W dniu 22.11.2025 o 14:25, PiteR pisze:
> w <news:10fs5ma$peq$1@news.chmurka.net>
> dnia Sat, 22 Nov 2025 11:10:01 GMT user Janusz pisze tak:
>
>
>
>>>>> blok
>>>>>
>>>>> Koszty ogólem ----------- 163 tys zł
>>>>> koszty stale ------------- 22 tys zł
>>>>> koszty zmienne (zużycia) - 79 tys zł
>>>>> Koszty wspólne ----------- 62 tys zł
>>>
>>> Czyli rozumiem, że ludzie nie grzeją, ciśną jak mogą w swetrach?
>>> Dobrze rozumuję?
>
>> Nie wiem, to twoje dane więc wyciagaj z nich wnioski.
>
> jakbym umiał wyciagnąć to bym nie pytał.
Przecież już wyciągłeś
"ludzie nie grzeją, ciśną jak mogą w swetrach"
więc co tu można dodać? bieda i tyle.


>>> Nie wiem, nie łażę po cudzych klatkach, nie mam kodu.
>>> Pewnie 36 lub 44 mieszkania. pow 2700m2. rok budowy 2001
>
>> Czyli mamy 163 tys/36 lub 44 co daje 4,5kzł lub 3,7kzł średnio,
>> czyli twoje 1560 zł to jak za darmo za lokal.
>> Resztę dopłacili sąsiedzi którzy cię grzali.
>
> to skąd tak duze koszty wspólne? Powinni dopłacić w zmiennych chyba?
Tego nie wiem, nie interesowałem sie tym zbytnio, dostawałem rachunek i
płaciłem.
Można się iść wykłócać do spółdzielni ale z opowiadań wiem że oni są
na to odporni bo takich 'wykłócaczy' mają po kilku dziennie.



>> No i co z tego? jest częścią bloku i za jego utrzymanie musisz
>> płacić, czy ci sie to podoba czy nie. A jak nie to możesz je
>> sprzedać albo wynająć.
>
> to z tego że pytam co to są koszty wpólne zanim zadzwonię do
> spółdzielni moze ktoś miłą takie koszty wspólne w rachunkach wiele lat
> mieszkał w mieszkaniach i moze wie co to.
Tu ci nie pomogę bo nie znam systemu rozliczeń, wiem ogólnie ale to za mało.
>
>
>>> Nie opłaca się nie mieszkać w mieszkaniu.
>> Ano.
>
> a wydawało się że liczniki ciepła załatwiają sprawę
> tu jednak spółdzielni musi się zgadzać.
Liczniki to mnie właśnie 'załatwiły' w ostatnim roku mieszkania w bloku,
miałem mieszkanie rogowe od strony zimnej klatki, przez to jak były
podzielniki
to miałem na salon który akurat tak trafiał inny współczynnik niż na resztę.
No i tak obie to było 12 lat bo tyle mieszkałem, aż na ostatnią zimę
założyli liczniki energii na grzejniki, podobne jak podzielniki ale
elektroniczne. Tyle że na nie już nie uwzględniali tych współczynników,
jak wyszło z mojej interwencji w spółdzielni i rozliczenie zimy się
skończyło tak że musiałem ponad 700zł wtedy dopłacić :(

>
>
>>> koszty stale -------------- 215 zł
>>> koszty zmienne (zużycia) - 1600 zł
>>> Koszty wspólne ----------- brak pozycji
>>>
>>> dlaczego tu nie ma kosztów wspólnych?
>>>
>> zapytaj spółdzielnię.
>
> myślałem ze wy alfy i omegi wiecie
> wolałem sie skompromitowac niewiedza tu
> niz u pani Krysi w spółdzielni.
Ale co mamy wiedzieć? każda spółdzielnia robi swoje rozliczenia
to nie księgowość gdzie wiadomo co gdzie wpisać, tam jest pewna dowolność.

>
> ale kojeny raz sie potwierdziło ze usenet jest useless
>
No to pokaż że umiesz więcej :)
bo najłatwiej to jest krytykować.

I ciesz się że jeszcze ktoś czyta i ktoś ci jeszcze odpowiada bo ta
grupa już dawno umarła.

--
Janusz

do góry