Jak znasz telefon odbiorcy to podaj. Na paczce nie ma. Nadawcy też nie ma. Jak się
wkurwie to zapakuje do skrzynki pocztowej. Straciłem z pół godziny dzwoniąc do
jakiegoś jebanego dhlu i nic się nie dowiedziałem. Adresu poczty elektronicznej nie
znalazlem. W dhlu powiedzieli że mają na to wyjebane bo to dhl paket. Ale dali do
nich numer a tam maszyna wola jakiś numerów których nie mam a te co są pod kodem
kreskowym ignoruje. Wygląda na to że powinienem pojechać i doręczyć. Tylko po chuj w
takim razie te różne firmy kurierskie? Kiedyś napisałem że kurierzy mają IQ nie
większe niż 90. A ten dzisiejszy okazał się jeszcze złodziejem chociaż nie ukradł
paczki. Ukradł pieniądze jakie dostał za doręczenie i pozbawił jakiejś kasy albo co
gorsza ważnej informacji tego co mu nie doręczył. Do tego spowodował że zamiast leżeć
do góry jajami straciłem czas wydzwaniajac do debili.