Bo nie masz podstaw zeby twierdzic ze to balsam doa twoich oczu. W mieszkaniach
podstawa do gotowania jest gaz. I nie potrzeba duzo mocy na zapas. To ze mam kuchenke
elektryczna jest kaprysem. Sadzisz ze niemozliwosc jednoczesnego korzystania z
czajnika i pralki kiedy grzeje wode jest jakims utrudnieniem? Dla mnie nie jest. W
momencie podlaczenia czajnika na czas do zagotowania wody pralka sama sie wylacza. Po
zagotowania sama sie wlacza. Malo mocy to dolegliwosc starych budynkow. Instalacje sa
w nich robione na przewodach 2,5 i 1,5 mm2. W nowo budowanych takich ograniczen nie
ma. Za to w domkach ilosc zuzywanych sip do sniegu i kosiarek do trawy jest
niezalezna od wieku domu. W domkach wywalenie bezpiecznika na slupie to tragedia bo
musza przyjechac i zamontowac nowy. W domach z mieszkaniami bezpieczniki sa w
zasadzie dostepne dla kazdego a BMy raczej sie nie przepalaja.

do góry

W dniu 2016-02-29 o 21:10, Zenek Kapelinder pisze:
> (...) W domkach wywalenie bezpiecznika na slupie to tragedia bo musza przyjechac i
zamontowac nowy. W domach z mieszkaniami bezpieczniki sa w zasadzie dostepne dla
kazdego a BMy raczej sie nie przepalaja.
>

A czy przypadkiem bezpieczniki (zarówno względem mocy jak i
charakterystyki) nie powinny być dobrane tak, aby "wyskakiwały"
zalicznikowe, a nie przedlicznikowe?


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Powinny byc tak dobierane jak napisales. Ale fantazja ludzka nie zna granic i te
przed licznikiem tez sie przepalaja.

do góry

Adam wrote:

> W dniu 2016-02-29 o 21:10, Zenek Kapelinder pisze:
>> (...) W domkach wywalenie bezpiecznika na slupie to tragedia bo musza przyjechac i
zamontowac nowy. W domach z mieszkaniami bezpieczniki sa w zasadzie dostepne dla
kazdego a BMy raczej sie nie przepalaja.
>>
>
> A czy przypadkiem bezpieczniki (zarówno względem mocy jak i
> charakterystyki) nie powinny być dobrane tak, aby "wyskakiwały"
> zalicznikowe, a nie przedlicznikowe?
>
powinny. Ale u mnie oba przedlicznikowe (czyli zakładu i moje) były
identyczne mocowo i charakterystyką. Więc jak walnęło to wyskoczyły
oba. Skończyło się wymiana zakładowych na oczko na większe :)

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu poniedziałek, 29 lutego 2016 21:10:52 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:

>W domkach wywalenie bezpiecznika na slupie to tragedia bo musza przyjechac i
zamontowac nowy. W domach z mieszkaniami bezpieczniki sa w zasadzie dostepne dla
kazdego a BMy raczej sie nie przepalaja.

Bzdura bzdura i jeszcze raz bzdura :-) W bloku jak wywali glowny to zwykle jest
zamkniety za klodka i amen w pacierzu, trzeba czekac na elektryka albo jakiegos
zarzadce. W domku masz dostep do swoich BMow i jak ktorys wywali - wymieniasz
na nowy i dzwonisz do energetyki w ciagu 24h z informacja, ze wymieniles i
ze trzeba przyjechac zaplombowac. Cwiczylem to raz jeszcze przy budowie, a
calkiem niedawno (z 3 tyg temu) sasiadowi pozyczalem BMa bo cos u siebie
w instalacji namieszal i mu wywalilo. Dzwonil na infolinie sie upewnic, ze
moze sam wymienic i mu to potwierdzili. Takze, na domkach jest lepiej :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Hej,
Owszem, lodówka nie ciągnie prądu cały czas, ale ja wyeliminowałem
właściwie inne odbiorniki podczas gdy nie ma mnie w domu. Zwykle
wyjeżdżam do pracy rano, wracam późno, do tego często jestem w
delegacjach. Żona też wraca późno, dzieciak to samo - ja nie pisałem, że
lodówka zużywa dużo prądu, a jedynie to, że zużywa najwięcej spośród
wszystkich odbiorników w moim domu.
Pozdrawiam
Piotr

do góry

Dzięki za radę!
Z tego co słyszałem w takim przypadku o jakim piszesz możliwe jest
ukaranie takiego odbiorcy, który deklarował mniejszą moc, a ze względu
na typoszeregi zabezpieczeń ma wyższe zabezpieczenie główne i ciągnie
więcej niż ma w umowie.
Pewnie jest to trudne do udowodnienia, bo przecież tej mocy nie pobiera
się 24h na dobę, a pojedyncze "piki" można jakoś usprawiedliwić.
Piotr

do góry