Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria - bardzo
ładna. Czy jest sens ja zrywać, znajomi mowia ze jest juz nie modna, ale
gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.

do góry

W dniu piątek, 7 listopada 2014 08:49:10 UTC+1 użytkownik dziubeks napisał:
> Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria - bardzo
> ładna. Czy jest sens ja zrywać, znajomi mowia ze jest juz nie modna, ale
> gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.
Skoro piszesz że ładna to pewnie się Tobie podoba. Skoro się Tobie podoba to nie
zrywaj.

do góry

On 2014-11-07 08:54, Kris wrote:
> Skoro piszesz że ładna to pewnie się Tobie podoba. Skoro się Tobie podoba to nie
zrywaj.

No ale skoro nie jest modna to jakżesz to tak? Ludzie będą gadać!



--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

Potwierdzam.
Znajomi tego nie kupują.Secesja w pewnym momencie też nie byla modna.Szczęślwi są
teraz wlaściciele,których kiedyś nie stać bylo na remont..
Swoją drogą,do oglądania domu weż również fachowców.Obiektywnie pomogą ocenic stan
domu,zakres i koszt remontu.Nie wszystkie wydatki sa konieczne,ale niektóre-dla laika
malo istotne-mogą cie przerosnąć.
Pozdro dolniak

do góry

Użytkownik "dziubeks" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:545c7974$0$2841$6...@n...neostrada
.pl...

> Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria - bardzo
> ładna. Czy jest sens ja zrywać, znajomi mowia ze jest juz nie modna, ale
> gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.

Szukasz domu do mieszkania czy do bycia modnym?

Jak do mieszkania to bierz taki jak się _Tobie_ podoba i jaki spełnia
_Twoje_ oczekiwania. Jak dom ma być przedłużeniem ego, albo realizacją
jakiejś mody to wtedy musisz niestety zdać się na zdanie znajomych i jak
twierdza że nie modna to nie ma bata musisz zerwać.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu piątek, 7 listopada 2014 08:49:10 UTC+1 użytkownik dziubeks napisał:
> Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria - bardzo
> ładna. Czy jest sens ja zrywać, znajomi mowia ze jest juz nie modna, ale
> gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.

Jak jeszcze są drzwi obite skajem i żyrandol-wiatrak, to bierz ten dom i dokup
jeszcze kolorowy telewizor Rubin a potem zarabiaj na wynajmowaniu go do filmów (PRL,
willa badylarza/sekretarza, lata 80, XX w.).

do góry

W dniu 2014-11-07 08:49, dziubeks pisze:
> Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria -
> bardzo ładna. Czy jest sens ja zrywać, znajomi mowia ze jest juz nie
> modna, ale gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.

Teraz jest moda wśród młodzieży na czasy PRL-u.
Ale to raczej tylko takie fanaberie ludzi, którzy PRL znają tylko z
opowieści.
Jeżeli pytasz na grupie to zapewne interesuje Cię zdanie grupowiczów.
Jeżeli chodzi o mnie to mnie się nie podoba, a boazeria kojarzy mi się z
tandetnym reliktem podnoszącym ego PRL-owskiego pseudobogacza -
badylarza czy wsiowego bambera.
Ponadto ja także patrzę od strony praktycznej, higienicznej oraz
bezpieczeństwa.
Pod boazerią jest wolna przestrzeń, w której gromadzi się brud, żyją
sobie pająki lub inne robactwo, bakterie czy grzyby. Jeżeli ktoś jest
alergikiem to powinien zrezygnować z boazerii czy podwieszanych sufitów.
Boazeria to także chemia - lakiery i impregnaty, które stopniowo się
uwalniają i zatruwają.
Drewno boazeryjne wchłania zapachy, zwłaszcza zapachy papierosów. W
domach, w których jest boazeria i mieszkali ludzie palący po prostu
śmierdzi. Czuć także przegląd obiadów z całego roku. Wchodząc do takiego
domu palacza mam od razu odruch wymiotny.
Z czasem drewno ciemnieje, a lakier się łuszczy i robi matowy. Wchodzi
brud, zwłaszcza przy podłodze. Taka boazeria sprawia wrażenie brudu i
syfu w domu. Choćbyś nie wiem jak się starał w sprzątaniu to jest
wrażenie syfu.
Poza tymi mankamentami to trzeba mieć jeszcze na uwadze, że drewno
bardzo szybko się pali i w razie pożaru mamy małe szanse na ucieczkę z
domu, ponieważ ogień rozprzestrzeni się bardzo szybko, a dym i czad
bardzo szybko wypełni cały dom. Kilka wdechów czadu i tracisz
przytomność. Nawet jak się zorientujesz i czad Cię nie udusił to gryzący
dym nie pozwala zaczerpnąć powietrza, a pozbawiając widoczności utrudnia
zorientowanie się w terenie i uniemożliwia ucieczkę.
Niestety właśnie w takich domach najczęściej giną ludzie w trakcie pożarów.

do góry

W dniu 2014-11-07 o 08:49, dziubeks pisze:
> Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria - bardzo
> ładna. Czy jest sens ja zrywać, znajomi mowia ze jest juz nie modna, ale
> gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.
Obserwując mody na przestrzeni lat widzę, że leci to w kółko. Jak np.
modne są buty na koturnie, to po roku wychodzą z mody i jak już kobity
wszystkie powyrzucają, to za kilka lat moda wraca i trzeba koniecznie
kupić nowe. Podobnie jest z samochodami. Parę lat temu białe to były
tylko "firmowe", a teraz podobno najmodniejszy kolor. Nie inaczej jest z
moda budowlaną. Jeżeli boazeria jest klasyczna, nie jakieś wynalazki
typu łączenie desek z płytą to spokojnie zostaw i za parę lat będziesz
miał hit mody, jak się znudzą rigipsy i kafelki.
Jacek

do góry

On Fri, 07 Nov 2014 08:49:06 +0100, dziubeks <d...@n...eu>
wrote:

>Mam na oku dom budowany w latach 90-tych i jest w nim boazeria - bardzo
>?adna. Czy jest sens ja zrywa?, znajomi mowia ze jest juz nie modna, ale
>gdzies czytalam ze znowu wraca na nia moda.

A okladany z zewnatrz tkuczonymi lusterkami?

A.L.

do góry

Dnia Sat, 08 Nov 2014 10:36:46 -0600, A.L. napisał(a):

> A okladany z zewnatrz tkuczonymi lusterkami?

To glownie na Podhalu ;)

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry