Dnia Thu, 16 Apr 2009 22:33:14 +0200, scream napisał(a):

> Dnia Thu, 16 Apr 2009 22:02:32 +0200, William Bonawentura napisał(a):
>
>> Sosna ma 0,16 styropian 0,04. Czyli bal 25cm jest odpowiednikiem tylko 6cm
>> styropianu. Dla U=0,3 potrzeba by bala 53cm. IMHO nie jest to więc dobra
>> technologia na dom całoroczny.
>
> W domu z bala ~30 cm jest po prostu ciepło. Nikt takich domow dodatkowo nie
> dociepla.

Ciepło to może być i w namiocie. Nikt nie dociepla, bo marnie by to
wyglądało (poza tym nieprawda, że nikt, bo są tacy, co docieplają).
Ale zużycie energii na ogrzanie domu z bala będzie wyższe niż domu z
termoizlolacją. Choć norma dla ściany jednowarstwowej może być spełniona.
Jest ona jednak bardzo liberalna - <0,5W/m2K. Dla ścian warstwowych to
<0,3W/m2K. Różnica ta nie oznacza, że ściany 1W są termicznie lepsze niż 2W
czy 3W, ale że możliwości uzyskania lepszej izolacyjności w ścianie 1W są
marne, choć technologie hybrydowe i nowsze betony komórkowe pozwalają zejść
od niedawna nawet poniżej normy dla ścian wielowarstwowych. Tak więc ta
norma jest (była) wyrazem dostosowania do pewnej bezradności
technologicznej.
Oczywiście, wszystko trzeba policzyć - może się okazać, że koszt budowy i
eksploatacji słabo izolowanego domu z bali, ogrzewanego kominkiem, będzie
łącznie niższy, niż koszt budowy i ogrzewania dokładnie zaizolowanego
termicznie domu ze ścianami wielowarstwowymi, ogrzewanego LPG, olejem czy
prądem. Ale częściej okaże się, że dom ze ścianą 1W nie będzie dostatecznie
tańszy w budowie, by zrekompensować wieloletnie straty energii, która wszak
nie tanieje. Dlatego przed podjęciem decyzji o wyborze technologii i
projektu warto poświęcić sporo czasu na naukę liczenia strat ciepła i
kosztów i wszystko sobie porządnie policzyć

T.