Pan Mateusz Viste napisał:

>> Jak kiedyś stanąłem przed podobnym (częściowo) problemem, to
>> specjalnie nauczyłem się języka POV-Ray, w którym opisałem bryłę
>> budynku oraz wszystkie kolorki i faktury powierzchni. Podobieństwo
>> częściowe, bo mnie chodziło również (a właściwie przede wszystkim) o
>> symulację oświetlenia słonecznego w różnych porach dnia i roku,
>> pokazanie wszystkich świateł i cieni. Dawno to było, inne narzędzia
>> nie były dostępne.
>
> Kiedyś był FloorPlan Plus 3D (płatny).
> Dziś jest Sweet Home 3D (darmowy).

To są narzędzia do *projektowania*, czy do *wizualizacji* istniejącego
projektu? Nieodróżnianie jednego od drugiego prowadzi do częstych
nieporozumień. Moje potrzeby zawsze sprowadzały się do tego drugiego
przypadku. Obiekt istnieje, w naturze lub witrualnie jako projekt,
trzeba go oświetlić i obejrzeć. Obojętnie czy projekt jest papierowy,
czy elektroniczny, bryły opisuje prosta geometria. Taka na poziomie
"Elementów" Euklidesa. W przypadku budynku opis składa się z nie więcej
niż kilkudziesięciu "elementów", a każdy z nich to jedna linijka złożona
z kilku liczb. Te liczby muszą być podane bardzo precyzyjnie -- to bardzo
ważne.

Wiem, że potrzeby są różne -- ktoś może mieć potrzebę zrobienia projektu
od zera, czy narysowania czegoś istniejącego "jak to widzi". Albo nawet
przerysowania projektu w innym programie. Kiedyś linotypista w drukarni
przepisywał tekst z maszynopisu -- i też było dobrze.

--
Jarek