eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › drzewa krzewy niechorujące
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 41. Data: 2020-07-08 17:14:55
    Temat: Re: drzewa krzewy niechorujące
    Od: "Jarek" <jarek@pl>



    > Liczę na Waszą pomoc w wyszukaniu drzew lub krzewów owocujących, ale
    > niepodatnych na choroby i szkodniki.
    > Oczywiście o owocach jadalnych. :-)
    > Jestem zmęczona walką z chorobami i szkodnikami jabłoni, śliw, grusz, tym
    > bardziej, że efekty są mizerne.

    > Czy jest w ogóle szansa na takie rośliny, bezobsługowe?

    > Pozbyłam się w przeciągu kilku lat: wiśni, nektaryny, brzoskwini.
    > Czereśnię wycięłam ostatnio.
    > Kupiłam teraz bez czarny Black Late licząc na pożytek z kwiatów i owoców.

    Pigwa


  • 42. Data: 2020-07-08 20:35:10
    Temat: Re: drzewa krzewy niechorujące
    Od: XL <i...@g...pl>

    Jarek <jarek@pl> wrote:
    >
    >
    >> Liczę na Waszą pomoc w wyszukaniu drzew lub krzewów owocujących, ale
    >> niepodatnych na choroby i szkodniki.
    >> Oczywiście o owocach jadalnych. :-)
    >> Jestem zmęczona walką z chorobami i szkodnikami jabłoni, śliw, grusz, tym
    >> bardziej, że efekty są mizerne.
    >
    >> Czy jest w ogóle szansa na takie rośliny, bezobsługowe?
    >
    >> Pozbyłam się w przeciągu kilku lat: wiśni, nektaryny, brzoskwini.
    >> Czereśnię wycięłam ostatnio.
    >> Kupiłam teraz bez czarny Black Late licząc na pożytek z kwiatów i owoców.
    >
    > Pigwa
    >
    >

    Wymarza.

    --
    XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
    https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
    t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
    J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE


  • 43. Data: 2020-07-08 21:48:17
    Temat: Re: drzewa krzewy niechorujące
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    W dniu 08.07.2020 o 20:35, XL pisze:
    > Jarek <jarek@pl> wrote:
    >>
    >>
    >>> Liczę na Waszą pomoc w wyszukaniu drzew lub krzewów owocujących, ale
    >>> niepodatnych na choroby i szkodniki.
    >>> Oczywiście o owocach jadalnych. :-)
    >>> Jestem zmęczona walką z chorobami i szkodnikami jabłoni, śliw, grusz, tym
    >>> bardziej, że efekty są mizerne.
    >>
    >>> Czy jest w ogóle szansa na takie rośliny, bezobsługowe?
    >>
    >>> Pozbyłam się w przeciągu kilku lat: wiśni, nektaryny, brzoskwini.
    >>> Czereśnię wycięłam ostatnio.
    >>> Kupiłam teraz bez czarny Black Late licząc na pożytek z kwiatów i owoców.
    >>
    >> Pigwa
    >>
    >>
    >
    > Wymarza.

    Nie. U mnie nie wymarza, ale za to od lat ma takie owoce
    https://photos.app.goo.gl/M5Y2in2aUdDZ963x9

    Krycha.


  • 44. Data: 2020-07-10 08:38:09
    Temat: Re: drzewa krzewy niechorujące
    Od: trybun <L...@j...cb>

