On 27 Kwi, 06:15, hk <h...@k...pl> wrote:

> I wydaje mi się, że lepiej zrobić najpierw tynki a potem dopiero ułożyć
> izolację na podłodze, styropian i zalać podłogi... Bo się naczytałem że
> drabina tynkarza albo spadający młotek (młotkiem tynkują?) dziurę w
> podłogówce może zrobić (może?).


Słusznie. Tynkarze młotkiem nie tynkują, ale młotkiem dobijają
odstające kable, zwłaszcza skrętki, koncentryki i tym podobne.
Rechocąc przy tym złowrogo. Poza tym, zawsze może spaść z drabiny
wiadro z zaprawą...

> Czy rury od kaloryferów bardzo by przeszkadzały tynkarzom? I czy Wasi
> tynkarze bardzo marudzili jak musieli tynkować najpierw całość a potem
> poprawki (kaloryfery, jakieś dojścia)?

Rury CO, podłogówka i tym podobne warto zostawić na po tynkach,
podejścia do grzejników zatynkować potem to już nie jest duży problem,
zwłaszcza przy grzejnikach dolnego zailania. Natomiast wszelkie inne
instalacje, jak bardzo chcesz, zawsze możesz pozasłaniać. U mnie
wykonałem proste zabezpieczenia ze stempli i odpadów desek
poszalunkowych:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/abgt9fq076OP6t
Zhi8fq42SgeuvHRrT5CauCE7mLkLM?feat=directlink

ale szczerze mówiąc, nie wiem, czy one tak naprawdę były potrzebne.

> I jeszcze jedno - jak się daje tynki cementowo-wapienne i na to gładź -
> to trzeba długo czekać pomiędzy - czy daje się od razu?

Zrób dobre tynki C-W z gotowej mieszanki i daruj sobie gładź, bo nie
będzie potrzebna.

> PS tynki pod płytki to chyba nie muszą być tip-top w sensie gładkości?

Nawet lepiej jak są zrobione na ostro.

J.