eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wlasny sterownik pogodowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2011-01-19 19:18:04
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Maniek4" <r...@l...pl> wrote in message
    news:ih7bpu$7cp$1@news.onet.pl...


    > Masz przesrane. :-(
    >

    Ja bym to chętnie sprzedał i postawił od nowa :-)
    Teraz jestem w stanie wszystkiego dopilnować. Teraz to bym z nimi wszystkimi
    podpisywał umowy przez prawnika z klauzlami, że jak nie wykonają tak jak w
    projekcie to nie płacę.
    I żadnego płacenia tygodniówek.
    Obwarowane by było wszystko od grubości spoiny między bloczkami przez to jak
    mają zachodzić pustaki na siebie, jakie przesunięcie. Każdy punkt bym opisał
    i kazał podpisać po prawej po omówieniu. Nawet skład zaprawy.


  • 22. Data: 2011-01-19 19:21:14
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
    news:ih7dd8$o6h$1@opal.futuro.pl...
    >
    > "Maniek4" <r...@l...pl> wrote in message
    > news:ih7bpu$7cp$1@news.onet.pl...
    >
    >
    >> Masz przesrane. :-(
    >>
    >
    > Ja bym to chętnie sprzedał i postawił od nowa :-)
    > Teraz jestem w stanie wszystkiego dopilnować. Teraz to bym z nimi
    > wszystkimi podpisywał umowy przez prawnika z klauzlami, że jak nie
    > wykonają tak jak w projekcie to nie płacę.
    > I żadnego płacenia tygodniówek.
    > Obwarowane by było wszystko od grubości spoiny między bloczkami przez to
    > jak mają zachodzić pustaki na siebie, jakie przesunięcie. Każdy punkt bym
    > opisał i kazał podpisać po prawej po omówieniu. Nawet skład zaprawy.

    Szkoda zycia. :-)

    Pozdro.. TK



  • 23. Data: 2011-01-19 19:55:46
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 19 Sty, 20:18, "kiki" <k...@k...net> wrote:

    > Ja bym to ch tnie sprzeda i postawi od nowa :-)
    > Teraz jestem w stanie wszystkiego dopilnowa . Teraz to bym z nimi wszystkimi
    > podpisywa umowy przez prawnika z klauzlami, e jak nie wykonaj tak jak w
    > projekcie to nie p ac .
    > I adnego p acenia tygodni wek.
    > Obwarowane by by o wszystko od grubo ci spoiny mi dzy bloczkami przez to jak
    > maj zachodzi pustaki na siebie, jakie przesuni cie. Ka dy punkt bym opisa
    > i kaza podpisa po prawej po om wieniu. Nawet sk ad zaprawy.

    W zyciu nie wybudowalbys tego domu bo zadna ekipa by u Ciebie nie
    podjela pracy :-)
    Nawet te, ktore robia wszystko bardzo solidnie i zgodnie ze sztuka - z
    obawy ze ich wykiwasz (znajdziesz dziure w calym). Ja bym wolal placic
    tygodniowki PO robocie, PO skontrolowanej robocie! Zle zrobili - niech
    odrazu poprawiaja. Tylko kontrolowac trzeba codziennie, a nie raz na
    tydzien :) Ja na swojej budowie wiele zrobilem sam, a jak sam nie
    robilem to bylem 24/h przy ekipach. Jedynie stropiarzo-zbrojarzowi
    zaufalem bo nie chcial mojej pomocy i nudzilo mi sie tak siedziec i
    nic nie robic ;) Ale akurat oni okazali sie super fachowcami i zrobili
    robote na medal:)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 24. Data: 2011-01-19 20:23:44
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Adam" <a...@g...com> wrote in message
    news:8ec61797-60ba-4a0c-9084-1f8ac76871ce@q18g2000vb
    k.googlegroups.com...
    > On 19 Sty, 20:18, "kiki" <k...@k...net> wrote:
    >
    >> Ja bym to ch tnie sprzeda i postawi od nowa :-)
    >> Teraz jestem w stanie wszystkiego dopilnowa . Teraz to bym z nimi
    >> wszystkimi
    >> podpisywa umowy przez prawnika z klauzlami, e jak nie wykonaj tak jak w
    >> projekcie to nie p ac .
    >> I adnego p acenia tygodni wek.
    >> Obwarowane by by o wszystko od grubo ci spoiny mi dzy bloczkami przez to
    >> jak
    >> maj zachodzi pustaki na siebie, jakie przesuni cie. Ka dy punkt bym opisa
    >> i kaza podpisa po prawej po om wieniu. Nawet sk ad zaprawy.
    >
    > W zyciu nie wybudowalbys tego domu bo zadna ekipa by u Ciebie nie
    > podjela pracy :-)
    > Nawet te, ktore robia wszystko bardzo solidnie i zgodnie ze sztuka - z
    > obawy ze ich wykiwasz (znajdziesz dziure w calym). Ja bym wolal placic
    > tygodniowki PO robocie, PO skontrolowanej robocie! Zle zrobili - niech
    > odrazu poprawiaja. Tylko kontrolowac trzeba codziennie, a nie raz na
    > tydzien :)

