To jest kolejne narzedzie dla frajerow. Swoje poczatki mialo w tv shopie. Pokazywali
jak tnie gwozdzie wbite w deske, wydlubuje fuge. Typowy brzeszczot do metalu ma ok
30cm dlugosci i jak ktos potrafi pilowac pilka do metalu to pracuje cale 30cm. W tym
gownianym narzedziu skok tarczy jest maly i tna ze trzy milimetry. To narzedzie
bardziej przeciera niz piluje. Papierem sciernym zalozonym na kawalek drewnianego
klocka szybciej cos wygladze niz tandetna maszynka za piec stow z przystawka do
szlifowania. Za piec stow mozna kupic, nie z gornej polki, kilka narzedzi ktore beda
wydajniejsze i tansze w eksploatcji niz to byle co. Takie jest moje zdanie i bede go
bronil jak niepodleglosci.