W Casto mają teraz promocję na elektronarzędzia Makita. Za 500-coś można
dwie kątówki - jedna 1100, a druga zdaje się 720W - mniejsza. I
wkrętarka Makita wraz ze skrzynią z narzędziami też w promocji. W
sklepie widziałem przypadkiem, gdy pojechałem tam po zupełnie coś innego.

Oczywiście na stronie internetowej nic nie ma o tym, ściągać gazetki
promocyjne w PDF-ach nie każdemu się chce, a na FB Castoramy pierdy z
festyniarskich imprez w PL.

Nawiasem mówiąc to strona internetowa Castoramy jest tak beznadziejna i
beznadziejna jest ich szukajka oraz sortowaczka produktów, że odechciewa
się zaglądać na stronę, by wyszukać cokolwiek. Za konkurencją, czyli
Lerojem, Lerła w Internecie są lata świetlne...

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

On 11.07.2017 00:25, Krystek wrote:
> W Casto mają teraz promocję na elektronarzędzia Makita. Za 500-coś można
> dwie kątówki - jedna 1100, a druga zdaje się 720W - mniejsza. I
> wkrętarka Makita wraz ze skrzynią z narzędziami też w promocji. W
> sklepie widziałem przypadkiem, gdy pojechałem tam po zupełnie coś innego.

A ja kupiłem Chińskie kątówki po 49 PLN i wkrętarkę za coś podobnego i
tak samo działają. Jak się Makita zepsuje to naprawa będzie nieopłacalna.

> Nawiasem mówiąc to strona internetowa Castoramy jest tak beznadziejna i
> beznadziejna jest ich szukajka oraz sortowaczka produktów, że odechciewa
> się zaglądać na stronę, by wyszukać cokolwiek. Za konkurencją, czyli
> Lerojem, Lerła w Internecie są lata świetlne...

Oni długo nie mieli cen. Teraz żeby dostać się do cen trzeba czasem się
naklikać. Wszystko celowo, bo ceny są wyższe od wszystkich. Pamiętam jak
w głośnikach leciały reklamy, że jak znajdę taniej to mi oddadzą różnicę
no więc poszedłem kilka lat temu z pierwszym moim smartfonem i pokazuję
im ceny w Allegro. To powiedzieli, że zwrócą jak tam kupię i u nich też :-)
Już dawno przestałem chodzić do Castoramy. Tam wszystko kosztuje bardzo
dużo. Opłaca się kupić w necie i zapłacić za przesyłkę niż jechać do
Castoramy i jeszcze przepłacić.

Ludzie po marketach chodzą z naręczem wydruków i z telefonami i
porównują. Zwróć kiedyś uwagę.
Po drugie Markety kiedyś tępiły fotografowanie z tego samego powodu żeby
nie porównywać cen z innymi. Teraz już sobie odpuścili, bo za dużo
telefonów.

Jak teraz patrzę wstecz to nawet lokalne składy budowlane oszukiwały na
cenach jak ja budowałem w 2005/6 i teraz też. Ostatnio coś chciałem
kupić, kilka pozycji to aż oniemiałem.

Gdybym wtedy miał dzisiejszy rozum....

do góry

W dniu wtorek, 11 lipca 2017 02:52:43 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
> On 11.07.2017 00:25, Krystek wrote:
> > W Casto mają teraz promocję na elektronarzędzia Makita. Za 500-coś można
> > dwie kątówki - jedna 1100, a druga zdaje się 720W - mniejsza. I
> > wkrętarka Makita wraz ze skrzynią z narzędziami też w promocji. W
> > sklepie widziałem przypadkiem, gdy pojechałem tam po zupełnie coś innego.
>
> A ja kupiłem Chińskie kątówki po 49 PLN i wkrętarkę za coś podobnego i
> tak samo działają.


a ja kupilem tanią wkrętarkę i padła właściwie od razu (akumulatory).
Potem kupilem mcalistera na aku litowojonowych i jest nie do zarżniecia.


b.

do góry

> A ja kupiłem Chińskie kątówki po 49 PLN i wkrętarkę za coś podobnego i
> tak samo działają. Jak się Makita zepsuje to naprawa będzie nieopłacalna.

Niestety ale nie masz racji.
Dobra kątówka znacznie wydłuża żywotność tarcz. Używam w firmie dużo i
mamy stałą obsadę narzędzi, czyli tarcza do cięcia nie jest montowana na
narzędziu na którym wcześniej była tarcza do szlifowania.
Tanie badziewne kątówki nam się nie sprawdziły - po prostu nie opłacały się.

A co do trwałości Makity... pierwsze pękają przewody :(

Miłego.
Irek.N.

do góry

W dniu wtorek, 11 lipca 2017 00:25:26 UTC+2 użytkownik Krystek napisał:
> W Casto mają teraz promocję na elektronarzędzia Makita. Za 500-coś można
> dwie kątówki - jedna 1100, a druga zdaje się 720W - mniejsza. I
> wkrętarka Makita wraz ze skrzynią z narzędziami też w promocji. W
> sklepie widziałem przypadkiem, gdy pojechałem tam po zupełnie coś innego.
>
> Oczywiście na stronie internetowej nic nie ma o tym, ściągać gazetki
> promocyjne w PDF-ach nie każdemu się chce, a na FB Castoramy pierdy z
> festyniarskich imprez w PL.
>
> Nawiasem mówiąc to strona internetowa Castoramy jest tak beznadziejna i
> beznadziejna jest ich szukajka oraz sortowaczka produktów, że odechciewa
> się zaglądać na stronę, by wyszukać cokolwiek. Za konkurencją, czyli
> Lerojem, Lerła w Internecie są lata świetlne...
>
> K.

