Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:he1fap$2neb$1@news2.ipartners.pl...

>> To tym bardziej jak sam teraz udowadniasz Twoje wypowiedzi są idiotyczne.
>> Nikt tu nie pisze o budowaniu domów z zapałek, lecz o budowaniu z
>> powszechnie stosowanych i dopuszczonych do budownictwa materiałów.
>
> Przecież to ty idiotycznie odpowiedziałes że przeciez w domu mamy mnóstwo
> palnych przedmiotów a ja ci odpowiedziałem że nie ma nic wspólnego bo nie
> są to elementy konstrukcyjne budynku lecz przedmioty codziennego użytku
> jak np. zapałki które się nieźle palą.
> [...]
> Czy wszechmądry Jacek vel Plumpi o krótkiej pamięci zapomniał że sam podał
> idiotyczny wywód że w domu mamy mnóstwo przedmiotów palnych a to przeciez
> ja ci napisałem że nie są materiałami budowlanymi?
> Jeszcz raz zapytam? Kto pierwszy to napisał?

Ale ja nie proponuję budowania ścian z firanek czy z majtek.
To, że w domach stosuje się wiele materiałów oraz wyposażenia palnego nie
oznacza od razu, że dom nam spłonie.
Ponadto nie zmieniam tak jak Ty przeznaczenia poszczególnych rzeczy i nie
wypisuję pierdół o budowaniu domów z zapałek.
Piszę natomiast, że argument rozpuszczalnosci styropianiu w nitro nie jest
argumentem dyskfalifikującym ten materiał z budowanictwa. Nie może też być
traktowany jako wada tego materiału, ponieważ po poprawnym zamontowaniu
materiał ten jest tak samo zabezpieczony jak każdy inny. Przecież w
większości przypadkó domy dociepla się styropianem. Styropian ten jest tak
samo narażony na wandalizm osób trzecich, jak każdy inny materiał np. więźba
dachowa, którą także sąsiad może polać benzyną i podpalić.

> Jacek
> Moim sąsiadom spłonął dach kryty dachówką cementową. Co Ty na to ?
> Chajcowało się tak, że nieomal nie spłonęły dwa najbliższe domy. Tylko
> dzięki straży pożarnej z Czech, która przyjechała na miejsce jako
> pierwsza,
> nawet przed lokalnymi strażami ochotniczymi i zawodową z polskiego miasta
> oddalonego o 8km. Najśmieszniejsze, ze ta polska zawodowa straż
> przyjechała
> już pod koniec pożaru, kiedy uporały się z nim straż czeska oraz
> ochotnicze
> straże miejscowe. Do czeskiej granicy było ok. 9km.

No i jaki tu widzisz problem ?
Spłonęła cała więźba dachowa, krokwie, łaty i pomimo tego, że nie było tam
styropianu dom spłonął doszczętnie i nadawał się tylko do rozbiórki.
Nijak nie została zmieniona użyteczność tych elementów. Były dopuszczone do
takiego użytku i były zgodne z normami, a pomimo to spłonęły.
Ty natomiast chcesz budować domy z zapałek. Wybacz, ale skoro jeszcze nie
wyrosłeś z zabawek to dalsza nasza dyskusja jest bezsensowna.