W dniu piątek, 29 grudnia 2017 16:22:15 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> To zresztą główna wada "inteligentnych" domów z plc i nnymi wynalazkami- że jak
"obsługujący" wyjedzie to reszta rodziny nad tym nie zapanuje.

Co najwyżej jak obsługujący umrze, a rodzina nie będzie wiedziała jak
wprowadzić zmiany ;) Albo jak sprzedasz dom nowemu właścicielowi :)
PLC tak jak zaprogramujesz tak będzie działał długie lata, co niby
podczas dwumiesięcznego wyjazdu mogłoby się stać? :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 29 grudnia 2017 16:37:43 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu piątek, 29 grudnia 2017 16:22:15 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
>
> > To zresztą główna wada "inteligentnych" domów z plc i nnymi wynalazkami- że jak
"obsługujący" wyjedzie to reszta rodziny nad tym nie zapanuje.
>
> Co najwyżej jak obsługujący umrze, a rodzina nie będzie wiedziała jak
> wprowadzić zmiany ;) Albo jak sprzedasz dom nowemu właścicielowi :)
> PLC tak jak zaprogramujesz tak będzie działał długie lata, co niby
> podczas dwumiesięcznego wyjazdu mogłoby się stać? :-)


a to twoje PLC daje sie backupować? Jak się upali w 3,14zdu to jaki masz plan?
U mnie to podmieniam hardware, a software mam na karcie SD, podpinam i chodzi.
Problemem moze byc co bedzie gdy raspberrypi bedzie juz w 345wersji i nie bedzie
zgodny w dół.

b.

do góry

W dniu piątek, 29 grudnia 2017 17:04:34 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

> a to twoje PLC daje sie backupować? Jak się upali w 3,14zdu to jaki masz plan?

Jasne, mam pamięć która leży na boku. Jak się upali to kupuje nowy,
wkładam pamięć i działa dalej :)

> U mnie to podmieniam hardware, a software mam na karcie SD, podpinam i chodzi.

Software mam nie dość, że w pamięci to oczywiście jeszcze na kompie w
kilku wersjach :)

> Problemem moze byc co bedzie gdy raspberrypi bedzie juz w 345wersji i nie bedzie
zgodny w dół.

PLC to PLC - kod jest kompilowany tak że zadziała IMHO na prawie każdym
PLCku dostępnym na rynku :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2017-12-29 o 09:16, Budyń pisze:
> Przestancie sie z kogutem gryźć, nie uchodzi.

Ale czy on jest w stanie przestać? Przecież przypierdala się do prawie
każdej mojej wypowiedzi. Postanowiłem dokładnie robić to samo co on.

> Ty mi lepiej powiedz jak bardzo wariacki pomysł jest by kominek z plaszczem wodnym
pracując w ukladzie otwartym napelniac poprzez pompke obiegową i tylko podczas pracy
(palenia) tę pompę kręcic. Różnica poziomow bufora wody i kominka jest mała, pompka
by dała rade. Bufor jest otwarty, gdyby sie woda zagotowala to sie cofnie do bufora
(cos jak w solarach)
> Do tego elektronika, ale tu sobie poradze.
>
> b.


Co masz na myśli pisząc "kominek z plaszczem wodnym pracując w ukladzie
otwartym napelniac poprzez pompke obiegową"?

Czy chcesz zrobić obieg obieg pomiędzy kominkiem, a buforem pompką
obiegową do CWU?

