Tue, 09 Sep 2014 14:02:17 +0200, quent

> której na prąd nie zamieniłbym za chiny ludowe

Za chiny ludowe też bym nie zamienił :P ale za czystość przy gotowaniu (w
sensie gaz strasznie wszystko rozpyla po szafkach itd., to co się
napaskudzi przy gotowaniu się przypala i trzeba szorować potem), brak
smrodu z gazu i konieczności jeżdżenia i wymiany butli (też brudnej i
śmierdzącej gdzieś w szafce), oraz zwykłego bezpieczeństwa (dla dzieci) --
bardzo chętnie. Wymieniłbym nawet kosztem dużo zmniejszonej sterowalności
temperatury -- tymbardziej że sporo gotujemy w szybkowarze, i choć lubimy
pojeść i poeksperymentować, to żadna z nas restauracja żeby na akord
jedzenie robić.

Zresztą w nowym domu będę właśnie instalić indukcję. Tu podobnie jak z
wentylacją, nawet jakby mi dopłacali do WG, to zamontuję WM (i chłodzenie
domu, hah!). ;>

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu środa, 10 września 2014 08:46:20 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

> Czemu tylko ja? Cała rodzina ubrana na galowo dookoła bory by stała i smażyła;)

Na stoisku targowym w Mediolanie (http://www.youtube.com/watch?v=iRt1WExV22k) pytałem
wszystkich zwiedzających, z którymi rozmawiałem, czy zbliżając się do stoiska czuli
jakiś zapach. Nikt nie czuł, pomimo tego, że cały dzień intensywnie smażono a stoisko
było w wysokiej hali, gdzie powietrze się dobrze ruszało.

do góry

W dniu wtorek, 9 września 2014 22:42:26 UTC+2 użytkownik slavo65 napisał:

> Gównem można nazwać jakieś 99,9% sprzedawanych na rynku okapów, bo zupełnie nie
robią tego, do czego z założenia mają służyć.
Ja tam zapewne bora bora nie kupię wiec pisz co chcesz. Jednak jako sprzedawca tego
czegoś powinieneś się trochę inaczej zachowywać. Twoje wypowiedzi na
pl.misc.budowanie itp. są przecież archiwizowane przez gogle a klienci szukający
opinii o bora bora czy nakłądkach na schody po przeczytaniu Twoich tekstów raczej do
zakupu zachęceni nie zostaną.
Ale w sumie "nie mój cyrk nie moje małpy"

do góry

On 2014-09-10 09:31, Ergie wrote:
> Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:lumq5g$nl$...@d...me...
>
>> Skąd ty czepiesz te dane?
>
> Z życia
>
>> Mam nowy dom i płyta gazową, której na prąd nie zamieniłbym za chiny
>> ludowe
>
> A miałeś wcześniej indukcję? Jeśli tak to z ciekawości dlaczego
> zmieniłeś? Jak dotąd nie spotkałem nikogo kto by zmienił indukcję na gaz.

Oczywiście, że używałem. Skąd podejrzenie, że nie wiem co mówię?
Ostatnio w ikei wciskali mi płytę za złotówkę, gazową lub indukcyjną -
bez wahania wziąłem gazową.

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

On 2014-09-10 09:47, Myjk wrote:
> Za chiny ludowe też bym nie zamienił :P ale za czystość przy gotowaniu (w
> sensie gaz strasznie wszystko rozpyla po szafkach itd., to co się
> napaskudzi przy gotowaniu się przypala i trzeba szorować potem)

Gaz rozpyla??
U mnie pryska tłuszcz z patelni przy smarzeniu. Gaz nie ma nic do
rzeczy. Jak gotuję u rodziny na indukcji to też pryska z patelni ;-)


> brak
> smrodu z gazu

U mnie nie czuć ale może dlatego, że mam gaz miejski.

> i konieczności jeżdżenia i wymiany butli

Gdybym miał mieć w butlach to nie miałbym gazu w ogóle.



--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu środa, 10 września 2014 10:03:00 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 9 września 2014 22:42:26 UTC+2 użytkownik slavo65 napisał:
>
>
>
> > Gównem można nazwać jakieś 99,9% sprzedawanych na rynku okapów, bo zupełnie nie
robią tego, do czego z założenia mają służyć.
>
> Ja tam zapewne bora bora nie kupię wiec pisz co chcesz. Jednak jako sprzedawca tego
czegoś powinieneś się trochę inaczej zachowywać. Twoje wypowiedzi na
pl.misc.budowanie itp. są przecież archiwizowane przez gogle a klienci szukający
opinii o bora bora czy nakłądkach na schody po przeczytaniu Twoich tekstów raczej do
zakupu zachęceni nie zostaną.

