On 2016-05-30 21:44, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Praktycznie wszystkie projektory w biurach pracują w takich warunkach -
> nikt na spotkaniu czy szkoleniu nie będzie siedział po ciemku :-).

Wręcz przeciwnie. W pokojach konferencyjnych znajdziesz i żaluzje i
zasłony. Przypuszczam że w wielu biurach zrezygnowano z powodu debilizmu
projektanta wnetrz, ale rozsądne myślenie jest takie że zmniejszenie
jasności zasłoną o 50% jest tańsze niż zwiększenie jasności projektora
żeby wypalał dziury w ścianach.

> Test jest prosty: firmowe barwy z wzorca ppt na białej ścianie powinny
> wyglądać tak jak na firmowym papierze, komórki excela z liczbami powinny
> być wyraźne i czytelne bez zooma.

No i tutaj dochodzimy do sedna. Chwilowo telewizja nie emituje tabelek w
excelu z sukcesami władzy. Więc prezentacja geometrycznych ksztaltów
jest nieistotna. Istotne jest kogo posuwał dzisiaj Forester. Tutaj
intymne sceny łóżkowe w połowicznym oświetleniu moga być kluczowe.
Projektor jest g... wart dla takich treści. A z takich istotnych treści
składa się większośc programów w TV.

> Biel beli czy czerń czerni jest w takich zastosowaniach sprawą drugorzędną.

Całe szczęście to nie są zastosowania TV Kowalskiego tylko
korposzczurów. Nie mają za dużego związku z dyskusją.

> To wszystko załatwia elektronika.

Niestety nie potrafi jeszcze emitowac ujemnych natęzeń światła żeby
wygasić biel ściany. Zważ że koledze który rozpoczął ten wątek popsuła
się plazma. Tam czerń jest - powiedzmy - czyms w rodzaju voodoo
videofilskiego, dla właścicieli plazmy, taka religia. A Ty mu o
tabelkach w excelu, że je nieźle widać ... a widać czy dzisiaj Brooke
czy Taylor i co miały pod sukienką i że jest to zamszowo czarne a nie
czarne? To ważne!