    No tak tez mysle, ze bym nie dopuscil do fuszerek


  • 25. Data: 2011-01-19 21:19:35
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "widow" <w...@t...pl>

    >> Jak sie ustala krzywa grzewcza? Sa na to jakies wzory czy producenci
    >> programuja je na bazie swoich doswiadczen?
    > Nie - to użytkownik wybiera krzywą i ją koryguje na bazie własnych
    > doświadczeń grzania. Np. ustawiasz domyślną np. 1.5 i czekasz 3 dni :-)
    > jaka temp się ustali. Jak za ciepło, to bierzesz krzywą 1.4 itd.

    Ja czegoś albo nie wiem albo nie rozumiem do końca.
    Swego czasu pracowałem w firmie budującej różnego rodzaju urządzenia
    grzewcze, w których wykorzystywaliśmy różne sterowniki temperatury, które
    miały super funkjcę autotuningu (zarówno dla grzania jak i chłodzenia w
    okreslonym czasie).
    Dlatego nie rozumiem dlaczego tego typu funkcji (chyba, że się mylę) nie ma
    w sterownikach CO?
    W takim sterowniku temperatury mogłem w zależności od zaawansowania mieć do
    dyspozycji od 1 do 3 kanałów pomiarowych, załączało się funkcję autotuningu
    a sterownik w tym czasie tworzył indywidualna charakterystykę grzania dla
    danego urządzenia. Można było zaprogramować masę parametrów nie wspominając
    o histerezie.
    Wg mnie te charakterystyki producentów są psu na budę. Jak się myle to mnie
    poprawcie:]


  • 26. Data: 2011-01-19 21:32:55
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 19 Sty, 22:19, "widow" <w...@t...pl> wrote:

    > Dlatego nie rozumiem dlaczego tego typu funkcji (chyba, że się mylę) nie ma
    > w sterownikach CO?
    > W takim sterowniku temperatury mogłem w zależności od zaawansowania mieć do
    > dyspozycji od 1 do 3 kanałów pomiarowych, załączało się funkcję autotuningu
    > a sterownik w tym czasie tworzył indywidualna charakterystykę grzania dla
    > danego urządzenia. Można było zaprogramować masę parametrów nie wspominając
    > o histerezie.
    > Wg mnie te charakterystyki producentów są psu na budę. Jak się myle to mnie
    > poprawcie:]

    Fajny pomysl. Wdroz w produkcje i bedziesz bogaty :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 27. Data: 2011-01-19 22:35:46
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "widow" <w...@t...pl>

    > Dlatego nie rozumiem dlaczego tego typu funkcji (chyba, że się mylę) nie
    > ma
    > w sterownikach CO?
    > W takim sterowniku temperatury mogłem w zależności od zaawansowania mieć
    > do
    > dyspozycji od 1 do 3 kanałów pomiarowych, załączało się funkcję
    > autotuningu
    > a sterownik w tym czasie tworzył indywidualna charakterystykę grzania dla
    > danego urządzenia. Można było zaprogramować masę parametrów nie
    > wspominając
    > o histerezie.
    > Wg mnie te charakterystyki producentów są psu na budę. Jak się myle to
    > mnie
    > poprawcie:]

    Fajny pomysl. Wdroz w produkcje i bedziesz bogaty :-)
    pozdr.

