Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...

>> Po pierwsze rozmawiajac z firma bardzo wyraznie tłumaczyłem ze
>> maja dobrac wiekszy falownik bo byc moze bede chciał rozbudować i
>> sprzedawca stwierdził ze ok, to nawet nie bedzie wpływac na cene.
>>
>> Potem wpisał mi do umowy falownik 6, przypomniałem mu ze miał być
>> wiekszy wiec włozył 8 i stwierdził ze trzeba bedzie cos dopłacic.
>> Oczywiście przypomnialem mu nasze ustalenia wiec odpuscili te
>> kilkaset zł.
>>
>> I teraz przy rozmowie o rozbudowie oczywiście wzielismy pod uwage
>> ze falownik 8 moze byc w piku obciazany maks około 9 i byc moze
>> nawet bedzie obcinał produkcje przy maksymalnym nasłonecznieniu.
>
> Trochę więcej szczegółów. Inni też się ucieszą.
>
A co byś jeszcze chciał wiedzieć?

>> Tylko co to zmienia w kontekscie wyceny?
>> Probujesz mi zasugerowac ze jestem debilem który nie wział pod
>> uwage tego ze firma w ramach rozbudowy chciała mi wymienic
>> falownik na wiekszy? No bez zartow, szanujmy sie...
>
> Myślę że za bardzo bierzesz do siebie, a sprawy nazywasz
> niepoprawnie. To co nazywasz "szukaniem jelenia" to ja obstawiam
> jedno z dwóch: nie zrozumieliście się lub mieli roboty po sufit.

Alez ja tego nie biore do siebie.
Ale to co opisałes czyli podejscie "mamy w chuj roboty wiec wrzucmy
jakas głupia cene, moze sie uda" to dla mnie własnie szukanie jelenia.
I nie mam pretensji do firmy ze tak robi, jej zbójeckie prawo.
Jest jasna oferta, jest klarownie pokazana cena - czego sie czepiac?
No moze tego ze ich sprzedawca mogł przy omawianiu pierwszej instalacji
od razu powiedziec zebym sie nie nastawiał na rozbudowe bo nie lubią
robić takich dostawek i daja wtedy wygórowane ceny.
Tak czy siak, bez złych emocji, po prostu wybrałem inna opcje.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert