W dniu wtorek, 11 lipca 2017 00:25:26 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
> W Casto mają teraz promocję na elektronarzędzia Makita. Za 500-coś można
> dwie kątówki - jedna 1100, a druga zdaje się 720W - mniejsza. I
> wkrętarka Makita wraz ze skrzynią z narzędziami też w promocji. W
> sklepie widziałem przypadkiem, gdy pojechałem tam po zupełnie coś innego.
>
> Oczywiście na stronie internetowej nic nie ma o tym, ściągać gazetki
> promocyjne w PDF-ach nie każdemu się chce, a na FB Castoramy pierdy z
> festyniarskich imprez w PL.
>
> Nawiasem mówiąc to strona internetowa Castoramy jest tak beznadziejna i
> beznadziejna jest ich szukajka oraz sortowaczka produktów, że odechciewa
> się zaglądać na stronę, by wyszukać cokolwiek. Za konkurencją, czyli
> Lerojem, Lerła w Internecie są lata świetlne...
>
> K.

Nie wiem czy nie naruszam dobr osobistych Castoramy wiec ich nie potępiam ale
trzeba być ostrożnym przy zakupach. Potrzebowalem wymienić zamki a scislej
wkładki w zamkach. W castoramie zakupiłem ich az dwie po około 70 i 90 zl za
sztuke. Z trudem je zamontowałem bo cos z wymiarami było nie tak. Musialem im
kanty glancpapierem zfazowac aby wlazly na miejsce.

W zelaznym sklepoie na wsi, kupiłem podobne i bardzo dobrze dzialajace po 16 zl
za sztuke. Wniosek castorama jest sklepem dla bogaczy.

Jeśli chodzi o te promocje to tez należy uwazaac. Sprzedawcy nagminnie oszukują
pisząc, ze dany towar kosztowal więcej a teraz został przeceniony o powiedzmy 50
procent. Tyle, ze ta nowa cena jest w rzeczywistosci tylko nieco niższa od tej
która dany towar miał przed "obnizka".

Szczególnie należy uwazac przy zakupie elektronarzędzi zasilanych z
akumulatorow. Akumulatory maja określony, stosunkowo krotki okres sprawności
rzedu około 3 lat. Taki trzyletni akumulator działa ale ma już znacząco
mniejsza pojemność i wydajność. Czyli chłopcy wyprzedaja towar bardziej lub
mniej, ale przeterminowany. Tak, ze do tej obniżonej ceny należy sobie od razu
doliczyć koszt nowych akumulatorow. O ile tez nie będą przeterminowane.

Ja w USA zakupiłem chińskie narzedzia firmy RYOBI i jestem zadowolony. One sa
produkowane na licencji japońskiej.
Ale tez dalem się nabrać. Komplet kilku (wkrętarka, lisi ogon, mala pila
tarczowa, latarka i radio z ladowarka i dwoma akumulatorami 18 V) kosztowal
tylko 38 dolarów. Po trzech latach akumulatory mi siadly i musialem kupic
nowe. Klasycznych juz nie było wiec kupilem jonowe. Po około 100 dolarów za
sztuke...

Pzdr
Tornad