Przychodzi kobieta do sklepu z dywanami i pyta:
- Mam pięcioro dzieci, jaki dywan mi pan poleca?
A sprzedawca odpowiada:
- Przy piątce dzieci to proszę wybrukować.

W powyższym dowcipie jest coś z gorzkiej prawdy, przekonuję się sama o tym patrząc na
mój stół.

Proszę poradźcie, czym pokryć mebel/stół po oczyszczeniu?
Jaki lakier użyć?
Stół jest często zalewany prze dzieci herbatą, kapie z łyżek, ulewa się z talerzy.
Czym pomalować blat, by go TRWALE zabezpieczyć?
Czy mogę do tego użyć lakieru do podłóg/parkietów?
Jaki produkt, jakiego producenta polecacie?
Nie chcę zmieniać barwy mebla, wiec musi to być lakier bezbarwny.
Mój stół jest teraz pokryty fornirem (blat) i lakierowany.
Czy przed nakładaniem lakieru pomalować mebel Kaponem, by nie zrobił się ciemniejszy
po lakierowaniu?

Na pewno muszę go oczyścić denaturatem i wełna stalową 00/000. Później wyschnie.
a później lakier, tylko jaki? Trwały - to wiem, ale jaki produkt?
I jakimi narzędziami nakładać - ciągnąć mocno pochylonym pędzlem do lakierów, czy
walkiem o krótkim włosiu/flokiem?

Oto sam stół:
https://plus.google.com/u/0/photos/11385101361921346
5323/albums/6080015191365466161

Pozdrawiam, i dziękuję za porady,
Majka

do góry

Użytkownik "Majka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e58a7231-047b-4111-9365-8ac66e04b2e5@go
oglegroups.com...

> Przychodzi kobieta do sklepu z dywanami i pyta:
> - Mam pięcioro dzieci, jaki dywan mi pan poleca?
> A sprzedawca odpowiada:
> - Przy piątce dzieci to proszę wybrukować.

:-)

> W powyższym dowcipie jest coś z gorzkiej prawdy, przekonuję się sama o tym
> patrząc na mój stół.

> Proszę poradźcie, czym pokryć mebel/stół po oczyszczeniu?
> Jaki lakier użyć?
> Stół jest często zalewany prze dzieci herbatą, kapie z łyżek, ulewa się z
> talerzy.
> Czym pomalować blat, by go TRWALE zabezpieczyć?

Trwale to pojęcie względne. Dobry lakier zabezpieczy całkowicie przed
wilgocią, ale tylko minimalnie przez uszkodzeniami mechanicznymi, a w ogóle
przed temperaturą.

> Czy mogę do tego użyć lakieru do podłóg/parkietów?
> Jaki produkt, jakiego producenta polecacie?
> Nie chcę zmieniać barwy mebla, wiec musi to być lakier bezbarwny.
> Mój stół jest teraz pokryty fornirem (blat) i lakierowany.
> Czy przed nakładaniem lakieru pomalować mebel Kaponem, by nie zrobił się
> ciemniejszy po lakierowaniu?

Ja bym dał jakiś lakier poliuretanowy - będzie odporny na wilgoć i plamy.

> Na pewno muszę go oczyścić denaturatem i wełna stalową 00/000. Później
> wyschnie.
> a później lakier, tylko jaki? Trwały - to wiem, ale jaki produkt?
> I jakimi narzędziami nakładać - ciągnąć mocno pochylonym pędzlem do
> lakierów, czy walkiem o krótkim włosiu/flokiem?

A to już co kto lubi - ka lubię pędzlem ale to wymaga wprawy, inni wolą
wałkiem.

> Oto sam stół:
> https://plus.google.com/u/0/photos/11385101361921346
5323/albums/6080015191365466161

Kawał ładnego mebla!

Ale widzę, że w paru miejscach fornir jest ukruszony, więc i tak wypadałoby
położyć nowy. Ja bym zrobił tak. Delikatnie zeszlifował to co jest,
odkurzył, odtłuścił i polakierował lakierem poliuretanowym.

Natomiast za kilka lat jak dzieci podrosną i przestanie im się ulewać,
rozlewać i wylewać i jeszcze trochę podrosną i przestaną rysować kredkami po
stole zamiast tylko po kartce, to wtedy bym zerwał ten fornir co jest,
położył nowy (koszt nie jest wysoki i można to łatwo zrobić samemu) i
zależnie od Waszego gustu - polakierował, zaolejował albo politurował (to
ostatnie wymaga fachowca).

