddaszu. Więc mieszkania od któregoś tam poziomu mają
piwnice u góry. Z punktu widzenia kręcenia się jakichś osób postronnych,
żulerni, wilgoci itp. - bardzo dobra opcja.
Minus taki, że winda zwykle dojeżdża tylko na 15te piętro i na te 16
gdzie jest piwnica trzeba dojść pieszo.
Piwnica na dole ma normalny dostęp do windy.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Kżyho pisze:

> Jeżeli wysokie bloki, to przynajmniej w Poznaniu "15tki"
> mają też piwnice na poddaszu.

To i psy tam pewnie dupami szczekają. Piwnice na poddaszu --
przestaję nadążać za tymi nowymi koncepcjami w budownictwie.

Jarek

--
-- Panie dyrektorze! Tu jest jezioro!
-- A to nie, nie... A nie, dobrze! To jezioro damy tutaj...
a ten niech sobie stoi w zieleni.

do góry

Od koncepcji to jest reżyser i dziedzic Pruski.

do góry

W dniu 2019-04-12 o 21:41, JaceK pisze:
> Przymierzam się do kupna mieszkania w starym budownictwie, tzw.
> "wielkiej płycie". Czy ta technologia kryła w sobie jakieś
> "niespodzianki" ujawniające się po latach? Na co szczególnie zwracać
> uwagę oglądając takie mieszkanie?
Na to, czy przypadkiem nie należy do jakiejś patologicznej spółdzielni z
prezesem zabetonowanym jeszcze w poprzednim ustroju.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry