Sun, 23 Sep 2018 22:53:39 +0200, ToMasz

> przestań. wmawiasz mi coś czego ja nie napisałem i wyciągasz chore
> wnioski.

Przecież napisałeś wprost, że głupotą jest ciśnięcie na wyższe
rozdzielczości. To ci piszę że nie jest i wyjaśniam dlaczego. No a jeśli
dla ciebie nie ma różnicy, znakiem tego albo jesteś ślepy albo masz
wywalone na jakość bo interesuje cię tylko i wyłącznie przekątna ekranu.

> streszczę w 2 zdaniach.

Tego się obawiałem.

> monitor/telewizor mogą być zajebiste i moga miec rozdzielczość 400dpi

DPI się używa w określaniu rozdzielczości urządzeń drukujących, w
urządzeniach świecących jest PPI. Ignorancie. :P

> - czego ludzie nie widzą z odległości 3x przekątna ekranu.

Już ci napisałem, to że ty nie widzisz nie znaczy że inni nie widzą.

> ale wielki ekran projektora daje zupełnie inne wrażenia.

No inne, bo rozmazuje dobrej jakości sygnał -- jak ktoś ślepy to pewnie mu
nie przeszkadza. Ja tam lubię ostry obraz, ten mniej męczy oczy, jest
bardziej realistyczny. Tylko pierwotna niedoskonałość technologii powoduje,
że rozmazany i wypsiany obraz to dla wielu jeszcze "super standard kinowy"
który trzeba sobie wręcz symulować na TV, choć technologia pozwala coraz
lepiej oddać obraz rzeczywisty na ekranie.

> czy to ze jest wielki, aby dawał "efekt wow" wymusza fulhd
> albo 4k? NIE!!!!! bo z 3 mertów nie widzisz 3mm pixela! Mnie
> i innym nie ślepym ludziom spoko wystarczy te720 czy 800 punktów.
> do FILMÓW!

Czemu tylko 3m? Usiądź 10m dalej, nie żałuj sobie, to jeszcze tańszy
projektor kupisz. Ergo, nie po to się kupuje większy ekran i zwiększa w nim
rozdzielczość żeby się później od niego oddalać i wszystkie zalety za które
się zapłaciło niweczyć. Ale niektórzy widzę wyjątkowo zdolni są.

> Telewizory rosną, bo mogą, technologia pozwala,
> bo wymagania ludzi rosną.

To akurat oczywista oczywistość.

> Tylko że ceny też rosną.

Jak rosną skoro cyklicznie spadają.

> a ja mam zajebisty obraz,

Zajebiście rozmazany i wypsiany.

> naprawdę zaskakująco zajebisty za 350zł.
> Jaki TV ja za to kupię?

Żaden, bo i żaden takiego syfiastego obrazu nie da. :P

> A jeszcze jedno Ci powiem. oglądam z synem coś czego żona nie lubi (mamy
> małe mieszkanie. żona wchodzi i mówi - ale chłopcy, to już przesadzacie,
> ile Wy tu jeszcze macie do oglądania. 60 sekund i projektor mamy
> podłączony na strychu, nieco gorsze głośniki, ale oglądamy serial dalej.
> Zrobisz tak z telewizorem?

Jakbyś nie zauważył, żona sugeruje żebyście się z synem wzięli za coś
kreatywnego bo za wiele czasu marnujecie oglądając ogłupiające seriale. :P

--
Pozdor
Myjk