eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowy ład PIS: dom do 70 m2 bez pozwolenia i kierownika budowy › Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
  • Data: 2021-07-11 13:15:49
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pani Ewa napisała:

    >> Uwierzył, że istnieje prosta reguła: mając określony fundusz i
    >> przestrzeń na ziemi, można mieć albo dużo jedzenia roślinnego,
    >> albo mało mięsa. To nieprawda. Kurze udka są tańsze od ziemniaków.
    >
    > Może na obszarach zasobnych w wodę, a takich coraz mniej, takie proste
    > przełożenie by się sprawdziło. Ale są tereny, na których trudno uprawiać
    > cokolwiek, a co dopiero łany pszenicy, warzywa, czy ukochany zastępnik
    > mięsa w postaci soi.

    Pod uprawę soi rąbie się bez opamiętania deszczowe lasy Amazonii.
    Tam akurat wody nie brakuje, stąd zresztą pomysły takich upraw. Ale
    rżnięcie puszczy jednakowoż fajne nie jest. Więc i soja w zastępstwie
    mięsa fajna być nie musi.

    Niedostatek wody nie jest jedynym czynnikiem ograniczjącym uprawy i
    skłaniającym ku hodowli. Może to być też zbyt krótki okres wegetacji,
    jak na potrzeby dojrzewania zbóż. Przykładem jest choćby wołoskie
    pasterstwo w Karpatach, które dotarło aż w nasze Tatry. Jeszcze w XIX
    wieku górale podhalańscy po chleb jeździli furą do Krakowa.

    >> A za najbardziej nieekologiczną żywność uznaje się dzisiaj owoce
    >> awokado. Nie daltego, że to jakaś diabelska roślina. Ludzie nabrali
    >> na smaczliwkę takiego apetytu, że areał upraw wciąż rośnie, a do
    >> podlewana wysuszane są kolejne rzeki. To prawie tak paskudne, jak
    >> trawniki (od których się zaczęło).
    >
    > Tak na marginesie, jak zaskoczyła mnie ostatnio aktualizacja
    > dziecięcych bajek - już nawet jeden odcinek "Barbapapy" jest
    > poświęcony nieekologicznemu awokado.

    Ciekaw jestm opinii Barbapapy w tej sprawie. Ja, jak nieco zainteresowałem
    się tematem, byłem zaskoczony skalą tego zjawiska. Konsumpcja awokado
    w USA wzrasta od kilku lat o ponad 30% rocznie i wkrótce będzie to ponad
    funt miesięcznie na osobę. Ten kraj ma psychikę kilkuletniego dziecka,
    którmu zasmakował torcik z orzechami i czekoladą -- więc tylko to chce
    teraz jeść. Mam wrażenie, że w Europie nie mamy aż takich ciągot do
    monotematycznego odżywiania.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1