Pozdrawiam
Ergie

do góry

> Kawał ładnego mebla!

Fakt.
Ale jak już jesteśmy przy stołach, to chodzi za mną od jakiegoś czasu taki:

http://www.youtube.com/watch?v=tOp5j_57LAE

Wiem, że to zupełnie inna bajka, i że z innego powodu jest fajny -
proszę więc traktować to oftopicznie ;)

Zastanawiałem się, czy dało by się go skopiować, bo oryginały cenowo ...
no cóż, należy się spodziewać że tanie toto nie będzie.
Pół foku projekt + kwartał na wykonanie?

Miłego.
Irek.N.

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 11:56:55 UTC+1 użytkownik Majka napisał:
> Przychodzi kobieta do sklepu z dywanami i pyta:
> - Mam pięcioro dzieci, jaki dywan mi pan poleca?
> A sprzedawca odpowiada:
> - Przy piątce dzieci to proszę wybrukować.
>
> W powyższym dowcipie jest coś z gorzkiej prawdy, przekonuję się sama o tym patrząc
na mój stół.
>

Ty się zając nie śmiej, Ty... skorzystaj z tej rady.
Może nie dosłownie, zamiast bruku daj szkło (oczywiście zaraz po tym jak już
polakierujesz czy zmienisz fornir).
Może nie jest to aktualnie szczyt mody ale jest skuteczne. Zamiast szkła możesz
poszukać adekwatnego plastiku - będzie mniej trwały ale bezpieczniejszy.

--
ZZ@private

do góry

Użytkownik "ZbyszekZ" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a3fbc5a7-1d6d-443f-b6b4-aa47e2e0811b@go
oglegroups.com...

> Może nie dosłownie, zamiast bruku daj szkło (oczywiście zaraz po tym jak
> już polakierujesz czy zmienisz fornir).

Szkło przy małych dzieciach???
Nie wiem, jak inne dzieci ale w moich czasem odzywały się instynkty
pierwotne i miały pomysły by użyć jakiejś zabawki jako młotka a stołu jako
bębenka :-)

Natomiast przy takich trochę starszych 4-5+ szkło może być całkiem niezłym
pomysłem - jest kredko- plamo- i farbo- odporne.

> Może nie jest to aktualnie szczyt mody ale jest skuteczne. Zamiast szkła
> możesz poszukać adekwatnego plastiku - będzie mniej trwały ale
> bezpieczniejszy.

To jest całkiem niezły pomysł.
Jakby się dało (może się da, nie wiem) kupić taka płytę z poliwęglanu to
można by ją nawet jakoś na stałe przykleić - wyglądałoby to jak warstwa
lakieru na wysoki połysk.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

> To jest całkiem niezły pomysł.
> Jakby się dało (może się da, nie wiem) kupić taka płytę z poliwęglanu to
> można by ją nawet jakoś na stałe przykleić - wyglądałoby to jak warstwa
> lakieru na wysoki połysk.

Z technicznego punktu widzenia poliwęglan jest ok, udaroodporny,
nietoksyczny, odporny chemicznie choć niekoniecznie temperaturowo, itd.
Ma za to parę wad. Jedną z nich jest cena, drugą jego szybkie rysowanie
(jest miękki), a z czasem to i matowy potrafi się zrobić.

Może dobrym rozwiązaniem jest szkło klejone? Niekoniecznie od razu 2
szyby z folią pomiędzy - może taniej - z jedną skoro jest podparta?

Tak mam u siebie i doskonale się to sprawuje. Kosztowało trochę - choć
poliwęglan pewnie też by tyle kosztował (przecież nie da 2mm grubości,
bo taką folię to powyginają mu). W razie rozbicia, folia skutecznie
trzyma kawałki, choć przyznaję, że małe odpryski są.

Miłego.
Irek.N.

