eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościAktualności › II linia metra. Kto na niej skorzysta?

II linia metra. Kto na niej skorzysta?

2017-10-04 10:43

II linia metra. Kto na niej skorzysta?

Metro w Warszawie © makam1969 - Fotolia.com

Nie od dziś wiadomo, że lokalizacja jest jednym z kluczowych czynników decydujących o wartości mieszkania. Nic więc dziwnego, że szczególnie zwracają na nią uwagę ci, którzy poszukują nieruchomości z myślą o późniejszym wynajmie. Najbardziej pożądane są oczywiście lokale usytuowane w centrum miasta, ale również te w pobliskim sąsiedztwie metra. Nic więc dziwnego, że Warszawa z taką niecierpliwością czeka na kolejne 6 stacji podziemnej kolei. Tym, którzy myślą o znalezieniu się w gronie beneficjentów II linii metra, nie powinni zwlekać z decyzją o inwestycji.

Przeczytaj także: Jak II linia metra winduje ceny mieszkań?

- O ile firmy deweloperskie decyzję o wykorzystaniu potencjału drzemiącego w drugiej linii metra musiały podjąć już dość dawno, o tyle dla części inwestorów kluczowy okres rozpoczyna się właśnie teraz – twierdzi Kuba Karliński, członek zarządu Magmillon, firmy inwestującej w nieruchomości w bliskiej okolicy metra. – Możliwości inwestycyjnych jest sporo. Mowa tu chociażby o kupnie mieszkania z myślą o późniejszym wynajmie czy odsprzedaży, ale również o inwestowaniu pośrednie. Inwestor, który chce zostać partnerem finansowym już rozpoczętej budowy, może spodziewać się zysku rzędu 10 proc. rocznie – dodaje ekspert.

6 stacji i ponad 6 kilometrów


Co już dziś wiadomo o II linii metra? Pewne jest to, że będzie miała sześć stacji. Na Woli będą to: Płocka, Młynów i Księcia Janusza, po drugiej stronie Wisły: Szwedzka, Targówek i Trocka. Warszawska sieć kolei podziemnej wydłuży się tym samym o ponad 6,5 kilometra (3,12 km na wschód i 3,4 na zachód). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa powinna zakończyć się w 2019 r. Do tego czasu warszawiaków czeka sporo zmian w ruchu i kursowaniu komunikacji miejskiej. Już tego lata przekonali się o tym użytkownicy tramwajów jeżdżących w ciągu Prostej, Kasprzaka i Skierniewickiej, na odcinku od ulicy Wolskiej do Ronda ONZ. Popularna „dziesiątka” już tamtędy nie jeździ, obierając trasę przez Jana Pawła II i Solidarności.

fot. makam1969 - Fotolia.com

Metro w Warszawie

Mieszkania przy metrze cieszą się niebywałą popularnością, a popyt przewyższa podaż, w szczególności w nowo budowanych nieruchomościach.


W planach rozwoju sieci metra jest oczywiście dalsze przedłużanie drugiej linii i dodanie po jej praskiej stronie dodatkowej, południowej odnogi, nazywanej często trzecią linią. Dziś trudno jednak szacować, kiedy pasażerowie pojadą z Połczyńskiej aż na Bródno.

Przydatne linki:
Oferty nieruchomości


Co zyskają warszawiacy?


Przede wszystkim wygodę i czas. Metro jest bardzo wydajnym środkiem transportu, o czym najlepiej świadczy przykład Ursynowa – dzielnicy popularnej wśród warszawiaków, pomimo relatywnie odległej od centrum lokalizacji. Częste kursy sprawiają, że podróżując metrem nie trzeba sprawdzać rozkładów i drżeć w obawie o spóźnienie. Z nowych, skrajnych stacji (Księcia Janusza i Trocka) dotrzemy do przesiadkowej „Świętokrzyskiej” w mniej niż 15 minut.
- Posługując się przykładem inwestycji, którą realizujemy przy Długosza 22a, łatwo zobrazować zmiany jakie w życiu mieszkańców Woli spowoduje przedłużenie II linii metra. Dziś podróż spod tego adresu do Centrum Nauki Kopernik zajmuje, w optymalnych warunkach, blisko pół godziny. Otwarcie nowych stacji skróci ją o połowę, a ewentualne korki przestaną mieć znaczenie – mówi Kuba Karliński z Magmillon.

Inwestorzy zacierają ręce


Mieszkania przy metrze cieszą się niebywałą popularnością, a popyt przewyższa podaż, w szczególności w nowo budowanych nieruchomościach. Po pierwsze ze względu na wciąż słabo rozwiniętą sieć metra, po drugie – na niewielką dostępność odpowiednich działek. Deweloperzy, nawet gdyby chcieli budować bliżej stacji podziemnej kolejki, nie zawsze mogą. Znalezienie terenu, który spełnia wszystkie warunki by z korzyścią zagospodarować go pod budownictwo mieszkalne graniczy z cudem.

Na korzyść inwestorów działa również cały medialny szum, który towarzyszy budowie. Tak potężna inwestycja skupia uwagę nie tylko Warszawy, a całej Polski. Ludzie interesują się aktualnościami dotyczącymi prac i poznają rejony, w które wcześniej nie zawsze docierali. Kilka lat regularnych informacji przekłada się na pewną rozpoznawalność lokalizacji wokół nowych stacji. Warto to wykorzystać.
- Jak wiele można zarobić, inwestując w nieruchomość przy metrze na odpowiednim etapie, pokazuje historia. Na Bielanach cena metra kwadratowego wzrosła w ciągu dwóch lat po zakończeniu prac z ok. 5,5 tys. zł za metra kwadratowy do 9 tys. zł. Na Pradze zaobserwowaliśmy 60-procentowy wzrost w ciągu 5 lat. Nieruchomości pozwalają na dopasowanie formy inwestycji, jej długości i stopnia ryzyka do potrzeb inwestora. Wysoki próg wejścia, związany z ceną nieruchomości, w przyszłości mogą obniżyć REITy. Nie mamy jednak pewności czy i kiedy pojawią się na polskim rynku, dlatego rozwiązaniem są inwestycje oparte o spółki komandytowe. W przypadku projektu przy Długosza, próg wejścia to 100 000 złotych – tłumaczy Kuba Karliński, Magmillon.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: