Plumpi <p...@o...pl> wrote:

> Mozesz część czujki przysłonić tak, żeby nie widziała tego
> obszaru.
> Przysłony robi się z metalizowanej folii.

Rozumiem, że mogę tą przysłonę wepchnąć pod obudowę, nie mówimy o
zaklejaniu "oczka" od zewnątrz?

> Reakcja zależy od kilku czynników:

Dobra, tych czynników się domyślam, powiedz mi, jak to wypada
typowo, w typowych wnętrzach (ogrzewane, raczej bez przeciągów,
kominków itp.) - zasięg podawany przez producenta jest realny, czy
lepiej go podzielić przez dwa?

> Tego typu czujki zasadniczo są robione jako poziome kurtyny
> widzące
> bardzo wąskim kątem.

Jak więc rozwiązać sprawę klatki schodowej? Instalowanie całego
aparatu "na skos" oczywiście odpada, są takie, które widzą
wachlarzowo równiez i w pionie? Czy wogóle zrezygnować z czujek
montowanych na ścianie u dołu i u góry schodów, a zamiast tego dać
jedną "sufitową" (ona ma zdaje się pole widzenia w kształcie
rozwartego stożka) na ścianie spocznika stojącej prostopadle do
biegów schodów?

J.