    W dniu 05.07.2020 o 23:17, Krycha pisze:
    > W dniu 03.07.2020 o 11:49, trybun pisze:
    > (...)
    >
    >> Tak z ciekawości - owocują Ci te chińskie gruszki, i czy wolne są od
    >> naszego robactwa i chorób? U mnie świeżo posadzone śliwy wyglądają
    >> dobrze, ale na gruszkach sporo poskręcanych liści.
    >>
    >
    > Grusza chińska, nie pamiętam dokładnie odmiany, ale któraś z tych
    > 'Hosui' lub 'Chojuro'.
    > Pierwsze owocowania nie smakowały mi, owoc bez smaku, wodnisty, nie to
    > co nasze słodkie i aromatyczne grusze.
    > Ale kolejne lata było już lepiej i smaczniej.
    > Szybo sie jednak skończyło, bo zaraza ogniowa dopadła drzewo.
    > Tak to wyglądało we wrześniu 2009 roku.
    > https://photos.app.goo.gl/KnysVyrQgqbpSuCg7
    > Oczywiście zostało wycięte.
    > Posadziłam faworytkę czerwoną i niestety corocznie dopada ją rdza grusz.
    > Zaszczepiłam na tej gruszy zrazem gruszy chińskiej, odmiany od
    > sąsiadki, której kupowałam sadzonkę razem z moją. Na pewno była innej
    > odmiany niż moja. Rośnie i owocuje, nie ma śladów rdzy, ale pojawiają
    > sie czarne plamy na liściach. Owoców jest dużo, drobnych, trzeba
    > przerywać, bo nie rosną. Osy, pszczoły i szerszenie zjadają, zanim
    > dojrzeją dla mnie ;-).
    > Natomiast śliwę japońską (nie jestem pewna odmiany, może Kometa) mam
    > zaszczepioną na Zwykłej Węgierce
    > i jest to najbardziej owocująca gałąź, która ugina się pod owocami.
    > Trzeba przerywać owoce, aby uchronić gałęzie przed wyłamaniem.
    > Dojrzewa w lipcu, średnio dobrze odchodzi miąższ od pestki.
    > Kwitnie wcześnie i rzadkością zdarza się robak.
    >
    > Krycha.


    To niedobrze, bo tylko z nadzieją że te egzotyczna drzewa będą wolne od
    rodzimego robactwa i chorób kupowałem takie odmiany. No i oczywiście aby
    trochę urozmaicić terminy zbiorów a także przechowywanie. Chińskie
    gruszki podobno można długo przetrzymywać i to bez utraty walorów
    smakowych.




  • 45. Data: 2020-07-10 10:22:58
    Temat: Re: drzewa krzewy niechorujące
    Od: XL <i...@g...pl>

    trybun <L...@j...cb> wrote:
    > W dniu 05.07.2020 o 23:17, Krycha pisze:
    >> W dniu 03.07.2020 o 11:49, trybun pisze:
    >> (...)
    >>
    >>> Tak z ciekawości - owocują Ci te chińskie gruszki, i czy wolne są od
    >>> naszego robactwa i chorób? U mnie świeżo posadzone śliwy wyglądają
    >>> dobrze, ale na gruszkach sporo poskręcanych liści.
    >>>
    >>
    >> Grusza chińska, nie pamiętam dokładnie odmiany, ale któraś z tych
    >> 'Hosui' lub 'Chojuro'.
    >> Pierwsze owocowania nie smakowały mi, owoc bez smaku, wodnisty, nie to
    >> co nasze słodkie i aromatyczne grusze.
    >> Ale kolejne lata było już lepiej i smaczniej.
    >> Szybo sie jednak skończyło, bo zaraza ogniowa dopadła drzewo.
    >> Tak to wyglądało we wrześniu 2009 roku.
    >> https://photos.app.goo.gl/KnysVyrQgqbpSuCg7
    >> Oczywiście zostało wycięte.
    >> Posadziłam faworytkę czerwoną i niestety corocznie dopada ją rdza grusz.
    >> Zaszczepiłam na tej gruszy zrazem gruszy chińskiej, odmiany od
    >> sąsiadki, której kupowałam sadzonkę razem z moją. Na pewno była innej
    >> odmiany niż moja. Rośnie i owocuje, nie ma śladów rdzy, ale pojawiają
    >> sie czarne plamy na liściach. Owoców jest dużo, drobnych, trzeba
    >> przerywać, bo nie rosną. Osy, pszczoły i szerszenie zjadają, zanim
    >> dojrzeją dla mnie ;-).
    >> Natomiast śliwę japońską (nie jestem pewna odmiany, może Kometa) mam
    >> zaszczepioną na Zwykłej Węgierce
    >> i jest to najbardziej owocująca gałąź, która ugina się pod owocami.
    >> Trzeba przerywać owoce, aby uchronić gałęzie przed wyłamaniem.
    >> Dojrzewa w lipcu, średnio dobrze odchodzi miąższ od pestki.
    >> Kwitnie wcześnie i rzadkością zdarza się robak.
    >>
    >> Krycha.
    >
    >
    > To niedobrze, bo tylko z nadzieją że te egzotyczna drzewa będą wolne od
    > rodzimego robactwa i chorób kupowałem takie odmiany. No i oczywiście aby
    > trochę urozmaicić terminy zbiorów a także przechowywanie. Chińskie
    > gruszki podobno można długo przetrzymywać i to bez utraty walorów
    > smakowych.
    >
    >
    >
    >