    Nie wiem czy dokładnie przeczytałeś to co napisałem.
    Te regulatory dostępne są w handlu, z taką tylko różnicą, że nie posiadają
    panelu z bajeranckim wyświetlaczem LCD i przyciskami.
    Zobacz sobie chociażby ofertę Shinko i tryb pracy różnicowy (idealny dla
    czujnika zewnętrznego i wewnętrznego).


  • 28. Data: 2011-01-19 22:39:03
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "kiki" <k...@k...net> wrote:
    > Ja bym to chętnie sprzedał i postawił od nowa :-)
    > Teraz jestem w stanie wszystkiego dopilnować. Teraz to bym z nimi wszystkimi
    > podpisywał umowy przez prawnika z klauzlami, że jak nie wykonają tak jak w
    > projekcie to nie płacę.
    > I żadnego płacenia tygodniówek.
    > Obwarowane by było wszystko od grubości spoiny między bloczkami przez to jak
    > mają zachodzić pustaki na siebie, jakie przesunięcie. Każdy punkt bym opisał i
    > kazał podpisać po prawej po omówieniu. Nawet skład zaprawy.

    Czyli ze skrajności w skrajność. Trzeci dom zbudujesz tak jak ja ;-)
    Ciekaw jestem gdzie był kierownik budowy, gdy te wszystkie ekipy to partaczyły.
    Nie lepiej odżałować jakieś 5-10 tys. na inspektora, zamiast męczyć siebie i
    innych pilnowaniem, awanturowaniem i paragonami?

    --
    Bartek


  • 29. Data: 2011-01-19 23:46:15
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: Adam <a...@g...com>

    On 19 Sty, 23:39, "Bartek" <b...@...atonet.pl> wrote:

    > Nie lepiej od a owa jakie 5-10 tys. na inspektora, zamiast m czy siebie i
    > innych pilnowaniem, awanturowaniem i paragonami?

    O ile dobrze pamietam to kiki mial inspektora, ktory jednak niczego
    nie dopilnowal. Co Ci po inspektorze ktory ma taka sama wiedze jak
    budowlancy? Tak robi od zawsze, tak zawsze robil i bylo dobrze etc ;-)
    Nie jestes w stanie tego sprawdzic zbyt dobrze przed budowa. A po to
    juz musztarda po obiedzie - inspektor zaplacony, kasa stracona, a
    fuszerki jak byly tak sa :) Samemu trzeba pilnowac i tyle! Budowa to
    nie tasma produkcyjna w chinach - kazdy etap trwa. Spokojnie da sie
    wszystko dobrze i dokladnie skontrolowac bez pospiechu :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 30. Data: 2011-01-20 08:02:24
    Temat: Re: Wlasny sterownik pogodowy
    Od: "Kris" <k...@w...pl>



    Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
    news:ih7dd8$o6h$1@opal.futuro.pl...
    >
    > > Teraz jestem w stanie wszystkiego dopilnować. Teraz to bym z nimi
    > > wszystkimi
    > podpisywał umowy przez prawnika z klauzlami, że jak nie wykonają tak jak w
    > projekcie to nie płacę.
    > I żadnego płacenia tygodniówek.
    > Obwarowane by było wszystko od grubości spoiny między bloczkami przez to
    > jak mają zachodzić pustaki na siebie, jakie przesunięcie. Każdy punkt bym
    > opisał i kazał podpisać po prawej po omówieniu. Nawet skład zaprawy.

    Szkoda czasu. Z tego co pamietam to pisałes że conajmniej jednemu wykonawcy
    dopisałes sie do hipoteki w celu zabezpieczenia Twoich roszczeń. I co z
    tego? Pewnie i tak nic nie ugrałes. Jak bys chciał robic tak jak wyżej
    piszesz to nikt nie podjął by współpracy z Toba- no chyba że jakas potezna
    firma typu Budimex majaca swoich prawników.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1