Piotr wrote:
> kupic gotowa ale to kosztuje sporo kasy a mysle ze w granicach 3 tys
> mozna taka saune zrobic samemu.

marnie to widzę.
za pięć się da.

> W celu ograniczenia kosztow eksploatacji
> chce ta saune ogrzewac piecem weglowym.

raczej drewno, jak zacznie w saunie wunglem smierdziec, to bedzie bardzo
nieklimatycznie.

> Co do wielkosci to mysle ze max
> na 3-4 osoby.

zasadniczo im mniejsza sauna, tym lepiej.
ja co prawda jeszcze nie wybudowalem, ale jestem solidnie do tego
przygotowany teoretycznie. Będzie z nieocieplanego bala świerkowego
(sosna ma za dużo żywicy), w środku newralgiczne miejsca z lipy, piec
murowany na drewno, zasilany od zewnątrz. Wymiar 2x2 m2. Co do pieca,
zastanawiam sie jeszcze nad przeróbką dużej kozy.

jesli chodzi o rysunki - mam całą książkę (how to build sauna), cienka
choć treściwa. ogolnie trzeba w jak najmniejszej powierzchni zrobic
miejsce na przynajmniej 2mb ławki na dwóch piętrach, w kąt wsadzić piec,
przemyśleć cyrkulację i wentylację, jesli ocieplasz konstrukcję
szkieletową - to folia aluminiowa do środka. Drzwi ze względów
bezpieczeństwa otwierane na zewnątrz, jak najmniejsze. do tego miejsce
na przebieralnię lub chociaż haczyki na ubrania. przy kominie trzeba
uzyc koca azbestowego. okno co najwyżej jedno, małe. w srodku wszystkie
gwozdzie kryte.
kluczowy jest tez dobor drewna: nie moze byc zywiczne (smrod i
wykraplanie zywicy) ani twarde (bo bedzie parzyc). w polskich realiach
pozostaje swierk na konstrukcje. A lipa jest pod kazdym wzgledem idealna
na okladziny wszystkiego, czego bedziesz dotykal.

--
bartek