    Gruszki tylko starych odmian - Berę Hardy'egi albo Szarą Berę kup. Moj
    Teściowie mieli, w ogrodzie po Babci MŚK. Nic ich nie ruszało, owoce
    przechowywali na strychu do stycznia.

    --
    XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
    https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
    t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
    J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE


  • 46. Data: 2020-07-10 10:25:14
    Temat: Re: drzewa krzewy niechorujące
    Od: XL <i...@g...pl>

    XL <i...@g...pl> wrote:
    > trybun <L...@j...cb> wrote:
    >> W dniu 05.07.2020 o 23:17, Krycha pisze:
    >>> W dniu 03.07.2020 o 11:49, trybun pisze:
    >>> (...)
    >>>
    >>>> Tak z ciekawości - owocują Ci te chińskie gruszki, i czy wolne są od
    >>>> naszego robactwa i chorób? U mnie świeżo posadzone śliwy wyglądają
    >>>> dobrze, ale na gruszkach sporo poskręcanych liści.
    >>>>
    >>>
    >>> Grusza chińska, nie pamiętam dokładnie odmiany, ale któraś z tych
    >>> 'Hosui' lub 'Chojuro'.
    >>> Pierwsze owocowania nie smakowały mi, owoc bez smaku, wodnisty, nie to
    >>> co nasze słodkie i aromatyczne grusze.
    >>> Ale kolejne lata było już lepiej i smaczniej.
    >>> Szybo sie jednak skończyło, bo zaraza ogniowa dopadła drzewo.
    >>> Tak to wyglądało we wrześniu 2009 roku.
    >>> https://photos.app.goo.gl/KnysVyrQgqbpSuCg7
    >>> Oczywiście zostało wycięte.
    >>> Posadziłam faworytkę czerwoną i niestety corocznie dopada ją rdza grusz.
    >>> Zaszczepiłam na tej gruszy zrazem gruszy chińskiej, odmiany od
    >>> sąsiadki, której kupowałam sadzonkę razem z moją. Na pewno była innej
    >>> odmiany niż moja. Rośnie i owocuje, nie ma śladów rdzy, ale pojawiają
    >>> sie czarne plamy na liściach. Owoców jest dużo, drobnych, trzeba
    >>> przerywać, bo nie rosną. Osy, pszczoły i szerszenie zjadają, zanim
    >>> dojrzeją dla mnie ;-).
    >>> Natomiast śliwę japońską (nie jestem pewna odmiany, może Kometa) mam
    >>> zaszczepioną na Zwykłej Węgierce
    >>> i jest to najbardziej owocująca gałąź, która ugina się pod owocami.
    >>> Trzeba przerywać owoce, aby uchronić gałęzie przed wyłamaniem.
    >>> Dojrzewa w lipcu, średnio dobrze odchodzi miąższ od pestki.
    >>> Kwitnie wcześnie i rzadkością zdarza się robak.
    >>>
    >>> Krycha.
    >>
    >>
    >> To niedobrze, bo tylko z nadzieją że te egzotyczna drzewa będą wolne od
    >> rodzimego robactwa i chorób kupowałem takie odmiany. No i oczywiście aby
    >> trochę urozmaicić terminy zbiorów a także przechowywanie. Chińskie
    >> gruszki podobno można długo przetrzymywać i to bez utraty walorów
    >> smakowych.
    >>
    >>
    >>
    >>
    >
    > Gruszki tylko starych odmian - Berę Hardy'egi

    Hardy'ego

    > albo Szarą Berę kup. Moj

    Moi

    > Teściowie mieli, w ogrodzie po Babci MŚK. Nic ich

    (drzewek)

    > nie ruszało, owoce
    > przechowywali na strychu do stycznia.
    >

    J.w.

    --
    XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
    https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
    t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
    J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1