eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWęgiel vs pellet › Re: Węgiel vs pellet
  • Data: 2019-02-18 22:28:31
    Temat: Re: Węgiel vs pellet
    Od: Budyń <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 18 lutego 2019 21:47:00 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2019-02-18 o 20:40, Budyń pisze:
    >
    > > takiej niezabijącej? nie wydaje mi sie. Moze tak - moze i są
    > > organizacje jakis fanatyków ale one nie mowią glosem kościoła.
    >
    > Chcesz powiedzieć, że kościół jest za anty koncepcją? Jesteś tego
    > pewien? Bo ja jestem pewien, że kościół jest przeciwny każdemu rodzajowi
    > antykoncepcji, włącznie z prezerwatywą.
    >
    > Jedyny sposób regulacji poczęć, kościół dopuszcza kalendarzyk, który
    > jest tak skuteczny jak spacer po pijanemu na ruchliwej autostradzie z
    > nadzieją przeżycia.

    kosciół naucza ze najlepsza relacją kobieta-męzczyzna jest taka która nie zamyka sie
    na zycie i miłość.
    Powiem wiecej, są nurty w kosciele które nawet kalendarzyka nie uwazają - twierdzą ze
    kazda ilosc potomstwa jest darem.
    To ciekawy pogląd musze przyznać, warty zastanowienia sie
    Ale to wszystko skierowane jest do katoli, do innych posrednio - uwazamy ze tak jest
    lepiej i zachęcamy byście to zauwazyli"
    Kosciół nie ma zadnych metod aby jakies zakazy antykoncepcji poza wiernymi
    wprowadzac.


    >Ponadto kościół zabrania używania słowa
    > antykoncepcja,

    nie słysząłem o tym

    >które to słowo kościół utożsamia z zabójstwem.

    a to juz jawna nieprawda



    > Przecież w in vitro celem jest doprowadzić do zapłodnienia i utrzymać
    > przy życiu, aż do narodzin. Jeżeli embriony umierają to dzieje się
    > dokładnie tak samo jak w naturze.

    Wytworzone embriony a nie wszepione zgina z braku odpowiedniego srodowiska dokładnie
    wbrwa naturze - w naturze powstałyby wyłącznie w naturalnym dla nich srodowisku.

    > >> Czyli jesteś za zasadami Islamu, który każe ukamienować kobietę na
    > >> której dokonano gwałtu?
    > > nie, nie jestem. I w ogóle w swietle tego co powyżej pisze - skad w ogóle taki
    pomysł?
    >
    > To dlaczego potępiasz takich ludzi?

    > Jaką winę ma np. kobieta, której mąż pijak znęcał się nad rodziną, bił i
    > poniżał żonę oraz dzieci? Nierzadko gwałcił? Albo mąż, którego żona
    > łajdaczyła się z innym?
    >
    > Dlaczego uważasz, że ci ludzie nie mają prawa do normalnego życia z
    > innym partnerem w zgodzie z 10 przykazaniami?
    >
    > Gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że takim ludziom należy się
    > wieczne potępienie?

    spekulujesz całkowicie bezpodstawnie. Zatem - nie potepiam nikogo. To kościół
    określił zasady co jest a co nie jest małżeństwem. Nie ma zakazu żyć w drugim zwiazku
    i być w pełnej łączności z kościołem - tyle ze trzeba zobowiazac się do czystosci.
    Trudne? Trudne. Ale to nie kosciół w ten drugi zwiazek klienta wprowadził, klient
    wprowadził sie tam sam, dokładnie znając stanowisko koscioła. Własnie po to sa
    przykazania na wczesnym etapie rozwoju wiary po to zeby sie nie powkręcać w takie
    życiowe sytuacje. Potem, jak juz znajdziesz osobistą relacje z Jezusem żadne
    przykazania nie sa potrzene.
    A o wiecznym potepieniu - to osobna historia.

    > >> Czy ktoś Ci każe i zmusza Cie do czytania tych for?
    > > nie, nikt mi nie każe. Lubie wiedziec co ludzie sądzą o różnych sprawach. własnie
    po to aby sie nie zamykać we własnym zaścianku.
    >
    > Nie ludzie, tylko jakaś grupa oszołomów na podstawie której przypisujesz
    > cechy wszystkim niewierzącym.

    Czytam róże rzeczy, nie wszystkie sa oszolomskie. i ja do niewierzących nic nie mam,
    szkoda mi ich zwłaszcza jak pechowo trafili do trafnej parafii. Czy odczułeś zebym ja
    tobie albo myjkowi był nieżyczliwy?


    >
    > Ale kiedy taka sama rzecz się dzieje wśród Katolików, którzy atakują
    > niewierzących to uważasz, że nie są to Katolicy tylko oszołomy, które
    > nie mają nic wspólnego z KK.

    no mają niestety, zamiast miłosci stosuja prawo czy tego typu naciski, błądzą i tyle.
    Nawet jesli chodzi o księży.

    > >>> jesli oni uważają ze tracisz cos wartosciowego to bądz wspaniałomyslny i im
    wybacz, w koncu chcą dal ciebie dobrze
    > >> W szczególności ten, który uważa, że jestem gorszy od bydlęcia :)
    > > głupi sie zawsze znajdą, ktos powiedział ze nie zna ludzi złych a tylko głupich.
    >
    > Ale przejawy idiotów na forach uogólniasz na wszystkich niewierzących.

    nieprawda, jest wielu niewirzących wspaniałych robiavcych dobra robotę ludzi.


    > A teraz Ci udowodnię, że dla mnie piekło nie istnieje, a dla Ciebie
    > natomiast tak.
    >
    > Ja żyję dniem dzisiejszym, nie zaprzątając sobie takimi pierdołami jak
    > piekło, bo wiem, że jest to tylko wymysł kościoła w celu
    > podporządkowania sobie wiernych.
    >
    > Ty natomiast żyjesz w przekonaniu, że piekło istnieje i całe swoje życie
    > podporządkowujesz jego istnieniu. Wyznajesz wiarę i się modlisz, bo się
    > boisz piekła.
    >
    > Wszelkie Twoje poczynania w celu uniknięcia piekła, sprawiają, że
    > wszystko to co robisz i co myślisz jest już samo w sobie dla Ciebie
    > piekłem.

    no widzisz, ja nie wybieram sie do piekła i sie go nie boję, moje życie nie wynika ze
    strachu, ja sie wybieram do nieba :)


    Natomiast sprowadziles piekło do stanu psychicznego strachu bądz nie przed jakims
    czynnikiem. Zapewne taki stan może istnieć. Ale to nie jest piekło.
    To czy jest piekło/niebo przekonasz się zaraz po smierci. Logicznie - jesli po
    drugiej stornie nie ma nic to gasna swiatła wiec o tym ze go nie ma sie raczej nie
    przekonasz :)




    b.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1