>
>> W kupowanym segmencie projekt zakładał ułożenie ogrzewania podłogowego w
>> części kuchennej "salonokuchni", natomiast w salonie - grzejniki.
>> I tak też zrobiono.
>> Wylane są już wylewki ("posadzki"), przygotowane do kładzenia podłóg.
>>
>> Czy jest sens/możliwość/zasadność skucia (wyżłobienia) wylanego betonu w
>> części salonowej i "pociągnięcie" podłogówki?
>> Czy na tym etapie to już niewykonalne?
>>
>>
>> (jeśli pytanie Was mocno rozbawi ignorancją, to śmiejcie się na zdrowie
>> ;-) Nie znam się na tym, nie ukrywam braku wiedzy, przenigdy nie
>> widziałem układania podłogówki, jedynie kilka obrazków w sieci
>> widziałem... :-) )
>
> Bezsensem jest robienie podłogówki w kuchni, a nie zrobienie jej w
> salonie.
> Kuchnia to obszar, gdzie z reguły stoi dużo gratów zasłaniających podłogę:
> meble kuchenne, lodóki, barki itp.
> Tak naprawdę tej podłogi, która będzie grzała jest niewielki fragment.
>
> Podłogówkę możesz wykonać zawsze, nawet jak już będziesz mieszkał, ale
> najlepiej i najtaniej jest ją wykonać w trakcie budowy domu.
> Obecnie jeżeli chcesz wykonać w salonie podłogówkę to musisz skuć całą
> wylewkę, a przy tym najprawdopodobniej uszkodzi się także izolacja
> (styropian) pod tą wylewką i możlwe, że także i styropian będziesz musiał
> wymienić.
> Oprócz podłogówki warto jednak doprowadzić podłączenia do ewentualnych
> grzejników, gdyby się okazało, że podłogóka nie wydoli z ogrzewaniem lub
> ulegnie uszkodzeniu.