Nie wiem czy nie naruszam dobr osobistych Castoramy wiec ich nie potępiam ale
trzeba być ostrożnym przy zakupach. Potrzebowalem wymienić zamki a scislej
wkładki w zamkach. W castoramie zakupiłem ich az dwie po około 70 i 90 zl za
sztuke. Z trudem je zamontowałem bo cos z wymiarami było nie tak. Musialem im
kanty glancpapierem zfazowac aby wlazly na miejsce.

W zelaznym sklepoie na wsi, kupiłem podobne i bardzo dobrze dzialajace po 16 zl
za sztuke. Wniosek castorama jest sklepem dla bogaczy.

Jeśli chodzi o te promocje to tez należy uwazaac. Sprzedawcy nagminnie oszukują
pisząc, ze dany towar kosztowal więcej a teraz został przeceniony o powiedzmy 50
procent. Tyle, ze ta nowa cena jest w rzeczywistosci tylko nieco niższa od tej
która dany towar miał przed "obnizka".

Szczególnie należy uwazac przy zakupie elektronarzędzi zasilanych z
akumulatorow. Akumulatory maja określony, stosunkowo krotki okres sprawności
rzedu około 3 lat. Taki trzyletni akumulator działa ale ma już znacząco
mniejsza pojemność i wydajność. Czyli chłopcy wyprzedaja towar bardziej lub
mniej, ale przeterminowany. Tak, ze do tej obniżonej ceny należy sobie od razu
doliczyć koszt nowych akumulatorow. O ile tez nie będą przeterminowane.

Ja w USA zakupiłem chińskie narzedzia firmy RYOBI i jestem zadowolony. One sa
produkowane na licencji japońskiej.
Ale tez dalem się nabrać. Komplet kilku (wkrętarka, lisi ogon, mala pila
tarczowa, latarka i radio z ladowarka i dwoma akumulatorami 18 V) kosztowal
tylko 38 dolarów. Po trzech latach akumulatory mi siadly i musialem kupic
nowe. Klasycznych juz nie było wiec kupilem jonowe. Po około 100 dolarów za
sztuke...

Pzdr
Tornad

do góry

On 11.07.2017 19:08, Tornad wrote:

> W zelaznym sklepoie na wsi, kupiłem podobne i bardzo dobrze dzialajace po 16 zl
> za sztuke. Wniosek castorama jest sklepem dla bogaczy.

Byłem niedawno Ciastoramie i nie kupiłem prawie nic. Wydałem 20PLN na to
co było niezbędne, a resztę zamówiłem w necie.
W ogóle szkoda gadać. Ceny z kosmosu. Ludzi też nie zawiele.
Nawt zaworu kulowego nie opłaca się tam kupić. Z przesyłką wyjdzie
taniej w necie.

do góry

On 11.07.2017 19:08, Tornad wrote:
> Nie wiem czy nie naruszam dobr osobistych Castoramy wiec ich nie potępiam ale
> trzeba być ostrożnym przy zakupach.
Ale byłem też w Leroyu i chciałem kupić kilkanaście aparatów do
rozdzielni, bezpieczniki, różnicówki, kontrolki, przekaźniki, kabel itd.
Przelicznik wychdził x 2.5. Towar wart około 1000 PLN tam wychodził 2500.

do góry

On 7/11/2017 7:08 PM, Tornad wrote:
> tylko 38 dolarów. Po trzech latach akumulatory mi siadly i musialem kupic
> nowe. Klasycznych juz nie było wiec kupilem jonowe. Po około 100 dolarów za
sztuke...

Zazwyczaj wymienia się w nich ogniwa, *samodzielnie*. Właśnie w jonowych
jest to łatwe bo tam zazwyczaj siedza 18650 a tych są ogromne ilości
używanych i nowych w rozsadnych cenach jak komu pasuje.

Sam mam z tym problem, zamiast kupić nową wkrętarkę to wyrzuciłem akku
HiMH, wsadziłem 18650 jonowe i mam starą sprawna wkrętarkę z ktorą wstyd
pokazac sie na mieście bo wszyscy mają jakieś fikusne ...

do góry

> Ale byłem też w Leroyu i chciałem kupić kilkanaście aparatów do

Ale tego typu sklepy mają jedną zaletę godziny pracy.

do góry

> > tylko 38 dolarów. Po trzech latach akumulatory mi siadly i musialem kupic
> > nowe. Klasycznych juz nie było wiec kupilem jonowe. Po około 100 dolarów za
sztuke...
>
> Zazwyczaj wymienia się w nich ogniwa, *samodzielnie*. Właśnie w jonowych

Ja ma zestaw dewalta 18V.
I chyba dwa lata temu wyszło mi że nie wiele drożej kupić gotowy akumlator
niż pieprzyć się z ogniwami.

do góry