eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKupić używany czy budować? › Re: Kupic uzywany czy budowac?
  • Data: 2010-07-08 01:55:30
    Temat: Re: Kupic uzywany czy budowac?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maniek4 pisze:

    > Co mozesz wymienic za 10 tys. skoro sam dzisiejszy kociol weglowy kosztuje
    > kilka tys. zlotych, gazowy podobnie. Wymienisz baterie i jakas tam rurke i
    > to nazywasz remontem? A kucie i tynkowanie wszystkiego, plytkowanie w
    > lazienkach to juz do remontu sie nie zalicza bo na fakturze z hurtowni
    > hydraulicznej nie bedzie? Wykuwanie posadzek zeby ukryc rury czy zrobic
    > podlogowke i podobne zabiegi to nie remont pod hydraulike bo pexala poszlo
    > tylko 100m? Co chcesz udowodnic, ze w nowym domu zrobienie hydrauliki jest
    > drozsze a kompleksowy remont calosci bedzie tanszy? Wymiane wanny nazywasz
    > remontem instalacji? Wymiane kotla nazywasz remontem instalacji?

    No i tu chcąc nie chcąc :-) stanę po stronie Mańka...

    Ja właśnie buduję średniej wielkości dom - po podłodze jakieś 194 m2.
    Właśnie jestem po ustaleniach z hydraulikiem.

    Chyba ze dwanaście grzejników, z 50 - 60 m2 podłogówki, instalacja wodno
    kanalizacyjna, duży zasobnik na ciepłą wodę, kocioł na ekogroszek...

    Cena materiałów?
    Ciut ponad 30 kzł... i o dziwo !!! Jakbym kupował je sam, to tyle by
    kosztowały, ale jak zrobi to instalator, to różnica vatu - 22 proc - 7
    proc, pokryje koszty robocizny, zatem nie opłaca się robić samemu...
    :-), ale to tak na marginesie.

    Facet przedstawił mi tą swoją kalkulację i wziął pod uwagę jakieś tam z
    wyższej półki rury alu-pex, mosiężne rozdzielacze, pompy... chyba
    grunfoss, czy jak tam się to nazywa... grzejniki kermi i jeszcze parę
    innych rzeczy, bo stwierdził, że lepiej zrobić na podzespołach
    porządnych i nie wracać do tematu, niż zastosować plastik i chińszczyznę
    i mieć co chwila remont nowego domu :-). Zgadzam się.

    Jakbym chciał oszczędzić na materiałach, to z piątkę może by dało się
    urwać z tej kwoty... Czyli dla mojego domu w wariancie lepszym/droższym
    30 kzł za hydraulikę, a w tańszym/gorszym ok 25 kzł z robocizną.

    Zatem od razu pada mit o tych dziesięciu, czy nawet dwudziestu - może
    jak ktoś ma o połowę mniejszy dom, nie robi podłogówki, a instalację ma
    maksymalnie uproszczoną, to wyjdzie go poniżej tych 20...

    Teraz gdy przyjrzymy się staremu domowi o podobnej powierzchni - rozkład
    pomieszczeń z doprowadzeniami wody i kanalizacji w zasadzie pomijam, bo
    u mnie wszystko jest raczej optymalnie, a w takim starym domu może być
    różnie...

    Do wymiany byłaby w zasadzie cała instalacja łącznie z pracami
    związanymi z demontażem i rozkuwaniem, a potem tynkowaniem/zalewaniem...

    Ile ten demontaż i naprawianie demolki może kosztować? 10 kzł...? To już
    mamy nie 30/25 kzł, tylko 40/35 kzł na hydraulikę. Czyli drożej niż w
    nowobudowanym domu, a ma się dalej stary i w dodatku nie taki, jak by
    się chciało.

    Dalej namawiam do budowania zamiast do kupowania starych, no chyba, że
    ktoś jest miłośnikiem staroci i ma za dużo kasy na zbyciu :-)

    pozdr.
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1