W dniu niedziela, 19 stycznia 2020 15:29:55 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

> Co mnie martwi, to brak obowiązkowego dla wszystkich przeszkolenia
wojskowo-strzeleckiego (niech będą choćby dwa miesiące
> skoszarowania, bez żadnych odroczeń, jak ktoś ma żółte papiery to do jednostki bez
broni z gimnastyką o 6 rano).


formy obowiazkowe będą budziły sprzeciw - proponuję zatem całkowicie dobrowolnie
przeznaczyć 1szt kałacha do dyspozycji dla chetnego chłopa + spora porcja nabojów
miesięcznie. Kałach leżałby w szafie na strzelnicy, możnaby sobie pójść postrzelać w
wolnej chwili. W razie zagrozenia wojną kałachy byłyby do zabrania do domu.
Zyski sa takie: bedzie masa luda uzbrojonych i umiejących strzelać, natomiast nie
pojawi sie ta broń na ulicach.
Drugi zestaw zabawek już mniej powszechnych z grantnikami przeciwpancernymi.

Dobrze sie zastanowi przyszły okupant wiedząc ze chłopaki z RPG na dachach w kazdej
wiosce na dachach siedzą.


b.