eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Fuszerki i kapitalizm
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 97

  • 41. Data: 2012-03-06 07:14:06
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > To może ja. Żywność modyfikowana genetycznie.

    No i co z tą żywnością? :-)

    Q


  • 42. Data: 2012-03-06 08:15:49
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: rrr <r...@o...rrr.pl>

    Użytkownik quent napisał:
    >> To może ja. Żywność modyfikowana genetycznie.
    >
    > No i co z tą żywnością? :-)
    >
    > Q
    To, że jeśli pozwolisz na wprowadzenie GMO autmagicznie zlikwidujesz
    wybór między GMO a żywnością bez tego i wyboru niet. Dodatkowo nasiona
    GMO mogą być objęte patentem, więc również likwidując zakaz likwidujesz
    wybór. Ale to raczej NTG.

    pozdrawiam
    rafał


  • 43. Data: 2012-03-06 08:38:39
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 5 marca 2012, 17:45:21 UTC+1 użytkownik Robert napisał:

    > Czyli summa summarum trzeba kogoś "utrzymywać".
    > Albo wspomnianych "urzędników", albo sądy.
    > Nie wiem, co gorsze...
    > Wg mnie nie ma nic złego w tym, że względem materiałów budowlanych są
    > narzucone wymagania. Że jest potrzeba uzyskania atestów, certyfikatów...

    Od wielu lat utrzymujemy rzesze urzedasow majacych kontrolowac jakosc zywnosci na
    rynku, a od ponad 12-tu lat zremy rakotworcze wedliny z sola wypadowa. Takich
    przypadkow pewnie jest znacznie wiecej.

    To zapewnia WYLACZNIE komfort psychiczny i nic wiecej. Bo nie masz zadnej pewnosci,
    ze farba ktora pomalowales swoj dom rowniez nie zawiera szkodliwych zwiazkow (atest
    dostali dla wyslanej probki, a faktyczny sklad na produkcji cholera wie jaki jest -
    przeciez nikt ich stale nie kontroluje, a jak kontroluje to moze tak samo jak ta
    sol).
    pozdr.

    --
    Adam


  • 44. Data: 2012-03-06 08:47:18
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > To, że jeśli pozwolisz na wprowadzenie GMO autmagicznie zlikwidujesz wybór
    > między GMO a żywnością bez tego i wyboru niet. Dodatkowo nasiona GMO mogą
    > być objęte patentem, więc również likwidując zakaz likwidujesz wybór. Ale
    > to raczej NTG.

    Świetny przykład problemu nierozwiązywalnego w obecnym systemie.
    Takich problemów jest przecież cała masa.
    Wolny rynek ma to do siebie, że producenci produkują to co chcą ludzie kupić
    a nie to co akurat za pomocą odpowiedniego lobbingu uda się *z pomocą
    państwa* ludziom wcisnąć na siłę!
    Korporacje bardzo łatwo przekupują rządy (dzieje się to co i rusz) aby
    wprowadzić odpowiednie prawo pozwalające na zdławienie niewygodnej
    konkurencji...

    Zdajesz sobie sprawę, że wg badań statystycznych ok 70% naszego
    społeczeństwa *nie chce* gmo a przecież jeśli korporację przekupią
    odpowiedniego ministra to i tak dopną swego. Spreparuje się odpowiednie
    przepisy, które pomogą skutecznie wyeliminować rolników gmo nie stosujących.

    Q


  • 45. Data: 2012-03-06 08:55:13
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > a jak kontroluje to moze tak samo jak ta sol).

    Takie sprawy powinny załatwiać tylko sądy.
    Ale, co b. ważne, kara za celowe wprowadzanie w błąd powinna być ogromna
    (sic!) tak aby była przestrogą.
    Nie prewencja a penalizacja. Dziś mamy prewencję na każdym kroku a
    penalizacji zero.

    Wolny rynek nie może istnieć bez silnego państwa, które broni własności
    prywatnej i pilnuje przestrzegania prawa srogo karząc za jego łamanie.

    Pozdr.
    Q


  • 46. Data: 2012-03-06 09:39:22
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "s_13" <s...@i...pl>

    > Zdajesz sobie sprawę, że wg badań statystycznych ok 70% naszego
    > społeczeństwa *nie chce* gmo a przecież jeśli korporację przekupią
    > odpowiedniego ministra to i tak dopną swego. Spreparuje się odpowiednie
    > przepisy, które pomogą skutecznie wyeliminować rolników gmo nie
    > stosujących.

    ale to właśnie "wolny" rynek wykończy tych rolników, bo te 70% nie chcących
    GMO, kupi wyroby, nie bardzo przyglądając się składowi, a bardziej cenie...
    masz np. wędliny w markecie po 8 pln, a tam gówno gorsze, niż GMO, a
    kupują... ot taki paradoks... jak zapytasz, czy ludzie chcą w okolicy
    spalarnie śmieci, to 100% będzie przeciw, ale te same 100% nie widzi nic
    złego w spalaniu śmieci we własnych piecach...

    pozdrawiam
    s_13


  • 47. Data: 2012-03-06 09:43:44
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "s_13" <s...@i...pl>


    > Takie sprawy powinny załatwiać tylko sądy.

    ależ nie tylko... sądy mogą orzec karę, a dla poszkodowanego
    zadośćuczynienie, ale co mi po tym, jak umrę na raka od drogowej soli...
    BTW jestem ciekaw, o ile da się to skalkulować, ilu ludzi ucierpiało z
    powodu tej soli... czy więcej, niż od legalnej chemii, która jest w
    powszechnym stosowaniu w spożywce...

    pozdrawiam
    s_13


  • 48. Data: 2012-03-06 10:00:19
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > ale to właśnie "wolny" rynek wykończy tych rolników, bo te 70% nie
    > chcących GMO, kupi wyroby, nie bardzo przyglądając się składowi, a
    > bardziej cenie...

