eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › wlaczniki swiatla sterowane pilotem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2014-10-20 07:45:29
    Temat: wlaczniki swiatla sterowane pilotem
    Od: z...@g...com

    witam


    spotkaliscie sie z czyms takim, interesuje mnie funkcjonalnosc wlacz-wylacz - ale
    zarowki na pilota juz testowalem, nie sprawdza sie to u mnie


    pozdrawiam
    zt


  • 2. Data: 2014-10-20 09:10:31
    Temat: Re: wlaczniki swiatla sterowane pilotem
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-10-20 07:45, z...@g...com pisze:

    > witam
    >
    >
    > spotkaliscie sie z czyms takim, interesuje mnie funkcjonalnosc wlacz-wylacz - ale
    zarowki na pilota juz testowalem, nie sprawdza sie to u mnie
    >
    >
    > pozdrawiam
    > zt

    Jakieś 15 lat temu użytkowałem taki łącznik-ściemniacz dotykowy, taki
    jak ten:
    http://obrazki.elektroda.net/5_1222599473.jpg
    http://obrazki.elektroda.net/63_1222599500.jpg
    Poza opcją załącz-wyłącz była też opcja regulacji jasności oraz funkcja
    symulacji obecności domowników, załączana małym przełącznikiem
    znajdującym się z boku.
    Obsługa była trochę pokręcona. Trzeba było pilota skierować w kierunku
    łącznika. Przycisnąć jakiś przycisk na pilocie i przytrzymać kilka
    sekund, aż w łączniku usłyszy się ciche "piknięcie". Teraz należało
    puścić przycisk w pilocie i w przeciągu kilku następnych sekund można
    już było sterować. Kolejne, krótkie naciśnięcia przycisku w pilocie
    powodowały na przemian załączenie lub wyłączenie oświetlenia. Dłuższe
    naciśnięcia powodowały na przemian ściemnianie lub rozjaśnianie.
    Obsługa była celowo pokręcona, aby można było używać dowolnego pilota od
    dowolnego sprzętu. Aby nie zakłócać sobie obsługi tego sprzętu, należało
    używać w pilocie klawiszy, które akurat nie są aktywne w danym trybie
    pracy. Praktycznie w każdym pilocie znajdą się takie przyciski. Aby nie
    zakłócać oświetlenia w trakcie sterowania sprzętem (np. telewizorem)
    należało używać krótkich naciśnięć. W przypadku regulacji siły głosu
    trzeba było sterować także krótkimi naciśnięciami lub pojedynczymi
    długimi naciśnięciami, pamiętając, że jak odezwie się dźwięk "pipka" w
    ściemniaczu to po zwolnieniu przycisku w pilocie należy odczekać, aż
    ściemniacz po raz drugi "zapipka" oznajmiając, że wyszedł z trybu
    sterowania.
    Ściemniacz był niezawodny i funkcjonalny. Został zdemontowany i czeka na
    lepsze czasy, ponieważ wymieniłem halogeny na świetlówki kompaktowe,
    które nie dają się sterować.


  • 3. Data: 2014-10-20 23:58:57
    Temat: Re: wlaczniki swiatla sterowane pilotem
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 20 października 2014 09:10:31 UTC+2 użytkownik Uzytkownik
    napisał:
    > W dniu 2014-10-20 07:45, z...@g...com pisze:
    >
    >
    >
    > > witam
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > spotkaliscie sie z czyms takim, interesuje mnie funkcjonalnosc wlacz-wylacz - ale
    zarowki na pilota juz testowalem, nie sprawdza sie to u mnie
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > pozdrawiam
    >
    > > zt
    >
    >
    >
    > Jakieś 15 lat temu użytkowałem taki łącznik-ściemniacz dotykowy, taki
    >
    > jak ten:
    >
    > http://obrazki.elektroda.net/5_1222599473.jpg
    >
    > http://obrazki.elektroda.net/63_1222599500.jpg
    >
    > Poza opcją załącz-wyłącz była też opcja regulacji jasności oraz funkcja
    >
    > symulacji obecności domowników, załączana małym przełącznikiem
    >
    > znajdującym się z boku.
    >
    > Obsługa była trochę pokręcona. Trzeba było pilota skierować w kierunku
    >
    > łącznika. Przycisnąć jakiś przycisk na pilocie i przytrzymać kilka
    >
    > sekund, aż w łączniku usłyszy się ciche "piknięcie". Teraz należało
    >
    > puścić przycisk w pilocie i w przeciągu kilku następnych sekund można
    >
    > już było sterować. Kolejne, krótkie naciśnięcia przycisku w pilocie
    >
    > powodowały na przemian załączenie lub wyłączenie oświetlenia. Dłuższe
    >
    > naciśnięcia powodowały na przemian ściemnianie lub rozjaśnianie.
    >
    > Obsługa była celowo pokręcona, aby można było używać dowolnego pilota od
    >
    > dowolnego sprzętu. Aby nie zakłócać sobie obsługi tego sprzętu, należało
    >
    > używać w pilocie klawiszy, które akurat nie są aktywne w danym trybie
    >
    > pracy. Praktycznie w każdym pilocie znajdą się takie przyciski. Aby nie
    >
    > zakłócać oświetlenia w trakcie sterowania sprzętem (np. telewizorem)
    >
    > należało używać krótkich naciśnięć. W przypadku regulacji siły głosu
    >
    > trzeba było sterować także krótkimi naciśnięciami lub pojedynczymi
    >
    > długimi naciśnięciami, pamiętając, że jak odezwie się dźwięk "pipka" w
    >
    > ściemniaczu to po zwolnieniu przycisku w pilocie należy odczekać, aż
    >
    > ściemniacz po raz drugi "zapipka" oznajmiając, że wyszedł z trybu
    >
    > sterowania.
    >
    > Ściemniacz był niezawodny i funkcjonalny. Został zdemontowany i czeka na
    >
    > lepsze czasy, ponieważ wymieniłem halogeny na świetlówki kompaktowe,
    >
    > które nie dają się sterować.

    To ja wolę włączyć albo wyłączyć żarówkę zamiast się tak pierdolić jak to zgrabnie
    opisałeś.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1