eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBrak drogi dojazdowej do działki › Re: Brak drogi dojazdowej do działki
  • Data: 2017-06-27 05:39:56
    Temat: Re: Brak drogi dojazdowej do działki
    Od: "Maciej" <K...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Ja nic nie chcę budować, bo działka już posiada wybudowane i naniesione
    >> na
    >> mapy budynki mieszkalne, więc ktoś kiedyś wydał pozwolenie na budowę,
    >> czyli
    >
    > A to chyba zdaje sie o tym wczesniej nie wspominales, a to ma zasadnicze
    > znaczenie :) W takim wypadku sad na 100% zasadzi sluzebnosc. Tyle, ze
    > taka droga prywatna to spore klopoty - nikt za Ciebie tego nie utwardzi
    > i nikt nie bedzie odsniezal. Ja kupilem dzialke z wytyczona droga
    > (szerokosc drogi 8m), ktora byla oddana miastu. 3 tygodnie temu wlasnie
    > bylo oddanie drogi asfaltowej (5m szerokosci) z oswietleniem. Droga
    > ~400m dlugosci kosztowala ostatecznie ok 850 tys. pln. Czyli 100m
    > kosztuje ponad 200 tys. pln. Wszystko ponizej to bedzie zawsze
    > prowizorka -
    > droga, z ktorej sie kurzy, w zimie problem z odsniezaniem, a w okresach
    > przejsciowych - z syfem wwozonym na dzialke z tej drogi. Przerabialem to
    > przez ~7 lat - mimo, ze o droge dbaly sluzby komunalne i mielismy nawet
    > ostatnie 3 lata droge wykorytowana na ~40cm i nawieziona frezem
    > asfaltowym.
    > Ale to wszystko straszna prowizorka ktora po kazdej zimie z sasiadami
    > musielismy latac :-)

    Z tego co wiem, to podobno już służebność była nawet zasądzana, ale nie wiem
    czy dokumenty się znajdą, droga była nawet kupiona razem z działką od
    właściciela tej działki i tej drogi, no ale problem z dokumentami a nie
    chciał bym dochodzić do sytuacji z kupowaniem kilka razy tego samego
    geruntu, co wcale takie rzadkie nie jest:)
    No więc do jakiego prawnika, czy radcy powinienem się udać z właścicielem
    żeby sprawę załatwić?
    Dla mnie ta prywatna droga to akurat zaleta a nie wada, bym ją sobie nawet
    ogrodził żeby mi chłopy nie jeździłi i nie orały, tylko tak oglądałem że w
    różnych miejscach ma ona różna szerokość, Czy przepisy mówia coś o
    szerokościach dróg dojazdowych?


    >> że musiał byc dojazd, więć co się z nim teraz stało?
    > A jestes pewien, ze jak byl budowany ten dom, to prawo bylo takie, ze
    > musial byc dojazd? :) To sie zmienia co pare lat :D

    Pewien z prawem nie jestem, aale na pewno droga fizycznie istniała, bo
    właściciele jeździli i musieli dojeżdżać, prawda?
    Załózmy że kiedyś prawnie nie musiało być dojazdu a teraz zmienikim że musi,
    wiec kto teraz musi tą drogę wyznaczyć?


    > Moim zdaniem zasiedzenie tu nie moze nawet wystapic - przeciez ktos o ta
    > "droge" dba, skoro jest utwardzona. To jak chcesz zasiedziec, przeciez Ty
    > jeszcze nawet nie jestes wlascicielem tej dzialki :-)

    Dba i otwardza właściciel a wcześniej robili to poprzedni mwłaściciele, wieć
    mogę zażądać zasiedzienia od właścicleka, zanim kupię.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1