Na pewno warto zrobić recyrkulację, jeśli oczywiście masz po temu warunki
po stronie kotła. Ja mam zrobioną i działa OK (dla oszczędności pompa jest
zaprogramowana tak, jak ogrzewanie - jak nikogo nie ma w domu, to
recyrkulacja nie działa). Wszystkie rury są rzecz jasna zaizolowane.
Jeśli chodzi o średnice i materiał, to sprawa jest złożona - z jednej
strony najmniejsze koszty będą przy małych średnicach, ale z drugiej - im
większa średnica, tym mniejszy hałas. Stal jest de mode, ale to sprawdzony,
tani i łatwo dostępny materiał, łatwy także w przeróbkach i naprawach.
Względnie obojętny dla zdrowia. Miedź niby działa bakteriobójczo, ale jej
nadmierne spożycie z wodą pitną na pewno nie jest obojętne dla zdrowia. Nie
każdy potrafi to ułożyć i naprawić. Większe średnice są drogie. Tworzywa -
zazwyczaj bardziej szkodliwe dla zdrowia niż się to przyjęło uważać,
zapewne też mniej trwałe niż metale, ale dla wprawionego fachowca
najszybsze i najłatwiejsze do ułożenia. Jest nad czym główkować

T.