do góry

W dniu 2014-11-10 o 11:56, Majka pisze:
> Czym pomalować blat, by go TRWALE zabezpieczyć?
> Czy mogę do tego użyć lakieru do podłóg/parkietów?
Nie jest ważne, co tam ktoś napisał na puszce, że do parkietu/podłogi
itp. Ważne na jakiej żywicy jest lakier. Ja sobie bardzo chwalę
epoksydowe, ale podobno to obraza ekologii. Pozostaje więc
poliuretanowy. Są dwa rodzaje: chemotwardzalny dwuskładnikowy i
utwardzany wilgocią z powietrza - jednoskładnikowy.
> Jaki produkt, jakiego producenta polecacie?
Jest paru producentów chałturników, więc warto kupić jakąś znaną markę
np. Sigma, Tikkurila, czy co tam pozostało po śp. Polifarbie
> Czy przed nakładaniem lakieru pomalować mebel Kaponem, by nie zrobił się
ciemniejszy po lakierowaniu?
Można dać
> I jakimi narzędziami nakładać - ciągnąć mocno pochylonym pędzlem do lakierów, czy
walkiem o krótkim włosiu/flokiem?
Ja preferuję wałek z krótkim włosiem, od pędzla zawsze mi wychodzą mazy.
Ergie zaproponował płytę z poliwęglanu. To może być dobry pomysł, ale
nie wiem, gdzie kupić. Można także spróbować okleić stół folią np. taką;
http://www.folie.artfoll.pl/folie-bezpieczne-haccp
Jak się zniszczy, to powinno się bez problemu dać wymienić.
Jacek

do góry

W dniu 2014-11-10 o 11:56, Majka pisze:

> Proszę poradźcie, czym pokryć mebel/stół po oczyszczeniu?
> Jaki lakier użyć?
> Stół jest często zalewany prze dzieci herbatą, kapie z łyżek, ulewa się z talerzy.

A przed tym nie zabezpiecza najprostsza opcja czyli obrus? (folia lub
cerata)
Czy to uważasz już za obciach przy tym meblu?
Wtedy lakier tylko jako zabezpieczenie efektów renowacji.

do góry

W dniu poniedziałek, 10 listopada 2014 17:06:22 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik "ZbyszekZ" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:a3fbc5a7-1d6d-443f-b6b4-aa47e2e0811b@go
oglegroups.com...
>
> > Może nie dosłownie, zamiast bruku daj szkło (oczywiście zaraz po tym jak
> > już polakierujesz czy zmienisz fornir).
>
> Szkło przy małych dzieciach???
> Nie wiem, jak inne dzieci ale w moich czasem odzywały się instynkty
> pierwotne i miały pomysły by użyć jakiejś zabawki jako młotka a stołu jako
> bębenka :-)

Zbicie 0,5cm szkła wymaga więcej siły niż ma 2-3 latek. Faktem jest, że może się
ukruszyć, jeśli nie będzie kryształowe dlatego pomysł z plastikiem.

>
> Natomiast przy takich trochę starszych 4-5+ szkło może być całkiem niezłym
> pomysłem - jest kredko- plamo- i farbo- odporne.
>
> > Może nie jest to aktualnie szczyt mody ale jest skuteczne. Zamiast szkła
> > możesz poszukać adekwatnego plastiku - będzie mniej trwały ale
> > bezpieczniejszy.
>
> To jest całkiem niezły pomysł.
> Jakby się dało (może się da, nie wiem) kupić taka płytę z poliwęglanu to
> można by ją nawet jakoś na stałe przykleić - wyglądałoby to jak warstwa
> lakieru na wysoki połysk.

Zrobienie tego dobrze wymaga sporo wprawy. Przyklejenie dużej,przezroczystej, płyty
bez paskudnych bąbelków powietrza to niezłe wyzwanie.

--
ZZ@private

do góry

Użytkownik "ZbyszekZ" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:46b06c7c-08f9-4da7-82df-55e8519960c8@go
oglegroups.com...

> Zbicie 0,5cm szkła wymaga więcej siły niż ma 2-3 latek. Faktem jest, że
> może się ukruszyć, jeśli nie będzie kryształowe dlatego pomysł z
> plastikiem.

Masz rację nie pomyślałem żeby dawać aż tyle. Później wpadłem na to że
przecież można dać hartowane, klejone i będzie super bezpiecznie

>> To jest całkiem niezły pomysł.
>> Jakby się dało (może się da, nie wiem) kupić taka płytę z poliwęglanu to
>> można by ją nawet jakoś na stałe przykleić - wyglądałoby to jak warstwa
>> lakieru na wysoki połysk.

> Zrobienie tego dobrze wymaga sporo wprawy. Przyklejenie
> dużej,przezroczystej, płyty bez paskudnych bąbelków powietrza to niezłe
> wyzwanie.

Trywialne to nie jest, ale myślę że będzie łatwiej niż z przyklejaniem folii
na wyświetlacz telefonu - bo pyłki nie będą miały znaczenia. Trzeba tylko
znaleźć jakiś przeźroczysty klej o konsystencji żelu, który ładnie wypełni
pory w drewnie.

Pozdrawiam
Ergie

do góry