-
Data: 2011-04-27 09:53:50
Temat: Re: czas budowy domu
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik quent napisał:
>
> Piszę oczywiście, jak pewnie zauważyliście, z poziomu laika budowalnego
> także proszę o wyrozumiałość.
> Dobrze to w ogóle liczę?
Dołożę się i ja... po koleżeńsku :-), bo też przebrnąłem przez budowę.
1 sprawa !!! i kluczowa :-)
Papiery. Jak masz wszystko załatwione, to masz z górki. U mnie
biurokracja pochłonęła pewnie z 2/3 czasu całego zaangażowania w budowę.
Jak w trakcie budowy dojdziesz do wniosku, że coś tam zmieniasz, a
okazuje się, że wymaga to jakichś szczególnych pozwoleń, czy zgłoszeń,
to nie zwlekaj z załatwieniem papierów jak najszybciej, bo jak tego nie
zrobisz, to może Cię to wstrzymać z odbiorem potem na długie miesiące.
2 sprawa - ekipa.
No tu już mocnych mnie ma, a łut szczęścia jest decydującym czynnikiem.
Ja zarwałem bardzo solidną ekipę, na którą poczekałem parę miesięcy,
ale... warto było :-).
Zrobili mi stan surowy otwarty i pokryli dachem - fundamenty, mury,
stropy, schody, poddasze, więźba, deskowanie, kominy, krycie dachu
dachówką ceramiczną, wprawienie okien dachowych...
Zajęło im to od 18 sierpnia - zrobili fundament w jakieś 10 dni, potem
zrobili miesięczną przerwę - machnęli jeden mały domek w tym czasie :-),
i od 10 października pojechali dalej, by na zimę zatrzymać się na stropie.
Na wiosnę zaczęli 30 marca i 15 maja już skończyli u mnie robotę.
Potem elektrycy - Ci robili pomału, bo po godzinach - następnie okna, a
potem tynki, drzwi zewnętrzne i brama do garażu, wylewki, elewacja,
taras... w międzyczasie instalacja CO i wod-kan, potem znowu przerwa i
zabudowa poddasza, przyłącze wod-kan, i na koniec kafelki - już był
koniec października.
W listopadzie drzwi wewnętrzne i malowanie, to już we własnym zakresie,
i dom gotowy do zamieszkania, choć jeszcze sporo rzeczy jest do zrobienia.
Część rzeczy można sobie już robić jak mieszkasz, ale to zależy od tego,
czego oczekujesz :-) i jak bardzo Ci się spieszy z przeprowadzką.
U mnie np ostatnio zdun stawiał piec i teraz on schnie - już ludzie w
domu :-). Kuchnię zrobię też trochę później, bo nie wszystko od razu...
Podwórko też zagospodaruję jak trochę kasy wpłynie :-))), a trochę
własnoręcznie, ale pomału, bo i zarabiać trzeba i na wszystko czasu od
razu nie ma.
3 Materiały.
U mnie w terenie jest jeden dostawca, ale rozumie się na biznesie i
dobrych klientów sobie szanuje.
Grubsze materiały brałem u niego i zawsze w zasadzie były na telefon,
ale jakieś tam drobiazgi często-gęsto zamawiałem sam przez net... No i
takie rzeczy jak np dachówki, musiałem zamawiać z pewnym wyprzedzeniem -
chyba ze trzy tygodnie.
Drewno na więźbę też zamawiałem jeszcze jesienią i leżało w tartaku
przez zimę, potem na telefon mi je przywieźli - było już przygotowane.
Kafelki zamawiałem przez net i czekałem na nie pewien czas.
Drzwi wewnętrzne też...
Podsumowując... chcieliśmy mieszkać już dwa lata wcześniej, ale
biurokracja mnie wstrzymała...
Sama budowa trwała - razem z przestojami i przerwami, w tym zimową,
jakieś 14 -15 miesięcy.