Wszystko co piszę o rzeczach sprzedawanych przeze mnie jest prawdą, którą mogę
udowodnić.
Tak samo mogę udowodnić, że prawdą jest to co piszę o urządzeniach konkurencji.
To nie ja nazywam tutaj gównem rzeczy, których na oczy nie widziałem.
Jak jestem w jakimś studio kuchennym i zaczynają wydziwiać, to ich proszę o pokazanie
najmocniejszego, najbardziej wypasionego i skutecznego okapu, jaki mają i włączenie
go na full. Następnie przykładam do wlotów miernik prędkości powietrza, które
pokazuje jakiś minimalne, śladowe wartości, albo ani drgnie.
Na moje pytanie dlaczego takie dziadostwo wciskają klientom, to z uśmiechem mówią, że
klient nasz pan i na to ich tylko stać.

do góry

Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:73a4341b-9d2a-494c-a17b-d1c58faae1ef@go
oglegroups.com...

>> Ale to jest fizycznie niemo�liwe :-)

> Może słowem kluczem jest tu "gaz butlowy"
> Nie mam pojęcia i kosztuje kWh z gazu butlowego, z prądu to ok 60gr z gazu
> butlowego nie wiem. komuś się chce to niech policzy. Butla 11kg kosztuje
> 60zł

W sieci znalazłem takie dane (nie mam pojęcia czy prawdziwe):
6,6 kWh / l
0,5 kg / l

Czyli dla 11 kg mamy 22l czyli 145 kWh a to oznacza 0,41zł / kWh

Przy takiej cenie uwzględniając większe straty kuchenki gazowej koszt
wyszedłby porównywalny a nie dwukrotnie większy dla indukcji, więc to nadal
nie to.

Ale to w sumie nieistotne kluczowe jest to że obaj mieliśmy gaz i mamy
indukcję i do gazu nie wrócimy.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "quent" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lup1ps$kav$...@d...me...

>> A miałeś wcześniej indukcję? Jeśli tak to z ciekawości dlaczego
>> zmieniłeś? Jak dotąd nie spotkałem nikogo kto by zmienił indukcję na gaz.

> Oczywiście, że używałem.

Nie pytałem czy "używałeś" ale czy "miałeś" - nie chodzi mi o okazjonalne
używanie przez kilka tygodni tylko posiadanie przez rok czy dwa i późniejsza
zmiana na gaz.

> Skąd podejrzenie, że nie wiem co mówię?

Bynajmniej niczego takiego nie sugeruję.

Po prostu pytam z ciekawości, bo jak napisałem nie spotkałem nikogo kto
miałby indukcję i zmienił ją na gaz więc Ty byłbyś pierwszy. Stąd moja
ciekawość dlaczego. Po prostu lubię znać _różne_aspekty każdej sprawy. Jakiś
dla mnie nieistotny szczegół dla kogoś innego może mieć znaczenie, a nie
uważam się za pępek świata więc chętnie poznaję inne punkty widzenia.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Wed, 10 Sep 2014 10:28:12 +0200, quent

> Gaz rozpyla??
> U mnie pryska tłuszcz z patelni przy smarzeniu. Gaz nie ma nic do
> rzeczy. Jak gotuję u rodziny na indukcji to też pryska z patelni ;-)

Tak. Oczywiście woda/tłuszcz pryska tu i tu, ale płomień gazowy, okalający
garnek/patelnię totatkowo rozbija na drobinki i unosi. Wszystko to potem
laduje nie tylko na okapie ale także na szafkach tworząc skorupę. Poza tym
garnki/patenie się brudzą i przypalają (ja staram się każdorazowo wyczyścić
je najdokładniej jak się da, a i tak niewiele to daje), co też nie wygląda
estetycznie.

> Gdybym miał mieć w butlach to nie miałbym gazu w ogóle.

Ano właśnie. Jak ktoś ma pompę ciepła, to gazu miejskiego tylko do kuchenki
sobie podłączać nie będzie, bo szkoda zachodu i pieniędzy. W życiu się ta
"inwestycja" nie zwróci.

--
Pozdor Myjk

do góry

W dniu środa, 10 września 2014 10:36:00 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:

> Przy takiej cenie uwzgl�dniaj�c wi�ksze straty kuchenki gazowej koszt
> wyszed�by por�wnywalny a nie dwukrotnie wi�kszy dla indukcji, wi�c to
>nadal nie to.
Niby z wyliczeń tak wychodzi ale u mnie wychodzi jak wychodzi więc albo z niską
sprawnością kuchenek gazowych nie jest tak źle albo wysoka sprawność indukcji jest
przeszacowana.

do góry