Użytkownik "Art" <d...@d...pl> napisał w wiadomości
news:kh82bf$fl0$1@speranza.aioe.org...

> Coś takiego widziałem za naszą zachodnią granicą. EXTRA POMYSŁ!
> Wykopujesz rów o szerokości w/g uznania np. 2 metry szerokości na metr
> głębokości, a z uzyskanej ziemi tworzysz wał ziemny i ten wał obsadzasz
> tym na co masz ochotę. Od ręki masz ochronę od wiatru i co nie mniej ważne
> odwodnienie działki. Jeżeli kiedykolwiek miałbym dużą działkę to bez
> zastanowienia zrobię coś takiego.

W Polsce sobie tylko tym kłopotu narobisz. Znam dwa przypadki negatywne.
Osoba kupiła działkę z takim samodzielnie wykonanym rowem przez poprzedniego
właściciela który twierdził że sam, to wykpał i nigdzie nie zgłaszał.
Okazało się, że urzędasy podczas jakies prac geodezyjnych w terenie nanieśli
jako rów melioracyjny w planach. Nowy właściciel działki gdy zasypał dostał
solidną karę.
drugi przypadek, niedaleko mnie, wykapał sobie gościu niewielki rów wzdłuż
granicy przy płocie od drogi bo mu ciągle woda z drogi zalewała działkę. Też
nigdzie nie zgłaszał i myślał że może sobie zasypać kiedy mu się zachce.
Przyjechali drogowcy i zgłosili sprawę do sądu o rzekome niszczenie urządzeń
drogowych. Twierdzą że skoro jest jakikolwiek rów to włącznie z nim jest to
pas drogowy a rów jest urządzeniem technicznym w pasie drogowym.
I kłóć się teraz z urzedasem przed sądem i udowadniaj mu że nie jesteś
jeleniem.


Marek