Myślę, że trzeba wziąć zawsze pewną poprawkę 'na wiatr' w kwestii
terminu wykonania poszczególnych etapów, ale i wykazać się sporymi
umiejętnościami zarządzania czasem i zdolnością przewidywania :-).
Jak możesz bardziej być, niż bywać na budowie, to też będzie Ci łatwiej
wszystko ogarnąć.
Ogólnie nie jest źle i na pulsie rękę trzeba trzymać cały czas. Na pewno
dasz radę, ale do założonego terminu przeprowadzki dodaj sobie cokolwiek
czasu :-).
Z budowlańcami to jest tak, że jak spóźniają się do tygodnia, to tak,
jakby przyszli punktualnie :-D.
pozdrawiam i życzę powodzenia
Robert G.
Następne wpisy z tego wątku
- 27.04.11 10:42 Marek Dyjor
- 27.04.11 10:43 quent
- 27.04.11 10:47 quent
- 27.04.11 10:51 Marek Dyjor
- 27.04.11 10:54 quent
- 27.04.11 11:02 Marek Dyjor
- 27.04.11 11:05 quent
- 27.04.11 11:44 Adams
- 27.04.11 11:48 Adams
- 27.04.11 11:28 Marek Dyjor
- 27.04.11 11:52 quent
- 27.04.11 13:21 Andrzej S.
- 27.04.11 16:33 M
- 28.04.11 13:05 Kris
- 28.04.11 17:19 M
Najnowsze wątki z tej grupy
- Miliony tanich, opuszczonych domów w Japonii
- Reczne ubijanie pod chodnik
- Dom, mieszkanie w którym ktoś zmarł to dom toksyczny, nieczysty i nie wolno w nim zamieszkać
- Alternatywni dostawcy prądu
- Czujniki czadu, dymu w domach, nie wykrywaj?��������������� gazu
- Piec hybrydowy
- https://stolenhistory.net/threads/19th-century-radium-heating-systems.1452/
- Pojemnik z radem jako ogrzewacz do stóp
- Nowość sprzed lat - Kominki opalane radem
- Superwood - drewno które ma o 50 proc. większą wytrzymałość na rozciąganie niż stal
- co jest fajne w Anglii
- Trawnika...
- 48-latka, pracując w urzędzie, przyjmował łapówki, a w zamian wydawał pozytywne decyzje administracyjne dotyczące gospodarowania odpadami.
- W tym urządzeniu ugotujesz wodę wszędzie. Bez podłączania do prądu
- Wielki smog w Watykanie Nadal palą węglem w piecach
Najnowsze wątki
- 2025-05-24 Miliony tanich, opuszczonych domów w Japonii
- 2025-05-24 Reczne ubijanie pod chodnik
- 2025-05-24 Dom, mieszkanie w którym ktoś zmarł to dom toksyczny, nieczysty i nie wolno w nim zamieszkać
- 2025-05-21 Alternatywni dostawcy prądu
- 2025-05-21 Czujniki czadu, dymu w domach, nie wykrywaj?��������������� gazu
- 2025-05-21 Piec hybrydowy
- 2025-05-21 https://stolenhistory.net/threads/19th-century-radium-heating-systems.1452/
- 2025-05-20 Pojemnik z radem jako ogrzewacz do stóp
- 2025-05-20 Nowość sprzed lat - Kominki opalane radem
- 2025-05-14 Superwood - drewno które ma o 50 proc. większą wytrzymałość na rozciąganie niż stal
- 2025-05-14 co jest fajne w Anglii
- 2025-05-13 Trawnika...
- 2025-05-13 48-latka, pracując w urzędzie, przyjmował łapówki, a w zamian wydawał pozytywne decyzje administracyjne dotyczące gospodarowania odpadami.
- 2025-05-13 W tym urządzeniu ugotujesz wodę wszędzie. Bez podłączania do prądu
- 2025-05-07 Wielki smog w Watykanie Nadal palą węglem w piecach