    Dobrze będzie radził sobie na rynku ten kto najlepiej będzie spełniał
    wymagania klientów.
    Klient decyduje.
    Należałoby jednak patrzeć na sprawę nie przez pryzmat obecnego systemu, w
    którym każdy jest dojony przez państwo jak mleczna krowa tylko przez pryzmat
    życia w wolności gospodarczej w której pracowity nie żyje bynajmniej w
    biedzie, więc stać by go było na zakup czegoś lepszego do jedzenia.

    > ale te same 100% nie widzi nic złego w spalaniu śmieci we własnych
    > piecach...

    Prawo powinno traktować wszystkich równo więc jeśli ktoś spala śmieci w
    swoim piecu narażając na utratę zdrowia sąsiada to sprawa trafia do sądu.
    Sądy działają sprawnie, w Twojej sprawie występuje choćby byle student
    prawa, który nie kosztuje majątek ale może być adwokatem.
    To jest niepojęte dla niektórych ale jest to możliwe jeśli państwo będzie
    nam służyło jedynie do rzeczy do których zostało "wymyślone" i nie mam tu
    bynajmniej na myśli np. ministerstwa sportu, kultury itp. kompletnie
    zbędnych instytucji.

    Q


  • 49. Data: 2012-03-06 10:10:02
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > ależ nie tylko... sądy mogą orzec karę, a dla poszkodowanego
    > zadośćuczynienie, ale co mi po tym, jak umrę na raka od drogowej soli...

    Gdyby policja/sądy były dobrze dofinansowane, działały by dużo sprawniej.
    Byłoby to możliwe, gdyby państwo nie trwoniło ogromnej kasy w dziedzinach
    kompletnie zbędnych.
    Penalizacja takich przekrętów powinna być bardzo dotkliwa, tak aby w
    przyszłości nie opłacało się nikomu robić podobnych przekrętów.
    A teraz co mamy?
    Niedawno afera z mięsem 20-letnim, teraz z jakąś podejrzaną solą... i tak w
    kółko.. zero penalizacji za to na pewno zostaną wprowadzone dodatkowe
    przepisy/obostrzenia utrudniające życie uczciwym przedsiębiorcom a Ci co
    kombinują i tak będą mieli to w dupie.

    Pozdr.
    Q


  • 50. Data: 2012-03-06 10:47:04
    Temat: Re: Fuszerki i kapitalizm
    Od: rrr <r...@o...rrr.pl>

    Użytkownik quent napisał:
    >> To, że jeśli pozwolisz na wprowadzenie GMO autmagicznie zlikwidujesz
    >> wybór między GMO a żywnością bez tego i wyboru niet. Dodatkowo nasiona
    >> GMO mogą być objęte patentem, więc również likwidując zakaz
    >> likwidujesz wybór. Ale to raczej NTG.
    >
    > Świetny przykład problemu nierozwiązywalnego w obecnym systemie.
    > Takich problemów jest przecież cała masa.
    > Wolny rynek ma to do siebie, że producenci produkują to co chcą ludzie
    > kupić a nie to co akurat za pomocą odpowiedniego lobbingu uda się *z
    > pomocą państwa* ludziom wcisnąć na siłę!

    Widziałeś kijki do nordic walking ? To jest doskonały przykład na to,
    że jest kompletnie odwrotnie, i ludzie bez pomocy państwa kupują to co
    korporacjom udało się wyprodukować, a nie dlatego że chcieli, czy jest
    to potrzebne. Korporacja stwarza potrzeby, ludzie kupują.

    > Korporacje bardzo łatwo przekupują rządy (dzieje się to co i rusz) aby
    > wprowadzić odpowiednie prawo pozwalające na zdławienie niewygodnej
    > konkurencji...
    >
    Oczywiście i jak chciałbyś stworzyć wolny rynek ? Znikając korporacje ?
    przecież to jest sprzeczne. A jeśli na wolnym rynku pojawia się
    wystarczająco mocny gracz wystarczy, że albo kupi konkurencję, albo się
    z nią zmówi i znów po wolnym rynku.
    Wolny rynek to jedynie model ekonomiczny pozwalający zrozumieć debilom
    uproszczone zależności za pomocą dwóch prostych lub jednej krzywej.

    > Zdajesz sobie sprawę, że wg badań statystycznych ok 70% naszego
    > społeczeństwa *nie chce* gmo a przecież jeśli korporację przekupią
    > odpowiedniego ministra to i tak dopną swego. Spreparuje się odpowiednie
    > przepisy, które pomogą skutecznie wyeliminować rolników gmo nie
    > stosujących.

    Ale tu nie potrzebny jest przepis dopuszczający, wystarczy deregulacja
    znosząca zakaz. i wtedy jesteśmy w d...Czyli brak państwa i regulacji
    jest zły.
    >
    > Q
    pozdrawiam

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1