do góry

W dniu piątek, 29 grudnia 2017 18:49:16 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2017-12-29 o 09:16, Budyń pisze:
> > Przestancie sie z kogutem gryźć, nie uchodzi.
>
> Ale czy on jest w stanie przestać? Przecież przypierdala się do prawie
> każdej mojej wypowiedzi. Postanowiłem dokładnie robić to samo co on.
>
> > Ty mi lepiej powiedz jak bardzo wariacki pomysł jest by kominek z plaszczem
wodnym pracując w ukladzie otwartym napelniac poprzez pompke obiegową i tylko podczas
pracy (palenia) tę pompę kręcic. Różnica poziomow bufora wody i kominka jest mała,
pompka by dała rade. Bufor jest otwarty, gdyby sie woda zagotowala to sie cofnie do
bufora (cos jak w solarach)
> > Do tego elektronika, ale tu sobie poradze.
> >
> > b.
>
>
> Co masz na myśli pisząc "kominek z plaszczem wodnym pracując w ukladzie
> otwartym napelniac poprzez pompke obiegową"?
>
> Czy chcesz zrobić obieg obieg pomiędzy kominkiem, a buforem pompką
> obiegową do CWU?

nie, taką zwykłą do CO.
Jest duży bufor, przyjmijmy ze otwarty od góry jak basen. Chcę z niego pompowac wodę
jakiś 1m w gorę do płaszcza kominka - układ ma pracowac wtedy gdy bedzie sie palilo w
kominu.
Oba końce układu zanurzone w "basenie".

b.

do góry

Widzę, że nie masz już co robić z kasą :)

Pomysł kompletnie poroniony. W przypadku realizacji Twojego pomysłu po
2-3 sezonach kominek będzie już dziurawy i trzeba go będzie wymienić na
nowy, bo korozja będzie go tak wpierdzialać, że nie będziesz mógł spać
razem z rodziną po nocach - będziecie słyszał głośne chrup, chrup, chrup
.... :)

Rzecz polega na tym, że stal nie koroduje ani w kontakcie z powietrzem i
zawartym w nim tlenem, ani też nie rdzewieje w kontakcie z odgazowaną i
odtlenioną wodą.

Korozja się zaczyna, kiedy stal ma kontakt jednocześnie z wodą i
powietrzem i zawartym w nim tlenem. Dlatego układu raz napełnionego nie
powinno się opróżniać.

Jak już chcesz robić kominek z płaszczem i bufor to bufor szczelny i
układ otwarty z kominkiem.

Osobiście odradzam kominki z płaszczem wodnym, bo są upierdliwe w
użytkowaniu, a poza tym kosztowne, bo są drogie w montażu i mają o wiele
krótszą żywotność jak kotły.

do góry

W dniu piątek, 29 grudnia 2017 19:38:49 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:

> Osobiście odradzam kominki z płaszczem wodnym, bo są upierdliwe w
> użytkowaniu, a poza tym kosztowne, bo są drogie w montażu i mają o wiele
> krótszą żywotność jak kotły.

Zależy ile w nim palisz :)
Mam kominek z płaszczem już 8-my rok w układzie otwartym, palę w nim
2-10 razy w roku. Narazie jest szczelny ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Roznica miedzy nami taka ze jak zaczynasz za bardzo fantazjowac to Cie grzecznie
prosze zebys ujal bo masz z czego a ty przypierdalasz sie nie majac zadnych
argumentow, zeby sie zemscic.

do góry

W dniu 2017-12-29 o 20:12, Zenek Kapelinder pisze:
> Roznica miedzy nami taka ze jak zaczynasz za bardzo fantazjowac to Cie grzecznie
prosze zebys ujal bo masz z czego a ty przypierdalasz sie nie majac zadnych
argumentow, zeby sie zemscic.

Różnica między nami jest taka, że jak ty czegoś nie ogarniasz swoim
rozumkiem to zamiast dopytać, nazywasz ludzi kłamcami.

Ale cóż? Każdy ocenia według siebie. Każdy kto kłamie i fantazjuje
uważa, że inni właśnie tak robią.

Ja w odwecie zacząłem teraz dokładnie tak samo jak ty mi, bezpodstawnie
przypisywać ci kłamstwa.

Co do przypierdalania to właśnie ty się przypierdalasz, bo cię kilka
razy złapałem na pisaniu pierdół i zwróciłem uwagę to zacząłeś się
dopierdalać i przypisywać mi kłamstwa.

Po prostu jesteś tetrykiem.

do góry

Spierdalaj.

do góry